Od 11 dni w Nowogrodźcu prowadzona jest akcja poszukiwawcza zaginionego dziecka. Policjanci, strażacy i żołnierze przeczesują okolicę w poszukiwaniu Kacperka.
Działania poszukiwawcze 3 i pół – letniego Kacpra prowadzone są nieprzerwanie od dnia zgłoszenia zaginięcia chłopca. Praktycznie każdego dnia przeczesywane są tereny lądowe – do chwili obecnej sprawdzono 500 hektarów, wśród których znajdowały się tereny otwarte, leśne, przyrzeczne oraz kolejowe. Niemal każdego dnia sprawdzane są również tereny wodonośne – z łodzi i pontonów, jak i przez policyjnych nurków. Czynności poszukiwawcze wspierane były dotychczas przez policyjny śmigłowiec, drony, łodzie z sonarami, roboty podwodne oraz system trackerów gps umożliwiający bieżącą analizę sprawdzonego terenu. Policjanci do poszukiwań użyli również psów służbowych. W obecnym tygodniu do działań poszukiwawczych włączyli się również niemieccy funkcjonariusze – przewodnicy psów tropiących przechodzących specjalistyczne szkolenie, charakteryzujących się szczególnym węchem. Poza cały czas realizowanymi standardowymi działaniami poszukiwawczymi polegającymi na przeczesywaniu terenu, a także działaniami o charakterze operacyjnym, funkcjonariusze sięgają po środki techniczne zwiększające możliwości w zakresie działań terenowych. W tym tygodniu dodatkowo wsparcia w działaniach prowadzonych przez policjantów dolnośląskich wspólnie z funkcjonariuszami straży pożarnej, udzielili policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, wykorzystujący georadar. Działania terenowe prowadzone są codziennie, przy wykorzystaniu różnych możliwości technicznych przez biorące w nich udział służby policyjne oraz straży pożarnej. – informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Dużą rolę w prowadzonych poszukiwaniach odgrywają strażacy. O to na czym polegała i nadal polega ich praca redakcja Lwówecki.info zapytała bryg. Andrzeja Śliwowskiego Komendant Powiatowego PSP w Bolesławcu. Poszukiwania nadal są prowadzone zapewnia nas asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska Oficer Prasowy KPP Bolesławiec.
– Państwowa Straż Pożarna w Bolesławcu informację o zaginięciu dziecka otrzymała 27 kwietnia i praktycznie od tamtego dnia aż do dnia dzisiejszego wspólnie z policją prowadzimy te działania poszukiwawcze. – mówi bryg. Andrzej Śliwowski Komendant Powiatowego PSP w Bolesławcu. – Tutaj służbą wiodącą jest oczywiście policja, która wskazuje nam, jakie zapotrzebowanie ma na wsparcie z naszej strony i też wskazuje nam obszary, które są wskazane, jako miejsca poszukiwań, czyli, w których może potencjalnie przebywać ta osoba.
Jak wyglądały działania w pierwszym tygodniu poszukiwań?
– W pierwszym tygodniu poszukiwań zaangażowanie sił ze strony Państwowej Straży Pożarnej, jak i Ochotniczych Straży Pożarnych było bardzo duże. W związku też z wnioskami kierowanymi od policji myśmy ściągali na teren działania grupy specjalistyczne z terenu całej Polski. Działania ukierunkowane były w trzech takich obszarach.
Działania poszukiwawcze w wodzie
Prowadziliśmy je na wodzie i tutaj działały grupy specjalistyczne wodno- nurkowe, które dysponowały tez takim sprzętem jak sonary i przy użyciu sonarów następowało sprawdzanie koryta rzeki. Były to grupy specjalistyczne z Komendy Miejskiej z Legnicy i z Komendy Miejskiej z Wrocławia z Państwowej Straży Pożarnej. Oprócz tego strażacy z PSP z Bolesławca, jak również strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych gminy Nowogrodziec w woderach, czy też kombinezonach wypornościowych przy pomocy bosaków ratowniczych penetrowali koryto rzeki i przechodząc praktycznie na całej długości od miejscowości Nowogrodziec aż do Parzyc do stopnia wodnego – tam jest taki obiekt hydrotechniczny, przy którym według wszystkich wskazań nie powinna przepłynąć żadna rzecz, dlatego tam głównie koncentrowały się te działania.
Działania prowadzone z powietrza
Oprócz działań na wodzie były też ściągane grupy specjalistyczne, które dysponują bezzałogowymi statkami powietrznymi, czyli dronami. Mieliśmy tu strażaków z Państwowej Straży Pożarnej z Wrocławia, strażaków z Ochotniczych Straży Pożarnych z Głogowa, z Brochocina. Przy użyciu tych dronów penetrowany był bardzo duży obszar. Tutaj policja oczywiście wskazywała te miejsca, gdzie potencjalnie może być ta osoba poszukiwana. Z dronów był sprawdzany te obszar.
Poszukiwania prowadzone na lądzie
Trzeci obszar poszukiwań na lądzie też przez grupy specjalistyczne. Tutaj były ściągane grupy, które posiadają psy ratownicze i tutaj można powiedzieć, że byli zaangażowani strażacy z całej Polski. Byli tutaj specjaliści z psami z jednostek ratowniczych z Poznania, z Nowego Sącza, z Jastrzębia Zdroju, z Wałbrzycha, z Bogatyni.
W poszukiwaniach udział biorą najlepsi specjaliści.
Tak, więc można powiedzieć wszystkich specjalistów, najlepszych, których posiadamy w Polsce do akcji poszukiwawczych ze strony Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej myśmy w te działania angażowali.
W pierwszych dniach poszukiwań grubo ponad sto osób było zaangażowanych z jednostek ratowniczych w poszukiwania teraz ta ilość sił jest nieco mniejsza, ale te miejsca, które wskazuje nam policja w dalszym ciągu staramy się penetrować.
Jak w tej chwili wyglądają poszukiwania?
W tej chwili według tych informacji, które przekazuje nam oczywiście policja, główne podejrzenie pada w dalszym ciągu na rzekę Kwisę, więc koncentrujemy się głównie na korycie tej rzeki.
Zdradliwa rzeka Kwisa
Musze powiedzieć, że ta rzeka jest dość zdradliwa i taka nieprzejrzysta w prowadzeniu działań poszukiwawczych, ponieważ jest ona dość kręta, na zboczach brzegów występuje gęsta roślinność, jest tam dużo konarów drzew, które są pouszkadzane przez zwierzęta, czyli przez bobry. Musimy penetrować wszystkie jamy, które są w nabrzeżach, w związku z powyższym te poszukiwania nie są takie proste, że przechodzi się ta rzekę, ale czasami dużo czasu poświęca się żeby spenetrować wszystkie zagłębienia, doły, które powstały również w brzegach rzeki. Nie są to takie typowe i proste działania. Rzeka Kwisa też jest o tyle niebezpieczna dla nas, że ma zmienną głębokość. Są miejsca, w których można przejść przez wodę do głębokości po kolana, a są miejsca, gdzie głębokość rzeki wynosi nawet dwa metry i więcej i tam nie można w sposób bezpieczny przejść.
Praca grup wodno- nurkowych
Jeżeli chodzi o te grupy wodno- nurkowe też przy tych poszukiwaniach były miejsca Wskazywane, gdzie potencjalnie mogła ta osoba się znajdować. Były też wykonywane nurkowania, tak, więc nurkowie specjaliści z Państwowej Straży Pożarnej schodzili też pod wodę i w miejscach tych głębszych też prowadzili działania bezpośrednio pod wodą.
Działania poszukiwawcze są nadal kontynuowane.
Tak. Policja składa do nas wnioski, zapotrzebowania o wsparcie. W dniu wczorajszym akurat osobiście byłem na terenie akcji ratowniczej, ponieważ kolejny raz mieliśmy specjalistów z jednostek poszukiwawczych spoza powiatu. Była grupa wodno- nurkowa z Legnicy, jak również z grupa z Głogowa dysponująca dronem tak, więc w dniu wczorajszym, czyli 6 maja też z powietrza i w wodzie prowadziliśmy działania i w dniu dzisiejszym mamy zaangażowane na miejscu jeszcze jednostki z Państwowej Straży Pożarnej z Bolesławca i ochotniczych straży pożarnych z terenu gminy Nowogrodziec. – wyjaśnia w rozmowie telefonicznej bryg. Andrzej Śliwowski Komendant Powiatowego PSP w Bolesławcu.
O trwających poszukiwaniach zapewnia nas asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska Oficer Prasowy KPP Bolesławiec. – Kontynuujemy działania związane z poszukiwaniem zaginionego Kacperka z Nowogrodźca. Dzisiaj policjanci od godzin porannych przeczesują tereny przyległe do koryta rzeki. Dodatkowo policja wodna na łodziach płynie zgodnie z nurtem rzeki i razem z psami policyjnymi, a także straż pożarna pracuje, jeżeli chodzi o teren rzeki – wyjaśnia rzecznik policji, która tłumaczy, iż policjanci nie mają nowych tropów i ponownie przeszukują już wcześniej sprawdzane obszary. – W dalszym ciągu kontynuujemy nasze działania. Przeczesujemy powtórnie pewne miejsca, które wynikają z naszych dotychczasowych ustaleń.
Aktualizacja: Odnaleziono ciało dziecka
W sobotę, 9 maja dotarły do nas smutne informacje. Policjanci odnaleźli ciało dziecka.
Cały czas tliła się w nas nadzieja, że dziecko żyje. Niestety, dziś dotarły do nas smutne informacje. Ciało dziecka odkryła policja w okolicach mostu w Nowogrodźcu.
Efektów brak tyle w temacie tylko głupoty gadają czego to oni nie robią A pożal się Boże Królak brak słów tępy puł muzg
Idź i pokaz jak to się robi
I kto to mówi? Jeśli jesteś takim inteligentem to sprawdź w słowniku wyraz
Od miesiąca co jakiś czas w okolicy Gryfów Lubań lata po południu Dron może nagrało się coś przez przypadek.
Coś się nie kleji psy trapiące szukając śladów dziecka prowadziły do wody ale w wodzie chłopca niema bo ślady były bo jak to ojciec z dzieckiem wcześniej może puszczali kamyczki do wody ja bym brał szkolone psy pod uwagę ale żeby tropiły ślady ale nie chłopca a ojca i jego kolegi i napewno doprowadza do zaginionego taki by był muj j trop
Zastanawiam się skąd w ogóle pewność, że dziecko wróciło z ojcem na działkę? Może zamiast na obiad ojciec pojechał do domu z ciałem już dziecka które wyciągnął z wody (dlatego przy rzece znika ślad po dziecku) i wrócił na działkę z dzieckiem tylko , że tego już nikt nie może być pewny czy dziecko było , bo podobno bo chwili już ojciec zaczął szukać Kacperka…. Może trzeba sprawdzić okolice w której znajduje się dom Kacperka…. Bardzo dziwna ta sytuacja.
Wszyscy normalni ludzie wiedżą że dziecka w wodzie nie ma.
A gdzie jest?
Dziecka w wodzie nie ma.Wina stoi na ojca i matki. Trzeba ich wziasc w obroty , po matce widac , ze ona wie kryje ojca dziecka. Bedzie dramat dziecka , Jak z Dawidkiem i Madzia.
Ja myślę że można szukać też gdzieś indziej A nie skupiać się tylko na tej rzece
… Ale to moje zdanie … Chciałabym żeby maluszek znalazł się cały i zdrowy