Policjanci prowadzą czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie osoby, która ukradła samochód a chwilę później nim dachowała.
Jazda po mokrej, śliskiej nawierzchni wymaga od kierowców wiedzy, umiejętności i rozwagi. Taka nawierzchnia nie wybacza błędów. Jednak ani wiedzy, ani umiejętności, ani tym bardziej zdrowego rozsądku nie miała osoba, która w dniu wczorajszym widząc zaparkowane na jednej z posesji w Radoniowie Audi z kluczykami w stacyjce postanowiła się nim przejechać.
Z jego uruchomieniem problemu nie było, jednak z opanowaniem już tak dobrze nie poszło. Po przejechaniu zaledwie kilku kilometrów kierowca stracił panowanie nad pojazdem, ten zjechał z drogi i dachował. Do zdarzenia doszło na ulicy Rolnej w Gryfowie Śląskim.
Po przybyciu służb na miejsce już nikogo tam nie było. Kierowca wyszedł z pojazdu o własnych siłach i uciekł.
Lwóweccy policjanci przyznają, iż prowadzą intensywne czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie osoby podejrzanej o krótkotrwałe przywłaszczenie pojazdu oraz spowodowanie kolizji.
Warto pamiętać, iż ten kto zabiera w celu krótkotrwałego użycia cudzy pojazd mechaniczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Sąd może też wymierzyć grzywnę.
Ukradł to ukradł. Co to znaczy krótkotrwały aby umniejszyć karę?
Ukradł??? Dziwne zdarzenie słysząc tamtejszy tryb życia i kto tym autem jeździł…
W tym państwie jedyne co działa to zakłady pogrzebowe AMEN!!!!
Brzmi jak właściciel na bani albo bez prawka wysiadł do rowu po czym zgłosił kradzież auta. Kto by chciał kraść taki złom?
Bardziej brzmi jak kierowca poszukiwany przez policję hahaha… Składanie fałszywych zeznań jest karane