Policja potwierdza, iż do chwili obecnej nikt nie złożył zawiadomienia w sprawie zniszczenia pomnika papieża i kradzieży pastorału! Czy doszło do przestępstwa?

Symbole mówią często więcej niż tysiące słów. W ten sposób przemawiają do nas pomniki. Symboliczne może być także namalowanie na pomniku różnych znaków (graffiti). Odwrócony krzyż, pomalowane powieki i łza pod okiem nie pozostawiają wątpliwości, co chciał przekazać osobnik, który w ostatnich dniach namalował takie symbole na pomniku Jana Pawła II w Lwówku Śląskim. „Tatuaże” ale i kradzież pastorału, którego symbolika też nie jest bez znaczenia, bo przecież jego zakrzywienie u góry oznacza troskę pasterską biskupa, którym ma odciągać wiernych od zła. Natomiast środkowa część pastorału oznacza podporę i symbolizuje służbę ludowi, stanowcze działanie w kierowaniu i rządzeniu wiernymi, w popieraniu ich i obronie oraz umacnianie wiary.

Zło, jakie przez lata trawiło kościół i zmowa milczenia, a wręcz ukrywania sprawców pedofilii w kościele dziś za sprawą dziennikarskich śledztw ujrzała światło dzienne. Obrazy te zmieniły także wśród wielu wiernych postrzeganie kościoła i pasterzy. Bezradność w obliczu zła zmusza do krzyczenia, czy jednak niszczenie pomnika może być potraktowane jako wyraz sprzeciwu, czy jedynie jako chuligański wybryk?

Dla wiernych, ale z pewnością i nie tylko, odwrócony krzyż, pomalowane powieki i łza pod okiem oraz skradziony pastorał z pomnika papieża, to postępowanie godne potępienia i najwyższej kary. Zgodnie z zapisami art. 261. kodeksu karnego „Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.”.

Co niezwykle dziwne w tej sprawie to brak reakcji na to, co stało się z pomnikiem Świętego Jana Pawła II, Papieża Polaka w Lwówku Śląskim. Mimo upływu doby, od chwili kiedy to redakcja Lwówecki.info na swoich stronach poinformowała o incydencie, a chwile wcześnie przekazała takie informacje dziekanowi i policji, Komenda Powiatowa Policji w Lwówku Śląskim nadal (godz. 10:45 dnia 03.11.21r) nie otrzymała żadnego zgłoszenia. Oficer prasowa lwóweckiej policji potwierdza nam, iż policjanci na podstawie materiału opublikowanego na stronach Lwówecki.info podjęli czynności i zbierają informacje. Ale „zbieranie informacji” nie oznacza w tym przypadku ścigania podejrzanych, bo takowe ściganie odbywa się na wniosek a nie z urzędu. Czyli do póki nikt nie zgłosi przestępstwa, policja nikogo ścigać nie będzie.

„Jakie kroki będą podejmowane, o tym będzie decydował proboszcz” – tłumaczył redakcji lwówecki.info w dniu wczorajszym rzecznik prasowy diecezji legnickiej.

Czy dalej będziemy udawać, że nic się nie stało?

Sporo wątpliwości w sprawie budzi także to, kiedy doszło do kradzieży pastorału. Z informacji, jakie spływały do redakcji wynika, iż mogło to być już kilka dni temu. Jednak nie są to informacje potwierdzone, poparte np. zdjęciami.