Lwówecki rynek w nowej odsłonie. Jak Wam się podoba?

26
3073

Zakończył się kolejny z etapów przebudowy, rewitalizacji lwóweckiego rynku.

 

W piątek burmistrz Lwówka Śląskiego uroczyście dokonała zdjęcia barierek umożliwiając wjazd kierowcom na nowy bruk, jaki pojawił się na pierzei południowej. Brukiem wyłożona została ulica (Plac Wolności) oraz miejsca parkingowe.

Wcześniej przebudowany został fragment części północnej, do skrzyżowania z ulicą Chrobrego oraz plac po stronie wschodniej ratusza, z którego usunięto zielony klomb wykładając cały plac kostką.

Zdjęcie z 2017 roku

Opinie na temat zmian na lwóweckim rynku są podzielone. Jedni wpadają w zachwyt mówić, fajnie, że coś się dzieje, że coś się zmienia. Inni łapią się za głowę i mówią o lwóweckim miszmaszu, pomieszaniu stylów i braku spójności w doborze materiałów.

 

Cierpkie słowa krytyki płyną ze strony lwóweckich regionalistów:

(…) Po ostatniej wojnie zostało jeszcze dużo zabytków. Brak pieniędzy na ich utrzymanie i remont oraz wątpliwa dbałość ówczesnych władz przyczyniła się do dalszej destrukcji. To piękne miasto nazywano czasem perełką Dolnego Śląska. Rozebrano szereg pięknych renesansowych kamienic, a na ich miejscu zbudowano smutne bloki. Minęły kolejne dziesięciolecia i przyszedł czas, kiedy znów coś trzeba poprawić w tym 800-letnim mieście. Uwagę więc skupiono na dolnym rynku, a eksperymentalne działania obecnej władzy chyba starają się o jakąś nagrodę. Tylko, o jaką i w jakiej kategorii? Dzisiejszy miszmasz w tym miejscu, zwanym przed wiekami „rynkiem zbożowym”, przyprawia o zawrót głowy. Oświetlenie i podświetlenie, karłowate rośliny, nawierzchnia brukowo-płytowo-asfaltowa (jakaś bez składu i ładu mozaika), słupy z tabliczkami informacyjnymi (tylko brak rozkładu jazdy) jak na dworcu autobusowym i mobilne donice z wyglądu przypominające koksiaki ze stanu wojennego” – tak prace rewitalizacyjne na dolnym rynku w Lwówku Śląskim podsumowują członkowie Lwóweckiego Towarzystwa Regionalnego i dodają: “Z historycznego dolnego rynku pozostała już tylko stara oszpecona wiadrami studnia miejska / fontanna Sukienników, z której dwie postacie ze smutkiem spoglądają na zakończony eksperyment“.

Niestety, tak oni, jak i większość mieszkańców nie ma wpływu na toczące się zmiany.

Jak Wam podoba się teraz lwówecki rynek?

26 KOMENTARZE

  1. Lwówek czyli miasto pięknieje, fontanny, rynek, nowa kostka naprawdę super. Tylko Pani burmistrz zapomniała że oprócz miasta są wioski w których brak jest wody, czy kanalizacji na którą ludzie czekają. Może by tak zadbać w pierwszej kolejności o to co ważniejsze a nie tylko pokazać się. Bolesławiec zadbał o wioski a u nas skończyło się na obietnicach.

  2. Co by nie robił to malkontenci znajdą się zawsze, 50 lat było syfu, asfaltu, odrapanych ścian i było ok. a teraz mnóstwo historyków,architektów, konserwatorów i innych znachorów i krytyka i wszystko źle! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

  3. Rynek powraca do starej świetności ale bez kamieniczek to już nie to. Temat zamknięty..a teraz najwyższy czas zająć się do końca naszym parkiem. Firma do koszenia trawników zniszczyła je i zrobiła klepiska. Staw zmienia się w mokradło a przy ujściu wody panuje smród. I co dalej…..

  4. Lwóweccy regionaliści nic takiego nie istnieje. Chyba to coś co nie istnieje woleli asfalt wszędzie i ten betonowy klomb i uważali go chyba za zabytek .

  5. Mam nadzieje, ze tych pare drzewek nie uschnie w lecie. Kostka bardzo ladnie sie prezentuje, lecz jak dla mnie, to za malo zieleni. Lwowek, jak wszstkie miasta w Polsce poszedl za trendem BETONIZACJI powirzchni rynkow i placow. Troche szkoda 🙁 W Lubomierzu jest teraz petalenia. Idiota zaprojektowal, a jeszcze wiekszy glupek podpisal.

  6. Rynek może być, ale ten blok z lat 60- tych z brązowymi balkonami, zaniedbany, z rozmaitymi oknami wtgląda strasznie! Jeśli blok stoi w tak reprezentacyjnym dla miasta miejscu, to powinien być zadbany a wszelkie zmiany dotyczące jego wyglądu powinny być konsultowane z odpowiednimi władzami w mieście! Kiedyś to był najładniejszy blok na Rynku, a teraz jest najbrzydszy

  7. Rynek bardzo spoko, nie widzę tu żadnego chaosu, tylko PORZĄDEK. A że nawierzchnia zróżnicowana? – Tak się robi, żeby wizualnie podzielić na strefy i urozmaicić, aby uniknąć efektu jednostajnego klepiska. Klomby, drzewka, donice z kwiatami…. wszystko hula, a smutni malkontenci powinni zamilknąć, bo się kompromitują.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj