Policjanci z lubińskiej komendy opublikowali nagranie rozmowy z oszustem, który podszywając się pod pracownika banku, starał się wymusić zainstalowanie programu do zdalnej obsługi pulpitu. Przy jego pomocy przestępcy uzyskują dostęp do naszych danych służących do logowania do bankowości internetowej i w konsekwencji przejmują środki zgromadzone na koncie. W tym przypadku oszust trafił na funkcjonariusza Policji i został zdemaskowany. Niestety wiele osób dało się nabrać w ten i straciło w ten sposób często wszystkie oszczędności swojego życia, a także na ich szkodę były zaciągane kredyty. Posłuchaj nagrania i nie daj się oszukać!
Oszuści podszywający się pod pracowników banku i wyłudzający nasze dane wrażliwe, to coraz częściej spotykane sytuacje. Pokrzywdzeni oszukani w ten sposób zostają pozbawieni niejednokrotnie oszczędności całego życia. Złodzieje są doskonale przygotowani i bardzo wiarygodni, przez co czujność nawet ostrożnej na co dzień osoby może nie wystarczyć. Dlatego też, ku przestrodze, policjanci publikują nagranie, na którym oszust dodzwonił się do jednego z funkcjonariuszy.
Mężczyzna przedstawił się jako pracownik banku, który udawał zaniepokojonego wykrytą przez bank podejrzaną transakcją na koncie swojej, jak miał nadzieję, ofiary. Podał nawet dane osoby, która logowała się na koncie pokrzywdzonego (oczywiście zmyślone). Jednak człowiekiem, który naprawdę chciał okraść rozmówcę, była osoba po drugiej stronie słuchawki, podająca się za pracownika banku z działu bezpieczeństwa.
Oszust, jak słychać na nagraniu, w umiejętny sposób podaje rozmówcy instrukcję pobrania oprogramowania, które rzekomo ma oczyścić z wirusów jego zainfekowany komputer.
czytaj: Dialog bankowego oszusta z mieszkańcem powiatu lwóweckiego
Przypominamy: jeżeli zainstalujemy taką aplikację, wówczas przestępca widzi wszystko, co robimy na smartfonie czy komputerze. Otrzymuje on także pełną kontrolę nad naszym kontem bankowym. Kradzione są dostępne tam środki finansowe, mogą również z naszego konta zostać zaciągnięte kredyty.
Co możemy zrobić aby uchronić się przed tego typu procederem?
W podobnej sytuacji natychmiast rozłączmy się i osobiście skontaktujmy się ze swoim bankiem. Po pobraniu aplikacji czy oprogramowania oszust przejmuje zdalnie kontrole nad naszym smartfonem, komputerem. Wówczas zalogowanie się do naszego konta bankowego nie sprawia mu już żadnego kłopotu. Poza kradzieżą wszystkich naszych oszczędności, złodziej może ponadto zaciągać kredyty w naszym imieniu.
Policjanci ostrzegają, aby nie pobierać na swój telefon bądź komputer żadnych aplikacji czy programów na czyjeś polecenie. Nie należy otwierać także żadnych nieznanych linków otrzymanych w wiadomościach.
Otrzymałam telefon od razu kontaktować się z bankiem.
Oczywiście zadzwoniła do mnie kobieta, akcent Ukrainki i powiedziała że nijaki Michał Bratkowski włamał się na moje konto, mieli już kilka takich zgłoszeń na tego człowieka i czy podawalam mu dane lub zgubiłam dowód. Mówię że nie. Mówi żebym zalogowała się na swoje konto, ale się nie rozłączała w celu weryfikacji. Powiedziałam że zaraz skontaktuje się z bankiem osobiście i sprawdzę to, w tej chwili ta Pani się rozłączyła. Uważajcie, to moze nas wprowadzić w panikę, dlatego nikt nigdy z banku do nas w takiej sprawie nie zadzwoni. Od razu mówcie ze zgłosicie się do banku. Nikomu żadnych danych nie podawajcie.
Do mnie dzwonią z ukraińskim akcentem i bardzo chcą pomóc w zbyciu Bitcom, ale w tym celu muszę skorzystać z ich linka, który mi wyślą na mój email. Wpomniałem że sam zrobię, ewentualnie syn informatyk pomoże, to odradzał taką pomoc. Zakpiłem trochę z nich, to podają teraz mój numer telefonu do ludzi i do mnie dzwonią i męczą.Kpiny i żarty zdenerwowały ich