Brązowy medal z I Mistrzostw Świata Służb Mundurowych zdobyty przez Zbigniewa Boczara we Wrocławiu
W dniach 24-26 maja 2019 roku w stolicy dolnego śląska odbyły się I Mistrzostwa Świata Służb Mundurowych. W zawodach brała udział ponad setka zawodniczek i zawodników służb mundurowych (wojsko, policja, straż pożarna, straż graniczna, służba więzienna i inni przedstawiciele służb mundurowych) z Polski jak i z innych krajów. Wśród zawodników startujących 25 maja w kategorii wagowej do 82,5 kg udział brał mieszkaniec Lwówka Śląskiego, na co dzień żołnierz 23 Śląskiego Pułku Artylerii w Bolesławcu plut. Zbigniew BOCZAR. Jako aktualny Mistrz Polski Służb Mundurowych w kategorii wagowej do 90 kg był jednym z głównych pretendentów do podium w kategorii wagowej do 82,5 kg. Ważąc 78,6 kg był jednym z najlżejszych zawodników w swojej kategorii i najlżejszym zawodnikiem, który stanął na podium w swojej kategorii. Wyciskając w drugim podejściu 185 kg i zdobywając 127,7333 pkt. WIlksa zdobył brąz będąc jednym z najlepszych wśród 21 zawodników w kategorii. Walka o podium rozgrywała się do samego końca, ale ostatecznie udało się i Zbigniew BOCZAR został II-im Wicemistrzem Świata Służb Mundurowych w kategorii wagowej do 82,5 kg.
Determinacja, konsekwencja w dążeniu do wyznaczonego celu oraz wsparcie najbliższych, a w szczególności doping synów i żony pozwoliły osiągnąć tytuł. Nie tytuł, medal czy wynik, a radość synów odbierających Medal i Puchar razem z tatą sprawiły największą radość. W tym sezonie był to najprawdopodobniej ostatni start w wyciskaniu sztangi (chyba, że trafi się okazja rekreacyjnego startu w najbliższym czasie w okolicy), ponieważ już w lipcu planowany jest pierwszy w życiu start w kulturystyce. Swoim startem w sportach sylwetkowych chciałbym udowodnić, że można być w czołówce najsilniejszych wyciskaczy, a jednocześnie posiadać bardzo dobrej, jakości sylwetkę, pomimo, że jedno i drugie nie zawsze idą w parze. Jako żołnierz powinienem odznaczać się bardzo dobrym wyglądem oraz sprawnością fizyczną (nie mam tutaj na myśli robienia wyników w bieganiu, bo jako żołnierz i głowa rodziny powinienem być wstanie ochronić rodzinę, a bycie super biegaczem kojarzy mi się raczej z ucieczką przed wyzwaniem, jakie może nas napotkać, to mimo tego szanuję osoby, które biegają, ale ich wyniki nie robią na mnie wrażenia, ponieważ jest to najprostsza dyscyplina sportu, jaką można wybrać).
Dziękuje Wszystkim, którzy mnie wspierają i trzymają mocno kciuki podczas moich startów jak również hejterom, którzy nic nie osiągnęli i wypowiadają się anonimowo, bo dzięki nim jestem bardziej rozpoznawalny.
fot/info: Zbigniew Boczar