Ostatnie dni były czasem wytężonej pracy dla funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji Lwówku Śląskim oraz koleżanek i kolegów policjantów z Gdańska i Legnicy, którzy ich nadal wspierają w codziennych zadaniach.
W momencie największego zagrożenia w terenie działało około 80 funkcjonariuszy, a po ustabilizowaniu sytuacji – około 60. Działania lwóweckich policjantów były wspierane przez oddziały prewencji z Gdańska oraz Legnicy. Policjanci sprawdzali przejezdność dróg i reagowali na zgłoszenia mieszkańców, w tym interwencje związane z powodzią. Obecnie monitorują opuszczone przez powodzian domy, aby zapobiec kradzieżom. Ponadto, co warto podkreślić, Policjanci pomagali mieszkańcom, organizując zbiórki potrzebnych rzeczy.
– Od początku, kiedy otrzymaliśmy informacje o tym, że sytuacja pogodowa się zmienia i że będą następować obfite opady deszczu nasi funkcjonariusze już w pełnej gotowości cały czas działali w terenie. – wspomina młodszy aspirant Olga Łukaszewicz oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim.
– Nasi policjanci cały czas byli w terenie. Tych funkcjonariuszy początkowo, w momencie, kiedy ten stan kombinacyjny był taki największy, wówczas na drogach powiatu lwóweckiego w ciągu doby tych policjantów było około 80. W dalszych dniach, kiedy już ta sytuacja się normowała możemy mówić o tym, że policjantów w ciągu doby do tej pory jest około 60.
Naszą komendę cały czas wspierają funkcjonariusze oddziału prewencji z Gdańska a także w tych pierwszych dniach również na naszym terenie byli funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji z Legnicy. Policjanci oprócz monitorowania stanu wód również sprawdzali drogi, ich przejezdność. Cały czas reagowali na te zgłoszenia, które docierały do naszej komendy. – mówi policjantka, która wskazuje, iż interwencje głównie dotyczyły braku przejezdności dróg oraz reagowania na zgłoszenia mieszkańców.
Teraz, gdy sytuacja na rzekach w regionie unormowała się, kiedy nie ma już zagrożenia powodziowego mundurowi nadal działają ze zdwojoną siłą.
– Na chwilę obecną, kiedy ta sytuacja na rzece Bóbr się już unormowała nasi funkcjonariusze oczywiście wspierani oddziałami prewencji Policji z Gdańska sprawdzają te tereny zalane, te mieszkania, domy, które zostały opuszczone przez powodzian, pod kątem właśnie szabrownictwa. Na szczęście do tej pory nie odnotowaliśmy takich przypadków szabrownictwa, kradzieży właśnie związanych z powodzią. – przyznaje oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim, która wspomina także o akcji pomocy dla powodzian zorganizowanej przez funkcjonariuszy.
– W trakcie działań policjanci również pomagali. Została utworzona zbiórka rzeczy dla powodzian. Ta akcja była w pierwszych dniach, kiedy tak naprawdę ciężko było dotrzeć do niektórych mieszkańcom, szczególnie mieszkańcy gminy Wleń. Funkcjonariusze zakupili takie najpotrzebniejsze rzeczy dla mieszkańców. Kolejnego dnia również przekazaliśmy rzeczy takie najpotrzebniejsze. Była to żywność, jak również środki chemiczne, które zostały przekazane mieszkańcom gminy Wleń. – wskazuje młodszy aspirant Olga Łukaszewicz.
Jak dla mnie to tylko się kręcili i sami nie wiedzieli co ze sobą zrobić ci przyjezdni
Organizacja pracy pozostawia wiele do życzenia. Lwówecki most pilnowało ośmiu przyjezdnych policjantów po czterech z każdej strony. Dramat. Nasi też po czterech w jednym aucie jeździli. Personalnie nikomu nic nie mam do zarzucenia bo to służba i wykonuje się rozkazy, jednak organizacyjnie słabo to wyglądało.
Przypierdzielają się do wszystkich . A w szczególnośni do prawidłowo jadących kierowców którzy jadą zgodnie z przepisami . Najwidoczniej trzeba zapierd…lać żeby dali spokój . I zasłaniają się rutynową kontrolą. Rutynowo to powinni p pysk dostać