W przyszłym roku pojedziemy pociągiem do Świeradowa- Zdroju!

12
6489

W dniu wczorajszym podpisane zostało porozumienie pomiędzy samorządem województwa dolnośląskiego a wykonawcą pierwszego etapu linii kolejowej Gryfów Śląski Świeradów- Zdrój, na mocy, którego wykonawca przejął już plac budowy.

 

To wielki dzień dla całego regionu. Nie tylko dla miłośników podróżowania koleją, ale dla wszystkich mieszkańców. Po ćwierć wieku już wkrótce pociągi wrócą na trasę z Gryfowa Śląskiego przez Mirsk do Świeradowa- Zdroju. W środę 27 kwietnia 2022 roku w Urzędzie Gminy i Miasta Gryfów Śląski miało miejsce uroczyste przekazanie placu budowy.

Od wielu lat takie oczekiwania się pojawiały w społeczności gryfowskiej, mirskiej i świeradowskiej, by kolej pasażerska po wielu, wielu latach wróciła. – wspominał Marek Obrębalski wiceprzewodniczący sejmiku województwa dolnośląskiegoDlatego też z wielką radością realizujemy z ewidentnymi skutkami program przejmowania, rewitalizacji i uaktywniania linii kolejowych. – dodawał.

Marek Obrębalski wiceprzewodniczący sejmiku województwa dolnośląskiego
Marek Obrębalski wiceprzewodniczący sejmiku województwa dolnośląskiego
Jan Zaliwski sekretarz Gminy Mirsk
Jan Zaliwski sekretarz Gminy Mirsk

– Przechodzimy od słów do czynów – podkreślał Jan Zaliwski sekretarz Gminy Mirsk, który wspominał, iż w 2016 roku w Mirsku podpisany został list intencyjny pomiędzy samorządem województwa dolnośląskiego, a trzema gminami: Mirsk, Gryfów Śląski i Świeradów- Zdrój w sprawie rewitalizacji tej linii kolejowej.

czytaj: Jest szansa na odtworzenie Kolei Izerskiej

Na Dolnym Śląsku prowadzimy ambitny i unikatowy w skali kraju projekt przywracania do życia nieczynnych dotychczas linii kolejowych. Zrewitalizujemy całą trasę kolejową z Gryfowa Śląskiego przez Mirsk do Świeradowa- Zdroju. Przywrócenie Kolei Izerskiej będzie miało duży i pozytywny wpływ na rozwój turystyki w tej części Dolnego Śląska. – wyjaśniał marszałek Cezary Przybylski, który tłumaczył, iż jest to robione z kilku powodów. Po pierwsze jest to robione w ramach zrównoważonego rozwoju, chodzi o to, by czas połączeń pomiędzy dużymi miastami, byłymi miastami wojewódzkimi skrócił się do niespełna godziny i skomunikowaniu tych miast z mniejszymi ośrodkami, co pozwoli mieszkańcom szczególnie tych mniejszych miejscowości na łatwiejsze dotarcie do pracy, na uczelnię, czy do szkoły w tych większych ośrodkach. Po drugie, jak wyjaśnia marszałek chodzi tu także o ekologię, bo im więcej pasażerów skorzysta z komunikacji publicznej to tym mniej samochodów będzie na drogach, czyli będziemy mieli mniejszą emisję spalin, ale poprawi się także bezpieczeństwo.

Cezary Przybylski Marszałek Województwa Dolnośląskiego i Tymoteusz Myrda, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.
Cezary Przybylski Marszałek Województwa Dolnośląskiego i Tymoteusz Myrda, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.

Nie bez znaczenia jest tu także aspekt turystyczny. – Chcemy, aby już w przyszłym roku pojawiły się pierwsze połączenia w ramach Kolei Dolnośląskich, czyli pierwsze pojazdy, które by na odcinku pomiędzy Gryfowem Śląskim, Mirskiem a Świeradowem mogły kursować umożliwiając turystom z całego Dolnego Śląska i z całej Polski na dojazd do tych miejscowości. – zaznacza Tymoteusz Myrda, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.

W tej chwili już mówimy o pełnej rewitalizacji, czyli odtworzeniu przystanków kolejowych w Proszówce, Mirsku, zabudowie sygnalizacji przejazdowej i odtworzeniu całej nawierzchni torowiska – wyjaśniał Tomasz Maciejewski dyrektor do spraw kolei w Dolnośląskiej Służbie Dróg i Kolei we Wrocławiu, który wspomina, iż DSDiK już wcześniej rozpoczęła przygotowania do tej inwestycji, m.in. stara nawierzchnia została rozebrana i wycięte zostały zakrzaczenia.

Tomasz Maciejewski dyrektor do spraw kolei w Dolnośląskiej Służbie Dróg i Kole we Wrocławiu
Tomasz Maciejewski dyrektor do spraw kolei w Dolnośląskiej Służbie Dróg i Kolei we Wrocławiu

czytaj: Burzliwe dzieje linii kolejowej Gryfów Śląski – Mirsk – Świeradów- Zdrój

– Mamy do zrewitalizowania prawie dziewięć kilometrów torów, więc to jest spory odcinek – przyznaje Waldemar Wójcik przedstawiciel wykonawcy firmy TORHAMER Sp. z o.o. Sp.k. z Gdyni. – Ta linia jest jednotorowa, siedemnaście przejazdów, dwadzieścia pięć obiektów inżynieryjnych, w tym jeden most na rzece. Mamy na to tylko dziewięć miesięcy i to jest łącznie z projektem. Na tą chwilę mamy prace projektowe i w zależności jak szybko się z tym uwiniemy zaczynamy realizację. – dodaje nie kryjąc jednocześnie, iż liczy, że prace w terenie ruszą jeszcze w czerwcu.

Tomasz Maciejewski dyrektor do spraw kolei w Dolnośląskiej Służbie Dróg i Kole we Wrocławiu i Waldemar Wójcik przedstawiciel wykonawcy firmy TORHAMER Sp. z o.o. Sp.k. z Gdyni.
Tomasz Maciejewski dyrektor do spraw kolei w Dolnośląskiej Służbie Dróg i Kolei we Wrocławiu i Waldemar Wójcik przedstawiciel wykonawcy firmy TORHAMER Sp. z o.o. Sp.k. z Gdyni.

Andrzej Tartak wiceburmistrz Gryfowa Śląskiego nie kryje, iż to wielki dzień dla wszystkich gryfowian. – Ja myślę, że to dzisiejsze wydarzenie może nie znaleźć takiego docenienia w społeczeństwie, ale w momencie, kiedy wykonawca zacznie prace i wtedy mieszkańcy zobaczą wtedy docenią to, co się zadziało i będą, tak jak my oczekiwać na ten efekt finalny, czyli uruchomienie tej linii i możliwość skorzystania z niej. – mówił wiceburmistrz, którego zdaniem tak Gryfów Śląski, jak i jego mieszkańcy finalnie na tym projekcie bardzo zyskają. – Ten ruch turystyczny do Gryfowa Śląskiego nie będzie się odbywał w sposób taki samoistny, na pewno będzie potrzeba takiego rozreklamowania Gryfowa, ale samo wskazanie, że jest możliwość przybycia do Gryfowa pociągiem, być może nawet z rowerem z pewnością poprawi ten ruch turystyczny na terenie Gryfowa zwłaszcza, że mamy, co pokazać. Jestem dobrej myśli, wierzę w to, że społeczność gryfowska, samorząd gryfowski zrobi wszystko, żeby ta linia dała wymierne efekty w postaci zwiększonego ruchu turystycznego, ale być może także jakichś dodatkowych inwestycji. – dodawał Andrzej Tartak.

Andrzej Tartak wiceburmistrz Gryfowa Śląskiego
Andrzej Tartak wiceburmistrz Gryfowa Śląskiego

Korzyści dla mieszkańców gminy Mirsk dostrzega pan Jan Zaliwski. – Jeżeli chodzi o długość tego odcinka to w większości przebiega on przez teren gminy Mirsk. Dlatego na pewno skorzystają nasi mieszkańcy, szczególnie miasta Mirsk i sołectw, które są położone wzdłuż linii. Na pewno to proszę Państwa zapobieży wykluczeniu komunikacyjnemu dla miejscowości Mirsk a także odciąży drogę wojewódzką 361. – wyjaśnia sekretarz gminy Mirsk.

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że ten pociąg jest do nas i też musimy stanąć na wysokości zadania, żeby ten pociąg nie tylko na weekendy, ale także w tygodniu służył mieszkańcom. Nie będzie to łatwe. Stąd my będziemy naszych sąsiadów namawiać na tą komunikację wspólną, miejską taką, która będzie dowoziła do pociągu. – przyznaje Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa- Zdroju, który wspomina o zakupie kolejnych autobusów, które wzmocnią bezpłatną komunikację autobusową, która kursuje nie tylko po terenie gminy Świeradów- Zdrój, ale także po sąsiednich gminach.

Roland Marciniak, burmistrz Miasta Świeradów- Zdrój
Roland Marciniak, burmistrz Miasta Świeradów- Zdrój

Tomasz Maciejewski dyrektor do spraw kolei w DSDiK w rozmowie z nami przyznaje, iż dzięki tej linii mieszkańcy regionu zastają także dodatkowe połączenia ze stolicą Dolnego Śląska, co pozwoli także na szybszy i łatwiejszy dojazd do Wrocławia, ale ułatwi także wrocławianom dojazd na Pogórze Izerskie.

Gro środków wkłada tutaj samorząd województwa dolnośląskiego, są to środki unijne oraz własne, ale również gminy z obszaru Gryfów, Mirsk i Świeradów też dołożyły się tutaj do tej inwestycji w sumie 7 milionów złotych – przyznaje Tymoteusz Myrda.

To jest idealne porozumienie samorządów na różnych szczeblach. – zauważa Roland Marciniak burmistrz Świeradowa- Zdroju. – Marszałek przejął inicjatywę, ale gdyby nie gmina Gryfów i Mirsk to do Świeradowa ten pociąg nigdy by nie dojechał. Każdy z naszych samorządów zaangażował się finansowo w to przedsięwzięcie, dostaliśmy też dofinansowanie zewnętrzne, ale urząd marszałkowski w osobie pana marszałka przejął całą inicjatywę na siebie i już widać, dzisiejszy dzień to pokazuje, że nie są to już tylko słowa i dokumenty, ale już fizycznie koparki wjechały na budowę i nas to bardzo cieszy. – dodaje burmistrz Marciniak.

Pierwszy etap rewitalizacji linii kolejowej 317 będzie przeprowadzony na 9 kilometrowym odcinku pomiędzy Gryfowem Śląskim a Mirskiem. Jednak, jak zapewnia nas dyrektor do spraw kolei w DSDiK przetarg na drugi etap powinien być ogłoszony lada dzień. – Jesteśmy w przededniu ogłoszenia przetargu na drugi etap rewitalizacji na odcinek Mirsk – Świeradów. Współpracujemy ściśle z samorządem Świeradowa, który rozpoczyna aktualnie już w tej chwili też postępowanie na budowę nowego dworca i peronów, tak żebyśmy spięli już całą inwestycję na relacji Gryfów Śląski – Mirsk – Świeradów- Zdrój. – dodaje Tomasz Maciejewski, który w rozmowie z Lwówecki.info przyznaje, iż cała inwestycja w wariancie optymistycznym powinna zakończyć się do września 2023 roku. Mówi także, iż pierwsze pociągi powinny tą linią pojechać już w grudniu 2023 r.

Cały koszt inwestycji – pierwszego etapu – to ponad 21 milionów złotych, z czego samorządy poszczególnych gmin dołożą kwoty: Gryfów Śląski – 1 milion złotych, Mirsk – 1 milion złotych i Świeradów- Zdój – 5 milionów złotych.

czytaj: O której odjeżdża pociąg do Świeradowa- Zdroju?

Środowie wydarzenie stało się także okazją dla samorządu Gryfowa Śląskiego, do złożenia na ręce pana marszałka podziękowań. Te wraz ze słodkim upominkiem przekazał Cezaremu Przybylskiemu wiceburmistrz Gryfowa Śląskiego Andrzej Tartak.

12 KOMENTARZE

  1. Remont dworca w Kowarach to 15,5 miliona złotych… Wierzy ktoś, że za 21 milionów można odbudować te linię??? Chyba tylko nie płacąc podwykonawcom i za materiały. Szczególnie w czasach, gdy nie ma stali. No chyba że na starych szynach, podkładach i tłuczniu… Ja tu wietrzę aferę z grubą korupcja w tle!

  2. Brawo, tylko jak potem dalej z Gryfowa do Lubania, Zgorzelca czy Jeleniej Góry? Czy będzie używany podwójny skład na linii Jelenia Góra – Zgorzelec? Już teraz na tej linii często nie ma miejsc siedzących.

  3. Docelowo dzięki pojazdom hybrydowym ma zostać wydłużona relacja Wrocław/Lubań właśnie do Świeradowa-Zdroju. Pociągi miałby być skomunikowane na st. w Gryfowie z pociągami rel JG/Gerlitz i odwrotnie w drugą stronę.

  4. Po 9 latach i nie małych perturbacjach dzięki zaangażowaniu wielu osób w szczególności: Cezary Przybylski, Tymoteusz Myrda, Jerzy Michalak, Wojciech Zdanowski, Roland Marciniak, Andrzej Jasiński, Olgierda Poniźnik, Bogdan Nowicki, Artur Kotlarek, Radnym gmin Gryfów Śląski, Mirsk, Świeradów Zdrój i jeszcze wielu innym projekt w końcu wchodzi w fazę realizacji. Brawo

  5. My dla Świeradowa dopłacamy do pociągu, a Świeradów rewanżuje się Gryfowianom fekaliami ze swojej
    kanalizacji. Niezły dil. Brawo brawo dla biznesowych kompetencji i empatii władz.

  6. Strach się bać.Przecież wy nie potraficie zbudować i wyremontować solidnie drogi asfaltowej do Świeradowa od strony Krzewią.Po remoncie dziura na dziurze.Najlepsze są studzienki w Mirsku obudowane kostką.Szczyt techniki.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj