Tak wygląda mieszkanie po pożarze

2
2365
fot. OSP KSRG Mirsk

Te zdjęcia pokazują obraz tragedii, jaka dotknęła mieszkańców jednej z kamienic. Z mieszkania pozostały jedynie zgliszcza. Do szpitali trafiło łącznie dziesięć osób, w tym kobieta z licznymi poparzeniami.

 

 

Dramat rozegrał się tuż po północy 6 października na ulicy Prostej w Mirsku. To wówczas patrolujący miasto policjanci dostrzegli wydobywający się z mieszkania dym i ogień. Mundurowi powiadomili straż pożarną i pogotowie.

Jak relacjonują strażacy z OSP KSRG Mirsk to policjanci przed przyjazdem pierwszych zastępów Straży Pożarnej przeprowadzają ewakuację części mieszkańców.

„Po dojeździe naszej jednostki na miejsce zdarzenia zostaję przeprowadzona dalsza ewakuacja oraz wprowadzenie roty do budynku. Nasi ratownicy przystępują do udzielania pierwszej pomocy osobom poszkodowanym w tym zdarzeniu. Bardzo duże zadymienie nie pomaga, aby dostać się do wszystkich uwięzionych w budynku. Dwie osoby zostają ewakuowane za pomocą drabiny przystawnej a dwóm kolejnym z pomocą podnośnika hydraulicznego udają się lwóweccy strażacy.” – wyjaśniają druhowie z OSP KSRG Mirsk.

W tym zdarzeniu do szpitala trafia ponad 10 osób, w tym większość stanowią dzieci. Najbardziej w tym zdarzeniu ucierpiała kobieta, która z licznymi poparzeniami trafia do szpitala.

 

Na miejscu zdarzenia pracowało osiem zastępów straży pożarnej, w tym dwa z OSP KSRG Mirsk, OSP KSRG Krobica- Orłowice, OSP KSRG Rębiszów oraz cztery zastępy z JRG PSP w Lwówku Śląskim, a także pięć zespołów ratownictwa medycznego i trzy patrole policji.

Na zdjęciach z miejsca zdarzenia widzimy ogrom tragedii, jaka dotknęła mieszkańców tej kamienicy, w tym wielodzietną rodzinę.

fot. OSP KSRG Mirsk
fot. OSP KSRG Mirsk

Akcja pomocy dla pogorzelców. 8 dzieci straciła wszystko!

2 KOMENTARZE

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj