Kiedyś linia kolejowa, wkrótce trasa rowerowa

23
6542

Z wielką falą krytyki spotykają się u nas osoby, które są za tym, żeby zamiast wydawać miliony na rewitalizację zapomnianych już tras kolejowych wybudować na nich ścieżki rowerowe.

 

„To nasze dziedzictwo”, „barbarzyństwo”, „kolej do każdej gminy”, „przecież kiedyś tyle osób jeździło pociągami”, – padają wielkie hasła i trwa papierowa walka przywrócenie pociągów na linię 283 Jelenia Góra – Wleń – Lwówek Śląski. „Przecież to najpiękniejsza linia kolejowa w Polsce” – dodają jej zwolennicy, z czym trudno się nie zgodzić, jednak niezwykle istotny jest tu czas, czas przeszły.

Kiedy u nas mówi się o „walce o przywrócenie pociągów” w niedalekiej odległości od nas samorządowcy doszli do porozumienia i starą, nieczynna linię kolejową będą chcieli przerobić na trasę rowerową. O podjętych działaniach informuje Urząd Marszałkowski:

Dzięki współpracy lokalnych samorządów już niebawem powstanie ścieżka rowerowa łącząca gminy Malczyce, Ruja, Wądroże Wielkie, Mściwojów i Jawor. Inwestycja będzie elementem powstającej na całym Dolnym Śląsku sieci ścieżek rowerowych i przyczyni się do udostępnienia cennych obszarów przyrodniczych i kulturowych oraz promocji regionu. W uroczystości podpisania listu intencyjnego uczestniczyli marszałek Cezary Przybylski oraz Paweł Wybierała, członek zarządu województwa.

W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele powiatu jaworskiego, miasta Jawor, gmin Wądroże Wielkie, Mściwojów, Malczyce, Ruja oraz Stowarzyszenia Rzeczpospolita Samorządna.

– Trasy rowerowe są ważnym elementem budowania potencjału turystycznego na Dolnym Śląsku. Jednocześnie warto pamiętać, że dla wielu Dolnoślązaków rower pozostaje środkiem codziennego transportu. Nowe drogi rowerowe będą służyć wszystkim: mieszkańcom i turystom. Zależy nam, żeby lokalne samorządy angażowały się w ten projekt, i żeby powstał on jak najszybciej – mówi marszałek Cezary Przybylski.

Trasa rowerowa ma powstać w miejscu nieczynnej linii kolejowej, a jej długość sięgać będzie 33 km. Dzisiejsze wydarzenie zorganizowane w Gminie Wądroże Wielkie to kolejny etap tworzenia wspólnego projektu lokalnych samorządów. Dzięki podjęciu rozmów i współpracy podjęto próbę wspólnej realizacji projektu i wybudowania ścieżki rowerowej na dawnej linii kolejowej relacji Jawor- Malczyce. Nowa inwestycja przyczyni się do turystycznego rozwoju regionu i stanie się elementem Odrzańskiej Trasy Rowerowej. Podpisanie listu intencyjnego w sprawie budowy nowej ścieżki rowerowej to symboliczny początek tworzenia wspólnej atrakcji turystycznej.

– To świetny projekt, który z jednej strony jest elementem powstającej na Dolnym Śląsku Odrzańskiej Trasy Rowerowej, a z drugiej doskonałą okazją do włączenia do turystycznej mapy naszego regionu kilku pięknych gmin – wyjaśnia Dariusz Stasiak Przewodniczący sejmikowej Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Docelowo na Dolnym Śląsku ma powstać szeroka i funkcjonalna sieć ścieżek rowerowych budowanych przez zaangażowane w projekt gminy. Trasy będą łączyć ciekawe pod względem turystycznym miejscowości i atrakcje turystyczne. Jednym z takich projektów jest powstanie Odrzańskiej Drogi Rowerowej. Ta niemal czterystukilometrowa trasa przebiegać będzie przez teren 25 gmin po obu stronach Odry. Do niej mogą „wpinać się” kolejne odcinki budowanych tras rozszerzając sieć ścieżek na Dolnym Śląsku. Trasy rowerowe mają powstawać również m.in. na terenie polsko-czeskiego i polko-niemieckiego pogranicza, dając dodatkowy impuls dla rozwoju turystyki w tych rejonach.

– W ostatnich latach obserwujemy renesans ruchu rowerowego na całym świecie. Nie omija on także naszego regionu. Rowery mogą stanowić uzupełnienie oferty komunikacji zbiorowej, ale też wpływać na rozwój turystyki. Dlatego inwestycje jak ta cieszą szczególnie – dodaje Paweł Wybierała, członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, odpowiedzialny za kwestie związane z rozwojem turystyki i sportu.

Jakie jest Wasze zdanie? Trasa rowerowa, czy linia kolejowa?

 

czytaj także:

23 KOMENTARZE

  1. Zdecydowanie linia kolejowa. Gdy zwija o kolej całkiem nieźle wyglądały połączenia autobusowe, ale dziś niestety Wleń można uznać za wykluczony z komunikacji publicznej szczególnie w weekendy.

  2. Żałosny pomysł… miały być wielkie plany rewitalizacji nieczynnych linii kolejowych na Dolnym Śląsku. Wiele miast i gmin potrzebuje kolei. Linia nr. 283 jest najpiękniejszą linią kolejową w Polsce. Po co komu te cholerne ścieżki rowerowe?! Lwówek Śląski, miasto powiatowe nie ma nawet żadnego bezpośredniego połączenia komunikacyjnego do Legnicy. Miała nastąpić rewitalizacja linii kolejowej 284. Tam też powstanie ścieżka rowerowa??? Super, będzie można jeździć rowerkiem. Bardzo ekologiczne :))

  3. Mysle ze w przypadku linii do Jeleniej, Legnicy czy Zebrzydowej zdecydowanie kolej. Natomiast skoro rozwijać infrastrukture rowerową to wartorowerowąi rozwijac o to ci juz jest. Az sie prosi by dokonczyc sciezke do Lubomierza

  4. Nie dajcie się nabrać na ścieżki rowerowe .Z miejscowości Lubomierz do Gryfowa Śląskiego rozebrali linię kolejową około 6 lat temu ,kasa za złom nie wiadomo gdzie się podziała , do dzisiaj wszystko zarosło krzakami.

  5. Ze względów strategicznych powinna tam być kolej. Dodatkowo to najpiękniejsza trasa kolejowa w Polsce! Komuś strasznie ona przeszkadza i na zasadzie powiem 1000 razy że ją zburzę, zaprogramuję ludzi w tym temacie.

    • Na tym odcinku a konkretnie od Lubomierza do Świeradowa linia kolejowa. Ściężkę jak najbardziej od Lubomierza w stronę Lwówka. Do Świeradowa z Gryfowa ścieżkę rowerową można wyznaczyć w zupełnie nowym ciągu wykorzystując w części istniejące już trakty polne.

  6. Nie wolno tego niszczyć. Rewitalizacja połączenia kolejowego powinna być połączona z pomysłem na ścieżkę rowerową. Podkłady pod szynami wymienić z drewnianych na betonowe – będą prawie wieczne, po wymianie szyn na nowe ( jedną z 1900 r. zostawić w muzeum) środek między szynami wyrównać tworząc ścieżkę rowerową, niebezpieczne miejsca (ostre spady w okolicy Wlenia i Nielestna wyposażyć w barierki) całość uzupełnić minutowym rozkładem jazdy by rower nie spotkał się z szynobusem (lub zaprojektować t.z. mijanki), podpowiedzieć młodym technikom w okolicy możliwość turystyki drezynami lub specjalnymi szyno-rowerami, i NAJWAŻNIEJSZE – PANIE PREMIERZE KASA NA LIKWIDACJĘ WYKLUCZENIA KOMUNIKACYJNEGO. W razie co – oczekuję gratyfikacji za realizację pomysłu.

  7. Cofamy się do średniowiecza, porażka dla tego kraju regionu, co za banda nieudaczników zarządza infrastrukturą?! Łatwo zniszczyć, wiecie jakie to przedsięwzięcie zbudować nową linię? zburzyć, zrujnować łatwo… Mam nadzieję, że nie dojdzie to do skutku i linia kolejowa zostanie uruchomiona. Ścieżka rowerowa obok linii to tak… Aaa może tak zamiast remontu dróg zróbmy ścieżki szutrowe? Po co nam autostrady, walnijcie taką szeroką ścieżkę rowerową niech się zabijają na niej rowerami …

  8. Najłatwiej jest zlikwidować. Są na Dolnym Śląsku nieczynne linie, które nawet w czasach gdy samochód miał 1 na 100 mieszkańców, jeździły prawie puste. Ale kolej lwówecka do nich nie należała, mimo że stosowano taktykę kursów o dziwnych godzinach (np o 4 rano) na liniach które PKP chciało zamknąć. Zatem, poszukajcie, o szanowni Decydenci, innych tras pod dróżki rowerowe.

  9. Niektórzy umieją tylko niszczyć!Następne pokolenia będą miały co odbudowywać! Oddajcie to wszystko Niemcom,a oni tego nie spieprzą!Będzie i komunikacja i turystyka kolejowa.

  10. czyli: Kolej Drezynowa Doliny Bobru – miedzy Wleniem i Lwówkiem Śl. (lud do, od Dębowego Lasu, ……………. na sieci………., taka jeździ w Bieszczadach, ………………. tak zachowa się tor i da ludziom PRACĘ przy obsłudze ruchu turystycznego

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj