Dramat spotkał wczoraj mieszkańców Rębiszowa. Późnym popołudniem dom, w którym mieszkali stanął w ogniu. Na szczęście nikt nie został ranny, jednak budynek nie nadaje się do zamieszkania.

O zdarzeniu pisaliśmy wczoraj: Pali się budynek w Rębiszowie

Kilka minut przed godziną 16 do dyżurnego powiatowego stanowiska kierowania PSP w Lwówku Śląskim wpłynęła informacja o pożarze wielorodzinnego budynku w Rębiszowie. Na miejsce zdarzenia natychmiast zadysponowano osiem zastępów straży pożarnej, w tym trzy zastępy z jednostki ratowniczo- gaśniczej w Lwówku Śląskim, samochód z drabiną z JRG Lubań oraz OSP Mirsk, OSP Rębiszów, OSP Krobica- Orłowice i OSP Świeradów- Zdrój.

Po przybyciu na miejsc pierwszych zastępów ogień widać było już na dachu. Na szczęście mieszkańcy cali i zdrowi zdążyli opuścić budynek. Jednak straty są duże.

Spaleniu uległa znaczna część konstrukcji dachu, strop oraz poddasze. Spaliły się także dwa motorowery trzymane na poddaszu a w wyniku prowadzonej akcji gaśniczej zalaniu uległ parter budynku. Wstępnie straty oszacowano na 100 tysięcy złotych. Dom wymaga poważnego remontu.

Mieszkańcy otrzymali od Gminy lokale zastępcze, w których spędzili noc i zapewne spędzą kolejne dni, do póki nie uda się odremontować budynku. Ten prawdopodobnie należy do Gminy Mirsk.

Na chwilę obecną trudno jednoznacznie mówić o przyczynach pożaru, te ustalać będą biegli, jednak strażacy wstępnie przyjmują, iż doszło do zwarcia instalacji elektrycznej.

Działania strażaków na miejscu trwał cztery godziny.

Pomóż pogorzelcom z Rębiszowa, którzy stracili niemal wszystko