Jedna z ważniejszych dróg w regionie dziś nadal pozostaje zamknięta dla ruchu. To skutek powodzi i podmycia przez wodę poboczy oraz być może także i samej drogi.
Droga wojewódzka 297 łączy drogę ekspresową S3 z autostradami A18 i A4 oraz drogami krajowymi nr 12 i 30 stanowiąc jedną z ważniejszych dróg w regionie. Niestety, w wyniku powodzi, jaka we wrześniu 2024 roku nawiedziła południowo- zachodnią część kraju jej fragment został wyłączony z ruchu. Chodzi o odcinek pomiędzy Lwówkiem Śląskim a Brunowem, gdzie początkowo wody rzeki Bóbr zalały drogę, a w efekcie podmyły także jej brzegi a być może także i nawierzchnię.
Niestety, kierowcy podróżujący pomiędzy Lwówkiem Śląskim a Bolesławcem, od blisko dwóch tygodni muszą sobie radzić korzystając z objazdów czy to przez Brunów- Płakowice, czy przez Mierzwin, Włodzice Małe, czy też Włodzice Wielkie, Rakowice Małe.
Aczkolwiek, co ciekawe, to Google maps nie pokazuje już, by droga pomiędzy stolicą powiatu lwóweckiego a Brunowem była nieprzejezdna, jak to miało miejsce w ostatnich dniach. Niemniej w praktyce przy wyjeździe z miasta nadal stoi zapora.
Jak udało nam się dowiedzieć, droga wojewódzka 297 na odcinku Lwówek Śląski – Brunów ma zostać otwarta dla ruchu już w piątek, 27 września. Jednak na razie będzie dopuszczalny po tym odcinku wyłącznie ruch pieszych i rowerzystów. Na przejazd samochodów trzeba będzie jeszcze poczekać.
DSDiK opracowuje zakres planowanych do wykonania robót, które mają zostać wykonane w trybie awaryjnym. Jednak ich zakres na chwilę obecną nie jest jeszcze znany. A tym samym nie wiadomo, kiedy prace ruszą i kiedy się zakończą, co jest kluczowe do przywrócenia na tym odcinku ruchu kołowego.
Najpierw niech wyrwę w Rzece Bóbr załatają koło oczyszczalni bo ta woda nie zejdzie a później niech naprawiają.
Niech w końcu burmistrz interweniuje żeby zarząd dróg postawił znaki informujące o objeździe w Bolesławcu dla tirów, bo wszystkie jadą przez włodzice wielkie i Rakowice, przez pęknięty most. Policja ani straż miejska tego nie pilnują. Osobówki mają problem z przejazdem a piesi muszą chodzić po łąkach bo chodnika nie ma. Jest strasznie niebezpiecznie. O prędkości poruszających się aut już nie wspomnę.
A co z motocyklami?
Czy leci z nami Burmistrz?
Wodę mogli wypompować tydzień temu.
Ale po co .
Zielony ład nich jeździ szwoloc dookoła.
Tam trzeba wybudować w końcu most bo będzie ciągle zalewało i droga ponownie zostanie zamknięta. Natychmiast należy wdrożyć plan budowy mostu jak na wylocie ze Lwówka Śląskiego do Złotoryi.
Kiedy uruchomiony będzie przejazd między Włodzicami Wielkimi a Włodzicami Małymi?