W powietrzu unosił się zapach pierników i domowej roboty ciasta. Salę ozdabiały piękne choinki i balony. Najważniejszy w tym dniu był jednak Mikołaj, który z prezentami czekał na dzieci.
To dzień, na który dzieci czekają przez cały rok. Wcześniej w listach do Świętego piszą o swoich marzeniach, o tym, co chcieliby dostać. I wreszcie nadchodzi ta długo wyczekiwana chwila, w której Mikołaj bierze na kolana i pyta: „byłeś grzeczny?”, „byłaś grzeczna?”. W tym momencie już mało kto pamięta o tym, co pisał w liście ważne, że Mikołaj przyszedł, że ma prezent…
Wyjątkową radość dzieciom sprawiła w dniu wczorajszym wizyta Mikołaja w świetlicy sołeckiej w Dłużcu. Aczkolwiek wyglądała ona nieco inaczej, niż się do tego przyzwyczailiśmy. Gość czekał siedząc w wygodnym fotelu, a jego zaprzęg jeździł od domu do domu dowożąc dzieci. Dzięki temu w świetlicy udało się stworzyć wyjątkową atmosferę radości i zabawy dla najmłodszych.
O wszystkie szczegóły zadbali i wyjątkowego Gościa zaprosili członkowie Koła Gospodyń Wiejskich „Bogata Chata” oraz członkowie Rady Sołeckiej sołectwa Dłużec z Panią Sołtys Elżbietą Działa na czele. To Oni przyozdobili świetlicę, upiekli ciasta i pierniki żeby poczęstować nimi nie tylko Świętego, ale wszystkich, którzy w tym dniu przybyli na spotkanie z Mikołajem. W akcję włączyli się także rodzice dzieci z Dłużca, ale także z Soboty, czy Radomiłowic, którzy „pomogli pakować prezenty”.
KGW „Bogata Chata” w Dłużcu powstało zaledwie kilka miesięcy temu. Jak mówi nam jego współtwórczyni Pani Elżbieta Działa, ich celem jest promocja sołectwa Dłużec, organizacja wydarzeń dla dzieci i dla dorosłych, poprzez które mieszkańcy będą się integrować i angażować w życie sołectwa. W planach mają także akcje proekologiczne. W Kole Gospodyń Wiejskich aktywnie pracuje kilkanaście osób, ale jak mogliśmy się przekonać w to, co robią wkładają ogrom serca.
W podziękowaniu za trud i pracę a także własne środki finansowe zaangażowane w przygotowania Mikołajek organizatorzy otrzymali coś najcenniejszego na świecie – uśmiechy na twarzach szczęśliwych dzieci i uznanie rodziców.
Zmiana sołtysa na plus dużo się w tej malutkiej wsi zmienia . Jeszcze tylko liczę że będzie jakaś integracja dla wszystkich starszych i młodszych . Bo macie się czym pochwalić miody pyszne swojskie wyroby i wypieki, stawy z pysznymi karpiami . W okolicy trasy rowerowe wierze widokowe malownicze tereny . A przede wszystkim na tej wiosce jest jakoś tak rodzinnie . Żałuję że już tam nie mieszkam oczywiście nie mówię że nie wroce.