Brak wiedzy, czy zwykła głupota sprawiają, że niektórzy ludzie zachowują się w tak nieodpowiedzialny sposób i sprowadzają zagrożenie na nas wszystkich?

Odpady w lesie

W ostatnim czasie w lesie, tuż przy kapliczce, przy drodze Lubomierz – Chmieleń ktoś wyrzucił duże worki z porcjami mięsa. To pochodziło albo z restauracji, albo ze sklepu, gdzie z powodu przeterminowania, bądź zepsucia nie mogło zostać już użyte. O incydencie Straż Leśną powiadomili mieszkańcy. Stało się to już po tym, jak niesamowity fetor z rozkładającego się mięsa zaczął roznosić się po okolicy.

Kilogramy mięsa trafiły do lasu

Leśnicy od razu podjęli interwencję. Jak przyznają wyrzucone musiało zostać wiele kilogramów poporcjowanego mięsa, jednak z uwagi na znaczny jego rozkład nikt nie był w stanie stwierdzić, jak dużo było tych odpadów. Na zdjęciach widać ile milionów rożnego rodzaju robactwa znalazło sobie „dom” w tych resztkach.

Zagrożenie epidemiologiczne

Leśnicy już uprzątnęli teren. Zwracają jednak uwagę, że takie działania – wyrzucanie zepsutego mięsa do lasu – może się wiązać z bardzo daleko idącymi konsekwencjami dla wszystkich żyjących w okolicy mieszkańców.

– Dla mnie to jest niepojęte, że ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, co robią. – mówi Alina Sudoł- Kornalewicz Nadleśniczy Nadleśnictwa w Lwówku Śląskim i dodaje: – Osoba, która to zrobiła stworzyła zagrożenie epidemiologiczne i przyczyniła się do rozsiewania epidemii.

Czy to Twój pupil rozerwał worki z resztkami?

Wyrzucone porcje mięsa przez dłuższy czas leżały na skraju lasu. Jednak dziś nikt nie jest w stanie stwierdzić, co to było za mięso, skąd pochodziło i dlaczego zostało wyrzucone. Tak jak nie jest w stanie wskazać, czy i jakie zwierzęta miały kontakt z tymi odpadami. Mogły to być zwierzęta leśne, ale także zwierzęta domowe, np. luźno biegające psy, czy koty.

Odpady koło kapliczki

Sprawa jest poważna z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne, a ponadto bulwersująca, gdyż resztki zostały wyrzucone koło kapliczki, miejsca kultu religijnego.

– Jak w ogóle można coś takiego wyrzucić do lasu, a po drugie wyrzucić to koło kapliczki, gdzie ludzie przychodzą, modlą się, odpoczywają, spacerują, … – zastanawia się Pani Nadleśniczy nie potrafiąc znaleźć logicznego wytłumaczenia dla bezmyślności sprawcy tego czynu, który sam pozbył się problemu, ale stworzył duże zagrożenie dla wszystkich w całej okolicy.

czytaj także: ASF coraz bliżej.

Kto wyrzucił mięso w lesie?

Chyba oczywistym dla wszystkich jest, iż tych odpadów nie wyrzucili szczecinianie, warszawiacy, czy wrocławianie. Zrobiła to osoba z bliskiej okolicy. Jednak nadal otwartym pozostaje pytanie: „KTO”?

Teren monitorowany

Straż Leśna rozpoczęła już monitorowanie terenu w całej okolicy. W wielu punktach zamontowane zostały fotopułapki, które na bieżąco są sprawdzane. Jednak najlepszymi, najskuteczniejszymi strażnikami są sami mieszkańcy. A z uwagi, iż chodzi tu właśnie o ich zdrowie leśnicy liczą na współpracę zapewniając pełną anonimowość.

Pomóż w namierzeniu sprawcy

Nie chodzi tylko o społeczne potępienie czynu, ale o dotarcie do sprawcy i spowodowanie żeby ten już nigdy nie igrał z losem, ze zdrowiem swoich sąsiadów!

Wszelkie informacje o zaśmiecaniu terenów leśnych można przekazywać do Straży Leśnej Nadleśnictwa Lwówek Śląski dzwoniąc anonimowo pod numer – 75 782 43 22. Zaśmiecanie terenu gminy Lubomierz można zgłaszać także do Komendanta Straży Miejskiej – tel.: 780 016 250. Całodobowo w każdym takim przypadku dostępny jest numer alarmowy – 112.