Ministerstwo Zdrowia ma nowy sposób na niechętnych szczepieniom. Pracuje właśnie nad projektem ustawy dającej pracodawcom możliwość sprawdzenia, czy pracownicy są zaszczepieni przeciwko COVID-19.
Ministerstwo zdrowia szuka sposobów na osoby odporne na szczepienia, na te, które nie chcą się zaszczepić przeciwko COVID. Wprawdzie resort zdrowia jest jeszcze daleki od wprowadzania powszechnego obowiązku szczepień – ten ma dotyczyć jak na razie tylko służby zdrowia – ale wprowadza kolejne rozwiązania, które jakby na nie patrzeć nakłaniają obywateli do dobrowolnego zaszczepienia się.
Wkrótce pracodawcy będą mogli sprawdzić, czy ich pracownicy są zaszczepieni. Potwierdził to dziś na antenie RMF FM wiceszef ministerstwa zdrowia Waldemar Kraska
– To trzeba zrobić ustawowo. Projekt jest w ministerstwie przygotowany i chcemy, aby na pierwszym posiedzeniu Sejmu ten projekt znalazł się w agendzie rozpatrywanych projektów. Chcemy, aby pracodawcy taką możliwość uzyskali, żeby mogli wiedzieć, który z pracowników jest zaszczepiony. (..) Dla ich własnego bezpieczeństwa – mówił W. Kraska.
Niezaszczepiony pracownik musiałby wykonywać test raz albo dwa w tygodniu, po to, aby zapewnić bezpieczeństwo pozostałym pracownikom. Jak się można łatwo domyślić za test pracownik zapłacić będzie musiał z własnej kieszeni i wykonać go w wolnym czasie po pracy.
– Każda metoda, która spowoduje, że większa ilość Polaków się zaszczepi, jest metodą dobrą, ponieważ to jest jedyna droga do wyjścia z pandemii. – dodawał Kraska.
Normalny faszyzm
No tak ,Donald wrócił zaczął działać.
I czy to nie jest przymus?po cholerę mam robić testy skoro nic mi nie jest.a zaszczepieni nie powinni się obawiać,przecież są zaszczepieni
Pracodawca nie ma prawa wglądu do dokumentacji lekarskiej pracownika, tylko uprawniony lekarz, jest także ustawa o ochronie danych osobowych w tym zakresie
Można sprawdzić w telefonie każdego pracownika przez e-pacjent. Nie szczepią się ludzie ograniczeni !!!
Sama jesteś ograniczona umysłowo. Są osoby które poprostu nie mogą być zaszczepione i tyle w temacie.
Co masz do tych którzy nie dało się zaszprycować? Ty inteligentni przecież jesteś bezpieczna! Co, nie jesteś? To po co się szczepiłaś????
Hulajnogę chciała wygrać.
Nie szepią się również ludzie chcący zachować zdrowy układ krwionośny.
No nie jest przymus! Jesli jestes mediany i sluchasz osob, ktore maja szeroka wiedze na temiat szczepien i sa to dr. prof. nauk med. to jest to nie podwarzalne-szkoda ze nie jestes na tyle odwazny ze nie przedstawiles/las sie z imienia i nazwiska i oby nie bylo tak ze los tak Twoje drogi poprowadzi ze przyjecie bedzie Twojej Osoby na Izbie przyj. Pracuje w szpitalu i kazda osobe zaopatrujemy profesjonalnie – tylko nie kazdy dostaje wypis odbierajac go osobiscie to Twoje zycie o ktore mozesz zadbac wiec to nie jest przymum tylko jesli nie dbasz o siebie – trudno zebys zadbal o innych-wyciagnij wnioski z tego -!
Co za idiotyzmy, żeby udowadniać ,że jest się zdrowym. Oczywiście dla twojego dobra niewolniku,żeby pracodawca mógł cię gdzieś na zaplecze schować. Nie dać się ludzie!
Niech ci specjaliści od pseudo zarazy zgłoszą się na obowiązkowa wymiane muzgu bo nic im nie zostało od logicznego myślenia banda debilnych pisioròw
No tak ja już to widzę jak ludzie po pracy zapier…. na testy :)Praca 8+ plus kolejne godziny stania do lekarza ahahaha pozdro
Tutaj musi być wojna domowa, nikt nikomu nie może niczego narzucać nic kazać
Przymusu nie ma ale jak się nie zaszczepisz to będziesz placił… no q…rwa jakby mi ktoś w mordę dał !
A kasę za postojowe to chcecie?! Pracodawca powinien mieć prawo do zwolnienia niezaszczepionego bez żadnych nakładów finansowych. Ja mam mieć przez idiotę straty i jeszcze go utrzymywać.
Ale dlaczego zaszczepieni obawiają się niezaszczepionych? Są przecież bezpieczni.
Po zaszczepionych nie widać, że są chorzy, oni nie maja objawów, ale test wychodzi dodatni. Po nie zaszczepionym od razu wdać że chory.