Wypowiedź Marioli Szczęsnej z ostatniej sesji rady miejskiej stawia działalność samorządu w całkowicie nowym świetle.

Po jej opublikowaniu na stronach Lwówecki.info wraz z całym kontekstem sytuacji, w której pamiętne słowa padły z ust burmistrz Lwówka Śląskiego nie szczędziliście swoich komentarzy. Niektórzy wydaje się, że sprawę bagatelizowali sprowadzając ją do samych tabliczek inni nie szczędzili słów krytyki. Jeszcze wczoraj wieczorem do wypowiedzi szefowej urzędu odniósł się przewodniczący rady miejskiej.

Swój komentarz Dawid Kobiałka na portalu społecznościowym zaczął od przypomnienia słów Burmistrz Lwówka Śląskiego zaznaczając przy tym, iż wywodzi się ona z PSL-u:

“To, że żeśmy tak drodzy państwo odpowiedzieli [na pismo], to nie znaczy, że to zrobimy“. – powiedziała podczas sesji Mariola Szczęsna.

Przewodniczący Rady Miejskiej w Lwówku Śląskim przypomniał także, w jakich okolicznościach doszło to tej kuriozalnej wypowiedzi:

„Udzieliłem głosu na sesji Radnemu Eckowi, który prosił Panią Burmistrz o wyjaśnienie, dlaczego nie zostały wykonane tabliczki dojazdowe do kilku posesji w Mojeszu, pomimo, że 9 miesięcy wcześniej (w czerwcu 2021) otrzymał pismo, w którym Pani Burmistrz zapewniła o ich wykonaniu. Pani Burmistrz powiedziała, że to nie zostanie zrealizowane i żeby ci mieszkańcy przyszli na zebranie sołeckie we wrześniu 2022 i “zaplanowali sobie to w funduszu sołeckim”.

Następnie gdy Radny odczytał pismo, że Gmina zobowiązuje się do realizacji zadania, usłyszał w odpowiedzi, że to, że Burmistrzowie piszą, że coś zrobią, to nie znaczy, że to zrobią.” – przypominał Radny Kobiałka, który wskazał także, że jego kolega Radny Zbigniew Eck po sesji złożył kolejne pismo, w którym podsumował tę sytuację:

“Stwierdzenie Pani Burmistrz (…), że oznakowanie dojazdu do w/w posesji nie zostanie wykonane przez Urząd, świadczy nie tylko o lekceważeniu Radnego, ale również lekceważeniu mieszkańców miejscowości Mojesz.”

Przewodniczący Rady Miejskiej nie krył, iż po tym incydencie stracił wiarę w słowa Marioli Szczęsnej i odniósł się do innych obietnic składanych przez burmistrz Lwówka Śląskiego:

„Ja, w poprzedniej kadencji, gdy wątpiłem w słowne obietnice, to występowałem o zapewnienie na piśmie – w tej kadencji, to już nawet zapewnienia na piśmie nic nie znaczą od Pani Burmistrz.
To są tylko albo i aż tabliczki, bo pokazują, jakie jest podejście władzy do nas – mieszkańców. Zwłaszcza, że takich niespełnionych obietnic pisemnych i słownych jest więcej.”

Cała, zaistniałą podczas sesji sytuacja została opisana przez Lwówecki.info w materiale pt.: „Burmistrz Lwówka Śląskiego powiedziała prawdę. Radni zaniemówili”.