Wszczął awanturę domową i zaatakował interweniujących policjantów

28
3323

Policjanci z gryfowskiego komisariatu obezwładnili i zatrzymali 27-letniego mężczyznę, który wszczął awanturę domową, a następnie zaatakował policjantów, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Sprawca groził również pozbawieniem życia ratownikom medycznym biorącym udział w interwencji.

 

 

W sobotnią noc policjanci z Komisariatu Policji w Gryfowie Śląskim zostali wezwani na interwencję do jednego z domów w Mirsku. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna wszczął awanturę wobec współdomowników i doszło między nimi do szarpaniny.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze wchodząc do budynku zauważyli ślady krwi, uszkodzone drzwi oraz usłyszeli kobiecy głos wołający o pomoc. W środku funkcjonariusze zostali zaatakowani przez agresywnego i mocno pobudzonego mężczyznę, który nie reagował na wydawane polecenia. Mundurowi używając siły fizycznej oraz środków przymusu bezpośredniego skutecznie obezwładnili agresywnego mężczyznę.

W trakcie interwencji 27-latek wielokrotnie znieważał policjantów oraz groził pozbawieniem życia, również ratownikom medycznym, którzy zostali wezwani na miejsce.

Zatrzymany awanturnik trafił do policyjnego aresztu. Był pijany, miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, a także groźby karalne. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

-/starszy sierżant Olga Łukaszewicz, KPP Lwówek Śl./-

28 KOMENTARZE

  1. A nie powinno być tak że obligatoryjnie powinno się idiotę przewieść do zakładu karnego i obligatoryjnie 3 lata do odsiadki i jeszcze następne 2 aby miał nauczkę

    • Oj on ma tyle spraw w toku. Tyle wyroków a on nadal jest na wolności. Mimo zakazu prowadzenia, widząc policjantów w trakcie jazdy pokazuje on środkowy palec i jedzie dalej. A oni tylko mu zakaz prowadzenia przedłużają. Taki to pożyje.

    • Po co taki głupi komentarz? Co winna jest ta kobieta? Chłop ma 27 lat sam decyduje o tym co robi ona raczej już nie ma nic do tego. Póki nie był pełnoletni i matka decydowała to raczej grzeczny chłopak był…

      • Czy był cieżko powiedzieć kiedy 16 latek dostaje wyroki za posiadanie narkotyków i wmawia że policja je mu podłożyła, a matka płaci ogromne grzywny żeby nie stracić pracy.
        Patologia to delikatne słowo którym można tą rodzine określić.
        A o nauczycielce nawet dzieci mówią że jest z nią coś nie tak.
        Trzymanie na siłe chorego człowieka w domu, to jest patologia, bezrobotny 27 letni mężczyzna z zaburzeniami psychicznymi.
        Czekać tylko na moment w którym w końcu kogoś zabije.
        I będzie wielkie zdziwienie .

        • Jestem uczniem szkoły i jak dzieci odwalają na tej nauczycielce lekcjach maniane wynoszącą z domu to jako nauczycielka musi zareagować nauczycielka jest w 100% normalna to z waszymi dziećmi jest problem

      • Właśnie też zbytnio nie rozumiem tej zawiści w kierunku matki. Czego ona winna? Co jest z Wami ludzie? PiSowskie mirskie społeczeństwo powinno zrozumieć, że każdy ma wolną wole 🙂

        • Dostaje najazd za to że tak go ślepo broni pomimo tego ile krzywd narobił ludziom, nawet własnej rodzinie. Normalna matka po jakimś czasie miałaby dość i postawiłaby ultimatum że albo się ogarnie i pójdzie na odwyk albo dowidzenia. Ale nie najlepiej obwiniać wszystkich wokół że jej synalek jest taki i jeszcze po główce go głaszcze że nic się nie stało.

  2. Hej.Jestem alkoholiliem i narkomanem.Robiłem w życiu wiele złego ale każy ma prawo się zmienić i czas zadośćuczynienia o ile to będzie to potem możliwe -osobom poszkodowanym.Od razu ,,ukamienować”.Może sam bym Cię ukamienował ale wystarczy, że się za Ciebie pomodlę.Zwłaszcza w świątecznym okresie.Pozdrawiam wszystkich.

  3. Ludzie, co wy jego matkę mieszacie ? To jest 27 letni facet, i odpowiada za siebie. Jego mamę znam jeszcze ze szkoły i złego słowa na nią powiedzieć nie mogę!. A że broni syna to co ?? To coś złego? Każda matka za swoimi dziećmi by stanęła choćby nie wiadomo co zrobił!. Więc dajcie sobie spokój z oczernianiem jego mamy, bo ona nie jest tu niczemu winna !. Nie jedna osoba z pozadnej rodziny ma za uszami bardzo dużo!. I co rodzic ma latać za doroslym dzieckiem 24h na dobę żeby nic nie odwalił!? Beż przesady !. Nie jedna osoba tu oczerniającą jego mamę ma na pewno na swoim koncie jakieś brudy, ale najlepiej się widzi czyjeś a nie swoje !. Sam jad tylko tutaj jest, każdy popełnia błędy ale zrzucać winne na rodziców to chyba coś nie tak, na pewno jego mama chciała go wychować jak najlepiej, tak jak każdy rodzic swoje dziecko, ale niestety nie zawsze to wychodzi i nie jest to winna rodziców!. Trochę zrozumienia bo nigdy nie wiecie na kogo wyrosną wasze dzieci!

    • Wistarczyłoby aby przyznała sie do bledu i przestała mu już pomagac bo jak widać nawet ona przez to dostaje. Jeszcze żeby dostrzegała jego winę to co innego. Ale ona obwinia wszystkich wokół że jest taki a nie inny i nie widzi w nim ani w sobie problemu. Sama jestem matką i jakby mój syn tyle miał wyroków i oskarżeń co on to już dawno miał ultimatum że albo ogar i odwyk albo do widzenia. Jej głaskanie po główce dużo mu nie pomaga. Wręcz dzięki temu twierdzi że matka mu zawsze pomoże i on żadnych konsekwencji nie poniesie więc jeszcze bardziej go skrzywiła dzięki temu..

      • Może Pani by postawiła ulimatum, ale co jeśli Pani dziecko nie chciało się zmienić i iść na odwyk, to wyrzuciła by Pani z domu, urwała kontakt ???! A później co ? Nie wiedziała by Pani co się z nim dzieje… To że zszedł na zła drogę w swoim życiu nie oznacza że obrywać mają za niego rodzice !. Bo na pewno nie chcieli żeby tak jegno dorosłe życie wyglądało…. Ale niestety, nie ważne ile błędów by w życiu popełnił, rodzice na pewno będą za nim, bo jak by nie patrzeć to ich dziecko !. A tak a propo to przed kim ma się przyznać do błędu? Ma wyjść na ulice czy do was do ludzi którzy ja oczerniacie, i przed wami się przyznać??? Na pewno nie jest jej też dobrze z taką sytuacją, ale przed obcymi ludźmi tlumacztc się nie musi!. Takie jest moje zdanie, a chłopak może kiedyś zmądrzeje, ale póki sam nie będzie chciał się zmienić, to niestety ale się nie zmieni !. Bo siła iść na odwyk to nie tedy droga !. Jeżeli w głowie będzie miał że idzie na odwyk dla kogoś, a nie dlatego że sam chce, to sorry, ale żadnych skutków to nie przyniesie!.

      • No patrzcie ludzie jaka mądra,masz syna to się martw o niego.Najlepiej zająć się swoją rodziną.Coś dużo szczegółów znasz z ich życia,może z jeszcze większej patologi pochodzisz?Prowadzisz dochodzenie?Pierogi lep na święta!

  4. A jakie Pani widzi tutaj napisane szczegóły z kogoś życia?! Niech się Pani najpierw doinformuje co oznacza słowo patologia, bo widzę że nie znaczą znaczenia Pani tego słowa!. Jak widać to Pani prowadzi dochodzenie o rodzinie i oczekuje Pani nie wiadomo czego !. Oceniać kogoś łatwo, proszę pod swój nos patrzeć czy u Pani wszystko idealnie !. Wesołych, Spokojnych Świąt życzę !

  5. Po piuerwsze Ludzie z Mirska są zawistni i patrzą komu się lepiej powodzi i tylko czychaja na bład innych bo sami w życiu gówno osiągnelii i są tylko zazdrośni o to co inni mają.
    Pozdrawiam Chłopak z Problemami i Głupim uśmieszkiem na twarzy niech was boli to co mam !

  6. Naciągają w tym pisaniu. Ja tam słyszałem jak jakieś dziunie pół nagie ganiały po balkonie ale jakoś na zmartwione nie wyglądały więc raczej dobrze się bawiły, Jedna to aż tam piszczała wręcz jęczała z radości. Na pewno to było przyczyna nie zadowolenia reszty mieszkańców!!! Miłej zabawy Tam !

  7. Ja myślę, że matka dobrze widzi jaki jest problem, z pewnością też podejmowała kroki wyciągnięcia syna z tego bagna…Ale jest naiwna, pewnie syn obiecuje, że tym razem się zmieni, że żałuję i żeby pomogła mu ten ostatni raz.. I matka pęka, bo kocha syna.. niektóre matki nabraby się szybciej inne wolniej na te słodkie słowa, nie można tu nikogo pod tym kątem oceniać. Ciekawe co by zrobił każdy z Was w tej sytuacji…Bo dogadywać i się mądrzyć to każdy- Pan Dobra Rada – co sam nie potrafi według tych zasad, które sam publicznie głosi!

    A Pani K. to mądra kobieta tylko kocha syna, nie jeden psycholog by nie wytrzymał tego co ona. Życzę jej i jej mężowi dużo cierpliwości i siły, sama jestem młodą matką i nie wiem jakbym się zachowała gdyby moje dziecko się staczało na własne życzenie.

NAPISZ KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here