Jest areszt dla wychowawcy podejrzanego o skatowanie nastolatka

4
1041

Jak wskazuje prokuratura, w czasie 4 odrębnych zdarzeń uderzył go otwartą ręką i pięścią oraz kopał po głowie i klatce piersiowej, szarpał za ubranie i ciągnął po podłodze, …

 

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Złotoryi, sąd tymczasowo aresztował 60-letniego wychowawcę z Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Jerzmanicach- Zdroju, Jacka T., podejrzanego o znęcanie się nad 13-letnim wychowankiem. Decyzja ta zapadła w związku z dramatycznym incydentem, w którym chłopiec próbował targnąć się na swoje życie.

Jak poinformowała Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy, śledztwo prowadzone przez organy ścigania ma na celu wyjaśnienie okoliczności tragedii, która rozegrała się 21 listopada 2024 roku.

60–letni Jacek T. – usłyszał zarzuty tego, że 21.11.2024 r., wykonując obowiązki wychowawcy, znęcał się fizycznie i psychicznie nad pozostającym od niego w stałym stosunku zależności oraz nieporadnym ze względu na wiek oraz stan psychiczny 13-letnim wychowankiem w ten sposób, że w czasie 4 odrębnych zdarzeń uderzył go otwartą ręką i pięścią oraz kopał po głowie i klatce piersiowej, szarpał za ubranie i ciągnął po podłodze, a nadto poniżył nakazując siedzieć na podłodze ogólnodostępnego korytarza, skutkiem czego pokrzywdzony targnął się na własne życie poprzez próbę powieszenia w pomieszczeniu z prysznicem. – wyjaśniła rzeczniczka.

Chłopiec został znaleziony po kilku minutach. Na miejsce wezwano pogotowie. Obecnie przebywa on w szpitalu pozostając w śpiączce farmakologicznej.

„Na ten moment nie możemy ocenić, jak poważny rozstrój zdrowia spowodował ten dramat” – dodała prokuratura.

Małoletni, który trafił do ośrodka w kwietniu 2024 roku decyzją Sądu Rodzinnego w Świebodzinie, pochodzi z trudnego środowiska – jego matka zmarła, a ojciec odbywa karę pozbawienia wolności.

Jackowi T. postawiono zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego nad osobą pozostającą w stosunku zależności, co skutkowało próbą samobójczą pokrzywdzonego.

„Czyny te kwalifikowane są jako przestępstwa z art. 207 § 1, § 1a i § 3 Kodeksu karnego, zagrożone karą od 2 do 15 lat pozbawienia wolności. Podczas przesłuchania 26 listopada podejrzany nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, których treść pozostaje tajna ze względu na dobro postępowania.” – wskazuje prokurator Liliana Łukasiewicz.

Z uwagi na grożącą surową karę oraz obawę matactwa, prokuratura wnioskowała o zastosowanie izolacyjnego środka zapobiegawczego. W efekcie, Sąd Rejonowy w Złotoryi podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na dwa miesiące.

Jak już wcześniej informowaliśmy, sprawą interesuje się ministerstwo sprawiedliwości, które w związku z dramatycznymi zdarzeniami w ośrodku zapowiada podjęcie zdecydowanych działań.

4 KOMENTARZE

    • Człowieku zastanów się co piszesz!!! Do tego ośrodka trafia trudna młodzież! Nie wzorowi uczniowie! W takich ośrodkach powinna pracować wykwalifikowana kadra! Przygotowana na wszystko! Bez potrzeby użycia przemocy czy fizycznej czy psychicznej! Matka chłopca nie żyje, ojciec w więzieniu! On jest jeszcze DZIECKIEM!!!

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj