Sky Walk jest na ukończeniu, ale nie wiadomo, czy kiedy otwarty

7
1853
zdjęcie z lutego 2021 r

Warta 40 mln wieża widokowa jest na ukończeniu. Jednak nie wiadomo kiedy zostanie otwarta. Zawaliły władze Świeradowa- Zdroju. Gmina jak dotąd nie wybudowała wodociągu, kanalizacji ani nawet drogi dojazdowej do atrakcji.

 

W ekspresowym tempie czeski inwestor wzniósł największą w Polsce wieżę widokową – Sky Walk Świeradów- Zdrój.

U podnóża góry Świeradowiec stoi już wieża widokowa, bardzo podobna do tej jaką w Masywie Śnieżnika nasi czescy sąsiedzi. Z tą różnicą, że świeradowski Sky Walk czyli ścieżka w chmurach powstała bliżej miasta. Prace ruszyły w drugiej połowie ubiegłego roku. Dziś obiekt jest niemal na ukończeniu, trwają w nim prace wykończeniowe. Te mają zakończyć się za kilka tygodni. Jednak nie oznacza to, iż Największa w Polsce ścieżka w chmurach zostanie otwarta dla zwiedzających.

Jak donosi Radio Wrocław Gmina nie wybudowała dotąd wodociągu, kanalizacji ani nawet drogi do atrakcji. Burmistrz Świeradowa- Zdroju tłumaczy się brakiem funduszy spowodowanym epidemią. Roland Marciniak mówi, że potrzeba na to półtora miliona złotych, których nie ma.

Obiekt ma być motorem napędowym turystyki w regionie. Jednak na ten rozwój najwyraźniej trzeba będzie jeszcze długo poczekać. „Decyzję skąd wziąć, czyli de facto – komu zabrać pieniądze, by wieża mogła ruszyć za dwa miesiące, będzie musiała podjąć rada miasta.” – czytamy na stronach wrocławskiego radia.

Czy ktoś jeszcze to dziwi?


Zapraszamy na zwiedzanie Sky Walk Świeradów- Zdrój. Zobacz, jak ścieżka w chmurach wygląda po otwarciu i jakie dodatkowe atrakcje powstaną przy niej już wkrótce.

Zwiedzamy Sky Walk Świeradów- Zdrój. Największą w Polsce ścieżkę w chmurach

7 KOMENTARZE

  1. Pan Inwestor znalazł 40 mln złotych na wybudowanie wieży, to i znajdzie 1,5 mln zna zbudowanie do swojej prywatnej inwestycji wodociągu i kanalizacji. Pan Inwestor w ramach partnerstwa prywatno-publicznego ma pełną możliwość działania. Moim zdaniem to skandal, że Gmina z własnych pieniędzy ma sponsorować prywatny, niezwiązany z działalnością Gminy ,określoną w prawie, biznes. Na najbliższej sesji Pan Burmistrz będzie naginał Radnych do zaciągnięcia kredytu na tą budowę, opowiadając banialuki o korzyściach dla Gminy. Czy akurat dla Gminy? Kiedy Radni zaczną samodzielnie myśleć? Są pilniejsze potrzeby i Gminy i mieszkańców, którzy również nie mają wody i kanalizacji. Radnym ( popierającym Burmistrza) spadną klapki na oczy i w ciemno zagłosują za. Żeby tylko przejrzeli, zanim przyjdzie do nich ORGAN i zapyta -DLACZEGO?

    • Nie byłbym taki surowy w ferowaniu wyroków na tę inwestycje, bo jak się zastanowić to dzięki tej inwestycji miasto będzie miało wpływy w postaci podatków, mieszkańcy będą mieć pracę, dodatkowo promocja miasta co wiąże się ze znacznym wzrostem turystyki (mowa o tysiącach turystów co jest logiczne by inwestycja rzędu 40 mln się zwróciła), czyli pośrednio każdy mieszkaniec czy lokalny przedsiębiorca skorzysta.

      • Nie wiem, czy atrakcja w stylu dla “Janusza i Grażyny” mogłaby się zdarzyć w innych polskich uzdrowiskach? Miasto uzdrowiskowe, którego główną i jedyną atrakcją powinny być walory środowiskowe, oddziaływujące na zdrowie przybywających tu ludzi, zamienia się powoli na naszych oczach w lunapark. Będzie głośno, zwiększy się ruch samochodowy, co spowoduje zwiększenie się emisji spalin, i perspektywa kolejnych parkingów, zmieniających dotychczasowy stary i rzekomo historyczny układ urbanistyczny tego miejsca, przestanie istnieć. “Cudownie” było oglądać zimą sznur smrodzących samochodów na Zakopiańskiej. Nie chce mi się dalej czytać nonsensów o zbawiennym wpływie ekonomicznym tego poronionego projektu na to miejsce, bo te podatki w stosunku do tego co miasto wyda ( podatki to według ustawy 2% rzeczywistej wartości obiektu, która co roku będzie zmniejszana o wartość odpisów amortyzacyjnych) , ani w pierwszym roku ani w ciągu 5 lat nie zwrócą poniesionych przez Gminę kosztów. Będzie 30 miejsc pracy przy obiekcie?! No, serio? Pan Inwestor mógłby z tym pomysłem spróbować np. w Karlowych Warach. Ciekawe czy próbował.
        Aha, Izery to nie Karkonosze. No tam faktycznie, inny klient. Taki cóś Janusz z Grażyną.

  2. Wieża jest korzyścią dla gminy i do gminy beda też wpływały podatki za tą nieruchomość, więc również powinna zainwestować. A artykuł pisał albo przedszkolak albo ktoś nietrzeźwy… zredagujcie to, bo aż żal czytać!!!!

  3. Bez strachu! Rządowa ” tarcza kryzysowa dla gmin górskich” już uratowała Pana Inwestora, a konkretnie spółkę z o.o. (KRS 0000812478) o kapitale 10.000 zł!

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj