Mężczyzna pod wpływem alkoholu trafił na szpitalną izbę przyjęć, gdzie miał mieć zszytą ranę. Tam wyciągnął nóż i zaczął nim wymachiwać w stronę personelu medycznego.

W ostatnim czasie w Polsce coraz częściej dochodzi do niebezpiecznych incydentów z udziałem agresywnych pacjentów, którzy stwarzają realne zagrożenie dla życia i zdrowia personelu szpitali, czy karetek pogotowia. Przypadki gróźb czy fizycznej przemocy wobec ratowników medycznych, lekarzy i pielęgniarek przestały być marginalnym zjawiskiem, a stały się niepokojącą tendencją.

Często są to osoby pod wpływem alkoholu, środków odurzających lub w stanie silnego pobudzenia psychicznego. W takich przypadkach ratownicy, pielęgniarki czy lekarze muszą nie tylko ratować zdrowie pacjenta, ale również chronić siebie i innych obecnych w placówce. Tego typu zdarzenia zmusiły rząd do podjęcia prac nad zmianami legislacyjnymi, które miałyby zagwarantować medykom większą ochronę prawną.

Jedną z kluczowych propozycji było uznanie ratownika medycznego za funkcjonariusza publicznego w czasie wykonywania obowiązków służbowych, co oznaczałoby, że każda agresja wobec niego byłaby traktowana jako napaść na funkcjonariusza publicznego i wiązałaby się z surowszymi sankcjami. Projekt takiej zmiany przepisów pojawił się już kilka lat temu, jednak wciąż nie doczekał się pełnej realizacji. W międzyczasie z każdym kolejnym przypadkiem agresji coraz wyraźniej widać, że medycy są często zdani wyłącznie na siebie – bez odpowiedniego wsparcia prawnego i systemowego.

Do kolejnego bulwersującego zdarzenia z udziałem pijanego pacjenta doszło we wtorkowy wieczór, 27 maja, około godziny 20:30, na szpitalnej izbie przyjęć w Łużyckim Centrum Medycznym. Około 60-letni mężczyzna, który trafił do szpitala na szycie rany, niespodziewanie wyciągnął nóż i zaczął nim wymachiwać, grożąc personelowi. Trzech pracowników placówki wykazało się wyjątkowym refleksem i odwagą i mimo zagrożenia zdołali go obezwładnić. Na miejsce wezwana została policja.

– Nasi ratownicy zdołali obezwładnić pijanego mężczyznę i na szczęście nic nikomu się nie stało. Na miejscu bardzo szybko pojawiła się policja, która przejęła agresora. Dziękujemy za szybką reakcję policji i zainteresowanie mieszkańców. – poinformowała portal eLuban.pl Anna Plotnicka-Mieloch, prezes Łużyckiego Centrum Medycznego.

Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy i przewieziony na komisariat. Policja prowadzi dalsze czynności w sprawie, a o jego losie zadecyduje prokuratura i sąd.