W ostatnich dniach pogoda nas nie rozpieszcza i przysparza mieszkańcom sporo zmartwień oraz strat. W wyniku ulewnych deszczy podtapiane są posesje. Sporo pracy mają strażacy, którzy w tych trudnych sytuacjach śpieszą z pomocą mieszkańcom.
W niedzielne popołudnie nad regionem przeszedł niewielki deszcz. Jednak w niektórych miejscach był on na tyle intensywny, iż doprowadził do lokalnych podtopień. Tak interwencję w Kwieciszowicach opisują strażacy z OSP Proszowa:
„O 16.09 Stanowisko Kierowania dysponuje nas do miejscowości Kwieciszowice gdzie w wyniku intensywnych opadów deszczu zalało budynek mieszkalny. Po dojeździe naszego zastępu na miejscu było już OSP Rębiszów i OSP Kwieciszowice. Naszym zadaniem było dowiezienie worków z piaskiem , którymi zabezpieczono zalaną posesję i budynek . Następnie również za pomocą worków z piaskiem zabezpieczono rów z którego wylewała się woda na drogę, która nie mieściła się w swoim korycie”
W powiecie lwóweckim w ciągu zaledwie trzech dni strażacy tak z Państwowej Straży Pożarnej, jak i jednostek OSP interweniowali łącznie osiemnaście razy, w tym połowa interwencji dotyczyła powalonych drzew, połamanych konarów a druga połowa podtopień, konieczności wypompowania wody i udrożniania przepustów.
Interwencje strażaków obejmowały głównie teren gminy Mirsk, gdzie ulewne deszcze wyrządziły najwięcej szkód.
Wypadałoby wymienić dla Strażaków tego Żuka na coś nowszego. Nie wiem ile ma on lat, lecz te samochody przestano produkować 22 lata temu. Nie stać takiej bogatej gminy z klubem piłkarskim?
Ten ma 38 lat.
Do yogi
Ten ma 38 lat i nie chodzi tu chyba o pieniądze ale raczej o chęci, a głównie tego tu brak.
Ale my i tak działamy.
Pozdrawiam!!!