Lwówek Śląski: Będzie zamiana działek? Burmistrz stawia sprawę na ostrzu noża

20
2817
Screenshots FB - Gmina Lwówek Śląski

Tak zwana “afera działkowa” odbiła się bardzo dużym echem. To przez nią radni Lwówka Śląskiego nie udzielili burmistrz Szczęsnej wotum zaufania. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa trafiło do prokuratury. Dziś temat powraca. Burmistrz ponownie złożyła projekt uchwały w sprawie zamiany działek w Rakowicach Małych.

 

Początek “afery działkowej”

Wszystko zaczęło się w maju 2021 roku. To wówczas burmistrz M. Szczęsna przedłożyła radnym projekt uchwały w sprawie zamiany działek. Działki należącej do gminy z działką osoby prywatnej. Jak tłumaczyła w dokumentach, już rok wcześniej wystąpiła do osoby fizycznej o zamianę działki.

W przedłożonym radnym projekcie uchwały M. Szczęsna pisała: „Wyraża się zgodę na dokonanie zamiany działki nr 416/115 o pow. 0,0630 ha, położonej w obrębie Rakowice Małe, dla której Sąd Rejonowy w Lwówku Śląskim prowadzi księgę wieczystą nr JG1S/00035520/1, będącej w użytkowaniu wieczystym Gminy Lwówek Śląski wraz z udziałem ¼ w działce nr 416/91 (droga wewnętrzna) o pow. 0,0187 ha, na działkę oznaczoną ewidencyjnie nr 416/14 o pow. 0,0400 ha, położoną w obrębie Rakowice Małe, dla której Sąd Rejonowy w Lwówku Śląskim prowadzi księgę wieczystą nrJG1S/00034923/9, będącej w użytkowaniu wieczystym osoby fizycznej wraz z udziałem 4/144 w działce nr 416/3 (droga wewnętrzna) o pow. 0,5747 ha.”.

I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie podejrzenia lwóweckich radnych, którzy w pierwszej kolejności zwrócili uwagę na wycenę i znikome różnice w cenach tych działek – owa „osoba fizyczna” miałaby dopłacić zaledwie 1.700 złotych.

Wartości nieruchomości stanowiących przedmiot zamiany zostały oszacowane przez Rzeczoznawcę Majątkowego na kwoty:

  • 37.100,00 zł, w przypadku działki gminnej (0,0630 ha)
  • 35.400,00 zł, w przypadku działki osoby fizycznej (0,0400 ha)

Smaczku sprawie dodał także fakt, że ta „osoba fizyczna” jest bardzo blisko spokrewniona z burmistrz Szczęsną! I w tym momencie sprawa zaczyna już brzydko pachnieć. Nie pomogło nawet wycofanie przez L. Krokosza projektu uchwały spod porządku obrad. Radni nie schowali głowy w piasek i mimo to mocno skrytykowali działalność pani burmistrz i urzędników.

“To zakrawa na nepotyzm w czystej postaci”. “Klasyczny konflikt interesów, delikatnie mówiąc”. “To jest już grubymi nićmi szyte” – mogliśmy usłyszeć do lwóweckich radnych.

Redakcja Lwówecki.info sprawę opisała w materiale pt.: „Burza wokół interesów Gminy i osoby bliskiej burmistrz Szczęsnej”. Ten był mocno komentowany, aczkolwiek spora część komentarzy zawierała zwroty nienadające się do publikacji. Jednak tych komentarzy, które pojawiły się „na mieście” nie sposób policzyć. Dyskusja wśród mieszkańców Lwówka Śląskiego trwała bardzo długo.

Burmistrz bez wotum zaufania!

Sprawa dla radnych okazała się na tyle poważna, iż już miesiąc później podczas sesji nie udzielili oni burmistrz Szczęsnej wotum zaufania. Emocje na sali sięgały zenitu. Atmosfera była na tyle gorąca, iż burmistrz wraz z pracownikami opuściła salę posiedzeń. „Burmistrz Szczęsna bez wotum zaufania. Wraz z pracownikami wyszła z sesji!”.

Ponoć czas jest najlepszym lekarstwem, ale jak się okazuje nie w tym przypadku. Najwyraźniej sama pani burmistrz zrozumiała, jak bardzo ta sprawa wpłynęła na postrzeganie jej przez mieszkańców, bo w sierpniu opublikowała na stornie urzędu nagranie, w którym zaczęła się ze sprawy tłumaczyć.

„… sprawa jest czysta, zgodna z prawem i nie naraża Gminy na straty finansowe.” – mówi szefowa lwóweckiego urzędu, która całą winę widziała w pomyłce rzeczoznawcy.

Burmistrz tłumaczy się z z “afery działkowej”

Burmistrz Szczęsna nie mogła także darować przewodniczącemu rady, iż zezwolił on radnym na dyskusję podczas majowej sesji nad projektem uchwały, który został wycofany.

Pan Przewodniczący zdaje sobie sprawę z tego, że takie czyny jak bezpodstawne pomawianie funkcjonariusza publicznego jest karalne z mocy prawa. Bezpodstawne sugerowanie, że burmistrz miałaby otrzymać korzyści a Gmina mogła być narażona na straty finansowe są podstawą do złożenia wniosku w sądzie przeciwko celowym działaniom Lwóweckiej Prawicy na czele z Przewodniczącym Rady Miejskiej Dawidem Kobiałką. To celowe działanie Przewodniczącego Rady Miejskiej miało podważyć kompetencje burmistrza, zastępcy, skarbnika, pracowników urzędu, jak i całej instytucji, jaką jest Urząd Gminy pod moim kierownictwem. Takie działania są też zagrożeniem dla zdrowia i życia mojego oraz mojej najbliższej rodziny. Przewodniczący Rady Miejskiej celowo manipulował czasem, opinią publiczną, niektórymi radnymi. Nakręcał medialną nagonkę, która miała mieć wpływ na zniesławienie burmistrza w oczach opinii publicznej. Przewodniczący celowo dopuścił się i przyczynił do publicznego znieważenia i poniżenia organu konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej pomawiając burmistrza, pracowników urzędu, dopuszczając się takich postępowań, które mogły poniżyć funkcjonariusza publicznego i narażając na utratę zaufania publicznego potrzebnego do tego stanowiska. Pan Przewodniczący i Lwówecka Prawica pod jego przewodnictwem dopuścił się rażącego naruszenia prawa. Art. 226 oraz 212 kodeksu karnego, za co grozi wysoka kara grzywny, kara ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat dwóch.” – mówiła w komunikacie Mariola Szczęsna, która zapowiada sprawę sądową, o czym redakcja Lwówecki.info informowała w materiale pt.: „Burmistrz Szczęsna tłumaczy się z „afery działkowej” i zapowiada proces”.

Radni złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza

Już następnego dnia Pan Dawid Kobiałka Przewodniczący Rady Gminy i Miasta Lwówek Śląski, ale także i szef Lwóweckiej Prawicy opublikował ostrą ripostę.

Jak pani sobie to wyobraża? Według pani powinniśmy ukryć to przed mieszkańcami, powinniśmy to jakoś zatuszować? To jest jakiś absurd!” – pytał radny, który podkreślał, iż rolą radny jest zadawać pytania, nawet, jeżeli te są trudne, niewygodne, nie po myśli burmistrza. Zaznacza także, że rolą rady jest kontrola działalności burmistrza. „To jest nasz obowiązek zadawać pytania, dowiadywać się, co dzieje się ze środkami publicznymi.” – mówi Kobiałka, który przypomina, iż pani radna Ugrynowicz, która zauważyła nieścisłości w wycenie nie jest członkiem założonego przez niego ugrupowania.

Obawiam się, że pani celem jest skłócenie części rady z pracownikami urzędu i jestem przekonany, że się to pani nie uda i chciałbym podkreślić, że szanuję pracę wszystkich urzędników Gminy i Miasta Lwówek Śląski. Ci ludzie ciężko pracują, żeby nam wszystkim było łatwiej, radnym, mieszkańcom i również pani, pani burmistrz. Dlatego proszę nie mieszać urzędników do sprawy wotum zaufania, którego pani nie otrzymała od radnych.” – apelował Przewodniczący Rady.

Co niezwykle ważne w tej sprawie, to fakt, iż kilka dni przed tym, jak burmistrz M. Szczęsna zaczęła się tłumaczyć radni poinformowali, że złożyli zawiadomienie do prokuratury.

„Wraz z grupą Radnych złożyliśmy pismo do prokuratury z prośbą o wyjaśnienie sprawy zaniżonej ceny gminnej działki, którą Pani Burmistrz chciała zamienić ze swoim synem. Pani Burmistrz twierdzi, że nie było to celowe działanie, a jedynie pomyłka rzeczoznawcy o ponad 11 tysięcy złotych. Rada nie ma możliwości przeprowadzania śledztwa, przesłuchiwania świadków, dlatego sprawa została przekazana do prokuratury.”. – mogliśmy przeczytać w komunikacie opublikowanym przez Radnego Dawida Kobiałkę. Czytaj: „Radni złożyli zawiadomienie do prokuratury”.

Prokuratura o przyjętym zawiadomieniu

Prokuratura Rejonowa w Lwówku Śląskim potwierdza przyjęcie zawiadomienia i przesłuchania osoby je składającej. Po przeprowadzeniu czynności Prokuratura Rejonowa w Lwówku Śląskim przekazała materiały do Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze z wnioskiem o wyłączenie jej ze sprawy, gdyż chodzi o samorządowców z naszego terenu. Prokuratura Okręgowa materiały przekazała do rozpatrzenia innej, podległej sobie prokuraturze rejonowej. Postępowanie trwa.

Burmistrz chce zamiany działek. jest projekt uchwały

I mogłoby się wydawać, że sprawa jest w zawieszeniu i wszyscy czekają na stanowisko, efekt pracy prokuratury? Nic bardziej mylnego. Jak słyszymy od radnych podczas gdy prokuratura bada sprawę burmistrz Mariola Szczęsna ponownie przedkłada radzie projekt uchwały dotyczący zamiany działek w Rakowicach Małych. Względem pierwotnego burmistrz poprawiła już wycenę działek, ale nadal chodzi o działkę osoby blisko spokrewnionej.

Wartość nieruchomości stanowiących przedmiot zamiany zostały oszacowane przez Rzeczoznawcę Majątkowego

  • na kwotę 37.100,00 zł w przypadku działki gminnej (0,0630 ha).
  • na kwotę 23.600,00 zł, w przypadku działki osoby fizycznej (0,0400 ha).

Zamiana dokonana zostanie z zastosowaniem dopłaty w wysokości 13.500,00 zł, dokonanej przez osobę fizyczną. Koszty notarialne i sądowe poniesie Gmina Lwówek Śląski.” – tłumaczy w uzasadnieniu projektu burmistrz Szczęsna.

Co ciekawe w tej sprawie, to jak słyszymy także, iż powodem powrotu do sprawy są rządowe środki na budowę sieci kanalizacji sanitarnej w miejscowościach Rakowice Małe i Rakowice Wielkie, na które gmina otrzymała 4.560.000 złotych. Sprawa ma być głosowana na sesji już w tym tygodniu.

Czyżby maleńka działa była na tyle strategiczną działką w gminie, iż bez przejęcia jej nie da się zrealizować wielkiej inwestycji, czy raczej powód powrotu do sprawy jest zgoła inny? Co z kwestią prawną, co z decyzjami prokuratury? Co będzie, jeżeli radni przyklepią projekt a prokuratura orzeknie, że burmistrz nie może dokonywać zamiany z synem, na co w dyskusji wskazywali już radni? Jak podczas głosowania powinni zachować się radni?

20 KOMENTARZE

  1. A może niech właściciel działki złoży pozew o Rodo radni sobie idą i sprawdzają kto jest właścicielem tej czy tej działki, czy numer księgi a tam wszystko prawie jest wpisane, nie każdy chce aby postronne osoby wiedziały ile ma hipoteki.

  2. Oj pali się komuś pod d…ką pali teraz na szybko trzeba anulować- przegłosować bo przegramy. Skąd my to znamy? Aha a czy gmina również mnie pokryje notariusza i koszty sądowe bo mam horom curke!!!

  3. „Wraz z grupą Radnych złożyliśmy pismo do prokuratury…” – czytamy w informacji przekazanej przez Pana Radnego.

    Śmiech na sali 🙂
    Dlaczego nie ma imion i nazwisk tych radnych? Jest 14 czy 15 radnych proszę wymieć liczbę i konkretnie którzy to zrobili. Inaczej materiał przestaje być wiarygodny. Ktoś coś widział albo zrobił ale nie wiadomo kto. Śmieszne to 🙂
    Pan Radny to imię i nazwisko?

  4. Zgadzam się z Emilka .Wartosc działki powinna być ponownie wyceniona .
    Za tą kobietę powinno zabrać się CBA .
    Przekręt z działkami i dotacjami Unijnymi już był w jej karierze .Dla mnie straciła na wiarygodności już na samym początku
    Radni powinni się opamiętać i przestać bawić się w politycznie tylko dbać o interesy gminy i nas mieszkańców !

  5. Czytam o całej tej sprawie i zastanawiam się jak to jest z tymi kosztami notarialnymi… Moja Wspólnota chce wykupić od miasta małą część działko, która przylega do naszej kamienicy, jest to zaniedbane podwórko …. mamy zgodę Gminy na wykup , Ok , ale wszystkie koszty geodezyjne i NOTARIALNE poniesie nasza Wspólnota … Są równi i równiejsi, czy tak dziwnie jest skonstruowane prawo wykupu kawałka działki od Gminy …. Czy ktoś mi może to wyjaśnić ?

    • 1. Burmistrz nie wycenia działek, zrobił to ktoś inny, rzeczoznawca i on odpowiada za to.
      2. Burmistrz odpowiada już za zgodę na obciążenie Urzędu kosztami przepisu. Czy ta zmiana była już tak korzystna dla Urzędu, że zdecydował się wziąć koszty na siebie?
      3 Ostatecznie to Rada wydaje zgodę. Rada nie zgodziła się, stwierdziła, że ocena jest zaniżona. Wykonano ponowną wycenę, jest sporo wyzsA, kupujący nie zrezygnował, więc radni powinni wypowiedzieć się ponownie.
      4 W czym więc problem ?

      • To Pani/Pan myśli, że jak księgowa prowadzi komuś firmę i się pomyli to ksiegowa odpowiada ? Proszę zejść na zmienię…odpowiada Burmistrz tym bardziej, że płaci z pieniędzy podatników i jego obowiązkiem jest werifikacja tego dokumentu.

  6. Ja również kupię tą działkę za taką kwotę, bez przetargu, bez kosztów notarialnych i podatku. Ba jak ktoś się orientuje w temacie to wie, że na ostatnim przetargu takie działki szły za 56 tyś. netto. Do tego jeszcze koszty notarialne. Pani burmistrz wydaje pieniądze lekką ręką tam gdzie ma interes a na drogę dla tych, którzy już kupili działkę na żwirowni to pieniędzy nie ma. Właściciele działek sami musieli sobie zorganizować i zapewnić w miarę możliwy dojazd.

  7. również kupię tą działkę za taką kwotę, bez przetargu, bez kosztów notarialnych i podatku. Ba jak ktoś się orientuje w temacie to wie, że na ostatnim przetargu takie działki szły za 56 tyś. netto. Do tego jeszcze koszty notarialne. Pani burmistrz wydaje pieniądze lekką ręką tam gdzie ma interes a na drogę dla tych, którzy już kupili działkę na żwirowni to pieniędzy nie ma. Właściciele działek sami musieli sobie zorganizować i zapewnić w miarę możliwy dojazd.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj