Chcąc ominąć sarnę, która wbiegła na drogę wojewódzką kierujący samochodem marki Opel mężczyzna gwałtownie skręcił. Niestety, stracił panowanie nad autem i wylądował w rowie.
Do kolizji z dzikim zwierzęciem doszło w piątkowy poranek 3 lutego 2023 roku na drodze wojewódzkiej 364 na wysokości miejscowości Ubocze. Jak ustalili funkcjonariusze lwóweckiej policji, 24-letniemu mężczyźnie kierującemu Oplem przed samochód wybiegła z lasu sarna. Mieszkaniec powiatu lubańskiego chcąc ominąć zwierzę gwałtownie skręcił przy czym stracił panowanie nad pojazdem i ten zjechał do rowu.
Na szczęście kierowca pojazdu nie doznał żadnych obrażeń. 24- latek był trzeźwy. Policjanci postępowanie zakończyli pouczeniem.
Co robić w przypadku potrącenia dzikiego zwierzęcia?
- zabezpieczyć miejsce zdarzenia, w miarę możliwości ustawić samochód na poboczu, lub poza drogą i wystawić trójkąt ostrzegawczy;
- jeśli są osoby ranne, powinniśmy niezwłocznie udzielić im pomocy;
- każdorazowo, o miejscu i okolicznościach zdarzenia należy zawiadomić służby, korzystając z numeru alarmowego 112 – nawet jeśli szkody materialne są niewielkie i nie ma rannych; policjanci sporządzą dokumentację ze zdarzenia potrzebną ubezpieczycielowi i powiadomią osoby odpowiedzialne za zabranie zwierzęcia z drogi,
- nie można samemu przemieszczać, usuwać z jezdni potrąconego lub martwego zwierzęcia ani nawet go dotykać – może mieć wściekliznę lub nagle zaatakować.
Pouczenie czyli sprawca kolizji. W systemie będzie widoczny jako sprawca OC do gory
Oj ekspercie z PZU jeżeli nie ma szkody na rzecz osoby drugiej lub szkody w mieniu np bariery energochłonne lub lampa czy znak drogowy jakie OC do góry.
W sprawie kolizji zwalami wine na sarne !
I remont auta z własnej kieszeni bo sarna to zwierzyna płowa i koła łowieckie umywają od tego ręce.
Ja niestety też miałem w sylwestra zderzenie z sarną i co policja przyjechała spisała i se pojechała a ja niestety zostałem z rozbitą
lampa, rozwalonym zderzakiem i blotnikiem
a że nie mam AC to naprawy na własny koszt niestety .bo OC dzikie zwierzątka nie mają.a od zarządcy drogi też nic nie dostaniesz bo jest postawiony znak drogowy uwaga dzikie zwierzątka
Następnie eksperci ludzie a za co mają myśliwi płacić że sarna wybiegła to jak ptak w szybę uderzy i ja uszkodzi to co ornitologa pozwać niech płaci za zwierzyna należy do skarbu państwa a do mieszkańca Gryfowa ciesz się że nie dostałaś mandatu bo jeżeli jest znak to wymusza zachowanie szczególnej ostrożności i oblig powinien być mandat.
Sarna? Być może… A może nadmierna prędkość i wlot do rowu? Widziałem ok 3 ten radiowóz gnający po ulicach Gryfowa kilkukrotnie z dużą prędkością a było cholernie slisko…