Powstała prawdziwa góra śmieci. Butelki, opony, plastiki… To zasługa kilku mieszkańców gminy Lwówek Śląski.
Nie wiemy, kto tak bardzo naśmiecił. Wiemy natomiast kto w czynie społecznym posprzątał okolicę.
„W związku z koszmarnym zaśmiecaniem poboczy drogi z Pławnej do Zadola (stadniny koni) posprzątaliśmy gminną drogę, ze szczególnym uwzględnieniem miejsca gdzie często zatrzymują się ludzie i niestety bardzo śmiecą ( pod tablicą Park Krajobrazowy Doliny Bobru) gdzie w zasadzie codziennie w okresie letnim są imprezy” – tłumaczy Pan Mateusz współorganizator akcji sprzątania, który wyjaśnia, iż czyn społeczny został wykonany przez pracowników i właściciela stadniny oraz jednego z sąsiadów.
Panowie w weekend wyzbierali butelki, opony, plastiki. Powstała w ten sposób góra śmieci. „Wszystkie te śmieci pochodzą z niespełna kilometrowego odcinka drogi” – przyznaje Pan Mateusz. To pokazuje skalę problemu z zaśmiecaniem przyrody.
Władze Lwówka Śląskiego już zadeklarowały pomoc w odbiorze odpadów, za co organizatorzy akcji z góry dziękują.
Pojawia się jednak sugestia. Skoro w tym miejscu tak często spotykają się ludzie, skoro zatrzymują się, spożywają posiłki, to czy nie byłoby zasadnym ustawienie tam kosza na śmieci? Zdecydowane łatwiej byłoby opróżniać jeden – nawet sporej wielkości kosz, niż zbierać odpady rozrzucone przez wiatr po całej okolicy.
Teren żwirowni w Rakowicach Małych. Koszmar.
Kłania się brak wywozu gabarytów w naszym mieście. To było łatwe do przewidzenia…..
jeszcze więcej opłat za wywóz śmieci to ludzie przestaną je wywozić do lasu
Przecież już od dawna nie płaci się od objętości odbieranych odpadów tylko od zadeklarowanej ilości osób w gospodarstwie barani łbie. Jak mogą jechać do lasu to chyba mogą dojechać do PSZOKu?
Do PSZOKU dojadą… A tam schody. Tego nie przyjmują, tamtego nie przyjmują… Najlepiej zamów kontener za tysiaka to podstawią i nawet wywiozą…
No ale połowa śmieci to rozebrane części samochodowe z okolicznych dziupli. Policja mogłaby sobie naklepać rekordowych kar i złapać paru złodziei gdyby tylko zainstalowała kamery w pewnych miejscach.
Nie aż połowa. Fakt, sporo było plastików z jakiegoś Opla, ale to raczej z jednego auta. Głównie butelki, puszki. Kilka opon, butelki po płynie do spryskiwaczy. Ktoś wyrzucił śmieci z domu, w worku ale zwierzaki porozciagaly. Widać też sporo opakowań po fast-food i kubków od kawy.
A reszta z aut które tamtędy przejeżdżają. Worki z odpadami z kuchni lub butelki po napojach wyskokowych. Sami sobie często śmiecimy. A inicjatywa super. Osobom które poświeciły swój czas do sprzątania, nie do śmiecenia, wielkie brawa. Przykład do naśladowania i chyba jakieś,, dziękujemy,, się należy, może od sołtysa?
Jeśli chodzi o ten odcinek drogi, to prawie cała góra tych śmieci powstała z pojedynczych butelek i puszek po napojach i alkoholach, tak po prostu, niewinnie szpurniętych w krzaki. Bo ludziom się wydaje, że jedna butelka nic nie znaczy. Otóż właśnie znaczy aż tyle! Wywóz całych worków śmieci do lasu to inna sprawa.
Haha sprostowanie: to były 4 Panie i 2 Panowie, którzy sprzątali drogę 🙂