Okoliczności dramatu wyjaśniają obecni na miejscu funkcjonariusze lwóweckiej policji. czynności prowadzi grupa dochodzeniowo- śledcza wraz z technikiem kryminalistyki.
Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie 19 lipca 2025 roku w Mirsku. Kilkanaście minut po godzinie 16. oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim otrzymał zgłoszenie o dobijaniu się do drzwi jednego z mieszkań.
Na miejsce dysponowano patrol policji. Po wejściu do mieszkania okazało się, iż znajduje się tam 52- letni mężczyzna, który ma ranę postrzałową.
Na miejsce natychmiast dysponowano kolejne patrole policji, zespół ratownictwa medycznego oraz zastępy strażaków z OSP KSRG Mirsk i JRG PSP w Lwówku Śląskim także śmigłowiec LPR, który lądował przy stacji PKP.
Jednocześnie przystąpiono do reanimacji mężczyzny. Niestety, jak przyznaje młodszy aspirant Olga Łukaszewicz oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim, mimo starań nie udało się go uratować.
Z wstępnych informacji uzyskanych przez redakcję Lwówecki.info wynika, że do postrzelenia doszło w mieszkaniu z własnoręcznie wykonanej broni, tak zwanej samoróbki. Najprawdopodobniej mężczyzna sam się postrzelił.
Okoliczności zdarzenia badają policjanci. Na miejscu pracuje grupa dochodzeniowo śledcza wraz z technikiem kryminalistyki. Czynności wykonywane są pod nadzorem prokuratury rejonowej w Lwówku Śląskim.
Ojej, kto to zrobił?
Wiadomo kto to
Ciekawe czy to z tej broni ostrzelano pociąg KD.
Tak to ta sama broń, do Kennedyego też z tej broni strzelano
Dlaczego to zawsze musi być Mirsk XD
Ludzie zaczynają się bać. Robią własną broń. Bardzo dobrze bójcie się. !!!
Samosady idą po was !!!!