Policjanci ruchu drogowego podczas kontroli spotykają różne modyfikacje w kontrolowanych samochodach. Jednak takiego czegoś jak zrobiła mieszkanka naszego powiatu jeszcze nie widzieli.
Samochody z „łysymi” oponami, wybitymi reflektorami, pękniętymi szybami, niesprawnym układem hamulcowym lub wydechowym, niewłaściwym oświetleniem czy też elementami pojazdu zamontowanymi przy pomocy taśmy klejącej…. To tylko kilka przykładów rażących zaniedbań ze strony właścicieli samochodów, z jakimi podczas kontroli drogowych spotykają się policjanci. Są jednak usterki i modyfikacje, przy których i doświadczeni funkcjonariusze łapią się za głowę. Tak też było i w tym przypadku.
Patrolujący miejscowość Czaple funkcjonariusze ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi zauważyli samochód osobowy z przednią szybą wystającą ponad dach tego pojazdu. Bez wahania postanowili zatrzymać auto do kontroli i sprawdzić jego stan techniczny.
„Kiedy podeszli bliżej zauważyli, że szyba kompletnie nie pasuje do tego pojazdu. Została zamontowana z innego auta. Częściowo wystawała ponad dachem i w tych miejscach była zabezpieczona kawałkami taśmy. W innych była za wąska, a szczeliny zostały wypełnione pianką montażową.” – relacjonuje sierż. szt. Dominika Kwakszys ze złotoryjskiej policji, która wspomina, iż za kierownicą tego auta siedziała 35-letnia mieszkanka powiatu lwóweckiego.
W wyniku kontroli okazało się, że samochód nie posiada badań technicznych. „Modyfikacje” skutkowały zatrzymaniem przez policjantów dowodu rejestracyjnego. To jednak nie koniec problemów kierującej. Jak tłumaczy policja sprawdzenie jej danych w systemach policyjnych wykazało, że nie miała ona uprawnień do kierowania pojazdami. Te zostały jej cofnięte decyzją starosty.
„Dodatkowo posiadała sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a badanie narkotesterem wykazało, że była pod wpływem narkotyków. Kobieta została zatrzymana. W celu wykonania szczegółowych badań pod kątem kierowania pojazdem pod wpływem narkotyków została jej pobrana krew.” – dodaje policjantka
35-latka trafiła już do zakładu karnego, gdzie odbędzie zastępczą karę aresztu. Za kierowanie pojazdem pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz wbrew decyzji o cofnięciu uprawnień grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Złotoryjscy policjanci przypominają, że stan techniczny auta jest równie ważny jak przestrzeganie limitów prędkości czy stosowanie się do innych przepisów.
Widać że pani kierująca pojazdem jest wielką fanka serwisu u Stasia
Pewnie jakaś GWIAZDA z Mirska hahaha
Patologie jakieś
I za kreatywność tak karać?
Coraz ciężej się żyje w tym kraju jeszcze moment za nami nie było można wyjść do lasu w święta wielkanocne był zakaz wychodzenia z domu , ochroniarze rzucali na ziemię ludzi bez maseczek ale już to wyłączył rząd bo koronawirus i wojna to za dużo.