Diabeł i anioł przed kościołem

29
1952
Giebułtów diabeł anioł kuszenie kościół Mirsk06

Diabeł i anioł na jednej stanęli ścieżce. Diabeł na dole, a anioł na górze. Diabeł próbuje ściągnąć anioła w czeluść zła. Anioł stoi wytrwale i ciągnie diabła wprost do kościoła. Wymowne dzieło, już w pełnej okazałości stoi przed kościołem w Giebułtowie w gminie Mirsk.

 

 

Niemal rok temu, z początkiem maja 2023 roku wyjątkowa instalacja artystyczna pojawiła się przed kościołem pw. Św. Michała Archanioła w Giebułtowie. U podnóża schodów prowadzących do świątyni stanął posąg diabła. Dzieło jest prywatną inicjatywą jednego z mieszkańców wsi. Jego wykonania podjął się Grzegorz „Siwy” Pawłowski ze Szklarskiej Poręby.

Wówczas nie wszyscy odbiorcy rozumieli głębsze znaczenie tego symbolu i wielu odczuwało wręcz dezaprobatę. Argumentowali oni, iż umieszczenie diabła tak blisko kościoła jest obraźliwe i nieodpowiednie podkreślając, że miejsce sakralne powinno być pozbawione takiej symboliki. Natomiast zwolennicy instalacji uważali, że posąg jest znakiem otwarcia na nowe spojrzenie na duchowość i wiarę zwracali uwagę, że sztuka może być narzędziem do pobudzania myślenia i prowokowania dyskusji na temat ważnych tematów.

czytaj: Posąg diabła przed kościołem wzbudza wiele emocji

Posąg diabła wykonany ze stali szybko pokrył się rdzą, co nadało mu charakterystycznego, wyglądu. To był celowy zabieg, który miał ukazać jego surowość dodając jednocześnie złowieszczego wrażenia oraz podkreślić przemijanie. Broda diabła z każdym kolejnym centymetrem skręca się w grubą linę, która staje się poręczą przy schodach. Lina ta prowadzi ku górze kończąc się wraz z ostatnim stopniem tuż przy kościelnym murze.

Instalacja podzieliła mieszkańców. Szybko jednak okazało się, iż diabeł przed kościołem to dopiero część większego dzieła. Jak wskazywał w rozmowie z Lwówecki.info pomysłodawca i inwestor pan Antoni Alchimowicz drugą częścią będzie anioł, który będzie kusił diabła.

czytaj: Diabeł zalazł im za skórę. Oblali go farbą

Na przybycie anioła do Giebułtowa musieliśmy czekać blisko rok. Ten u szczytu schodów stanął dopiero w drugiej połowie kwietnia br. Anioł z twarzą kobiety i z rozpostartymi skrzydłami stoi u szczytu schodów i trzymając koniec liny ciągnie diabła ku górze, ku kościołowi. A diabeł próbuje ściągnąć anioła w czeluść zła. Dzieło zatytułowane „Kuszenie” można podziwiać już w pełnej krasie.

Instalacja, umieszczona przed świątynią, może być interpretowana, jako przypomnienie o wiecznej walce między siłami dobra i zła, która toczy się nie tylko w sferze duchowej, ale także w życiu codziennym każdego człowieka. To również zaproszenie do refleksji nad własnymi wyborami i siłą wewnętrzną potrzebną do pokonania pokus i trwania przy wartościach moralnych.

Jak Wam podoba się ta instalacja?

29 KOMENTARZE

  1. Coś pięknego! Coś wielkiego! Cieszę się że jestem mieszanką Giebułtowa od pewnego czasu. Ta wioseczka jest urokliwa i pięknie położona. Doceniajmy ludzi którzy coś ciekawi wnoszą i mają cudowne pomysły. Pielęgnują swoje ogródki i zielone tereny. Brawo Państwo za pomysł

  2. Ohydne, szpetne , nie ma się czym zachwycać , nie jest to żadno dzieło, nie rozumiem dlaczego Alchimowiczow to podnieca i płacą pismakom za promowanie ich chorych pomysłów. Masakra , nienawidzę koło tego przechodzić. Mogli sobie w ogródku postawić za wysokim ogrodzeniem

  3. Patrząc na działanie Księdza to sporo ludzi przestało chodzić do kościoła, tym co się pewne sprawy nie podobają nic nie mówią bo nie chcą mieć kłopotów, najlepszym rozwiązaniem była by zmiana proboszcza oraz rady parafialnej.
    A jeśli chodzi o projekt każdy ma prawo mieć swoje zdanie, projekt jest na posesji prywatnej.

  4. Przypomnę mieszkańcom to co zostało już powiedziane w mediach społecznościowych. Chcieliście
    anioła to macie tak w sobotni wieczór zostało oznajmione. Były zachwyty. Tylko nad czym nad odwiecznym
    symbolem walki dobra ze złem ?. Kto tego potrzebuje?. I czy ta figura jest aniołem czy zupełnie czym innym. Trudno powiedzieć.

  5. Obie figury są piękne,dobro zwycięża zło! Jeśli komuś nie podoba się nie powinien tamtędy chodzić. A tak na marginesie co to ma wspólnego z proboszczem? Nikt nie zmusza do chodzenia do Kościoła, zawsze można udać się do innej parafii

  6. Właśnie po to postawili te figury by ludzie sobie skakali do oczu niektórzy niech idą niektórzy niech nie chodzą tamtędy czepiają Proboszcza czepiają ludzi innych co nie mają z tym wspólnego inni mają jeździć do innej parafi inni z Mirska mają przyjeżdżać do Giebułtowa za pół roku postawia na schodach albo na budynku zawiesza diabła wchodzącego przez komin znów będą skakać sobie do oczu czepiać Księdza czepiać ludzi i karuzela się kręci pozytywka gra.

  7. Pewnie ze nikt nikogo nie zmusza do chodzenia do Kościoła można udać się do innej parafi czy o to chodziło że trzeba się udać gdzie indziej do Kościoła lub nie patrzeć w tą stronę lub iść poza ogrodnikiem lub za cmentarzem. Każdy ma tam iść i każdy powinien iść do swojego Kościoła pisanie żeby tam nie patrzeć to drwina same tam oczy lecą choćbyś się zarzekl że nie .
    Da się to załagodzić by ludzie się nie wyzywali pomiędzy sobą?

  8. Ludzie ciągle krzyczą te same osoby co robią zamęt ja już przestałam na nich reagować. Część osób nic sobą nie reprezentuje tylko opluwanie ludzi i obgadywanie. Ploty wam się walą trawa po pas chałupy podrapane to jest OK przestańcie krytykowac no jesteście żałośni.

  9. Postawiono to liczyli się ze będą rozmawiać sobie, temu się podoba temu nie. Wyrażają swoje zdania normalne to ale czy jest to normalne ze cokolwiek się wydarzy we wsi czepili się jednej osoby może kilku i to też garstka chrzescijan którzy opluwaja lajkuja posty osób które są publiczne ludzie czytają. Widać posty opluwające i osoby lajkujace ile w tym wielkiego dramatu ich, tu niewidoczni mogą opluwać innych cieszą się z tego może niektórzy i ponapijani za ekranu belkacza coś piszą na drugiego, kiedy we wsi zapanuje spokój.chyba nigdy.ucinajcie to nie bijcie piany przecież to wszystko wraca i uderzy w tych co sieja taka niezgodę.

  10. Kiedyś jak się szło do kościoła to po drodze nie trzeba było się kłaniać ani diabłu ani jakiemuś aniołowi z blachy nie było pomników porozwalanych po drodze nie ważne czy to polskie czy niemieckie nie szło się po prywatnych schodach jeśli ktoś chciał skrócić drogę tylko po swoim, co się porobiło że jak komuś te figury się nie podobają staje się wrogiem wioski i kościoła do już dochodzi do sytuacji gdzie garstka osób w wilczych skórach wtargnęła do mojego ukochanego kościoła i zadzi a proboszcz patrzy i nie widzi oj dobrze jak by wrócił ks.werner a najlepiej sp.ks.ryszard pogonił by to na cztery wiatry.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj