Ksiądz nazwał nauczycieli “swołoczą”, którą trzeba przepędzić

12
601
Kościół w Złotoryi fot Kajetan Kukla

Ostre słowa padły z ust księdza podczas kazania. Mimo że sytuacja miała miejsce w Złotoryi, dotknęła wszystkich nauczycieli i oburzyła wiele osób.

 

O sprawie napisał portal 24legnica.pl:
Podczas mszy świętej w intencji Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w kościele św. Jadwigi w Złotoryi ojciec Kryspin powiedział do strajkujących nauczycieli, że są swołoczą, którą trzeba przepędzić. Sugerował, że w głowach im się poprzewracało od dostatku. Oburzeni nauczyciele wyszli. Gonił ich głos zakonnika, że wystarczy uderzyć w stół…” – czytamy w materiale.

Według dziennikarzy legnickiego portalu w kościele była niewielka grupa pracowników szkoły, trochę emerytów, rencistów i garstka dzieci. Prowadzący mszę duchowny wygłosił polityczne kazanie, które obrażało nauczycieli i nie miało nic wspólnego z intencją tej mszy. Zwracając się do strajkujących nauczycieli ksiądz mówił, że pełnią oni misję i nie powinni pytać o pieniądze. Ponadto nazwał ich swołoczą, którą trzeba wypędzić.

Jedną nauczycielkę zapytałem, dlaczego nie była na mszy. Odpowiedziała. że nie ma się w co ubrać do kościoła. Pytam ją, ile ma par butów. Ona: pięćdziesiąt. A sukienek? Ona: Po 15 w każdym kolorze. To co mają powiedzieć matki, które mają troje, czworo, pięcioro dzieci?” – mówił o. Kryspin ze złotoryjskiej parafii.

Nieobecny podczas mszy proboszcz Parafii św. Jadwigi w Złotoryi przepraszał nauczycieli i mówił, że takie słowa nie powinny paść.

Na internetowej stronie złotoryjskiej parafii pojawiło się oświadczenie: „W związku z kazaniem, które w dniu 12 kwietnia wygłosił w naszym kościele o. Kryspin, jako parafia św. Jadwigi i wspólnota franciszkanów chcemy zdecydowanie odciąć się od wypowiedzianych przez niego słów. W żaden sposób nie odzwierciedlają one naszych opinii ani przekonań.
Jest nam niezmiernie przykro, że takie słowa padły z ust franciszkanina. Tym bardziej, że były one skierowane do nauczycieli, którzy przyszli na Mszę Świętą razem ze swoimi uczniami. Jeszcze raz wyrażamy ubolewanie i serdecznie przepraszamy wszystkich, których te słowa dotknęły, dotykają lub dotykać będą” – Duszpasterze Bogdan o. Koczor OFM, o. Roch Dudek OFM.

Strajk nauczycieli podzielił społeczeństwo, a złotoryjski przykład pokazuje jak bardzo.

12 KOMENTARZE

  1. Cały ta PIS-dowska świta razem z PIS-dowskim klerem jest “swołoczą ” . Trzeba wyjeżdżać z tego kraju – bo jedyne co robią to mycie rączki rączką przez te PIS-iory. Pogonić to pałatajstwo precz a z ich skromnych wypłat nauczycielom dać 2000 zł. Słabo się robi jak się ogląda ich wspaniałe kłamstwa i kupowanie ciemnego ludu. w Kościele to samo – tylko ręce wyciągają po kase.

  2. Popieram intencję księdxa nie mniej mógł bardziej ważyć słowa. Prawdziwy nauczyciel nigdy nie opóści swojego ucznia w trskcie egzaminu
    Chwała tym pedagogom którzy byli cały czas przy swoich uczniach mimo różnych szykan niegodnie się zachowujących

  3. Generalnie mam wiele uwag do księży, ale w tym wypadku moje odczucia są zbieżne. Uważam, że nauczycielom poprzewracało się w głowach. Moim zdaniem dobrze zarabiają i oczywistym pozostaje, że mają mnóstwo wolnego. 3 miesiące urlopu plus 18 godzin pracy tygodniowo a każda godzina pracy to 45 minut. Dodatkowo dorabiają udzielając dobrze płatnych korepetycji. Wiecznie im mało!

    • Więcej realizmu, proszę. Kto może mieć korepetycje? Matematyk, anglista, fizyk, biolog, chemik. Rzadko polonista, muzyk, geograf, germanista. Nie słyszałem, by: ekonomista, plastyk, historyk, wuefista, bibliotekarz, katecheta, nauczyciel w klasach I-III. Dlatego nie wszyscy mogą sobie polepszyć sytuację materialną.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj