Co zjeść na kolację? Masz ten problem? My mamy rozwiązanie!

1
1064
materiał partnera

Powiedzenie ,,Śniadanie jedz jak król, obiad jak książę i kolację jak żebrak” obrazowo pokazuje, jak powinna wyglądać nasza kolacja w porównaniu do innych posiłków. Ponieważ jest to ostatni posiłek przed snem i nie pozostaje nam już wiele czasu na spalenie go, kolacja powinna być niewielka i lekkostrawna, ale nie powinna pozostawiać uczucia głodu. Nie wiesz jak sprawić, żeby Twój posiłek spełniał te warunki? Podpowiadamy!

 

Z czego powinna się składać kolacja podczas odchudzania?

Kolacja powinna być przede wszystkim lekkostrawna. Produkty, które mogą być wzdymające lub ciężkostrawne zostawmy na inne posiłki. Kolacja powinna składać się z warzyw, chudego mięsa albo ryby, produktów pełnoziarnistych i zdrowych tłuszczów. Najlepiej ją spożyć 2-3 godziny przed snem. Taki odstęp czasu pozwoli nam na strawienie posiłku, ale nie zdążymy poczuć uczucia głodu. Pamiętajmy, że spożycie kolacji do godziny 18 to mit i wszystko zależy od Twojej godziny zasypiania. Jeżeli kładziesz się do łóżka o północy, kolację możesz spożyć nawet do 21.

W zależności od Twojej preferowanej kaloryczności kolacja powinna mieć od 250 do nawet 600 kalorii i powinna zaspokajać 25% dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Żeby uniknąć uczucia głodu, w kolacji powinny znaleźć się zarówno węglowodany, jak i białka i tłuszcze. Zjedzenie np. samych warzyw na kolację może skutkować szybkim uczuciem głodu i sięganiem po przekąski przed snem, co zniweczy cały dzień Twojego odchudzania.

Czego powinniśmy unikać podczas jedzenia kolacji?

Ponieważ jak już wiemy kolacja powinna być lekkostrawna, to na pewno unikajmy takich produktów jak kapusta czy rośliny strączkowe: fasola, groch, soczewica. Jeżeli ciężko czujemy się na przykład po czosnku, czy cebuli, to też przełóżmy je na inne dania. Podczas kolacji dobrze jest też unikać ostrych potraw: mogą one spowodować, że w nocy będziemy cierpień na zgagę. Najlepiej obserwować swoje ciało i pamiętać, co sprawia, że w nocy ciężko się nam śpi.

Jak dobrze zbilansować posiłek?

Jeżeli decydujesz się na sałatkę, oprócz warzyw powinieneś dodać do niej grillowaną pierś z kurczaka, pieczoną rybę albo np. tofu. Możesz dodać również sery zalecane podczas diety: kozi ser, halloumi albo mozzarellę. Możesz też zjeść kromkę chleba pełnoziarnistego – pamiętajmy, że chleb nie jest naszym wrogiem, szczególnie ten ciemny. Żeby posiłek był odpowiednio zbilansowany, polej sałatkę oliwą (nie więcej niż łyżka) albo dodaj awokado.

Kolacje powinny być różnorodne

Jedzenie codziennie na kolację kanapek czy tej samej sałatki może spowodować, że po czasie szybko znudzą się nam takie posiłki i sięgniemy po niezdrowe opcje. Dlatego właśnie warto zadbać o różnorodność naszych kolacji. Sałatka to nie nasza jedyna opcja: na kolację możemy wybrać zupę, falafel, ragout, ryby i wiele, wiele innych dań. Nie bójmy się sięgać po inspiracje do kuchni z różnych stron świata. Sałatka grecka, sushi, zupa z kurczakiem, dynią i mlekiem kokosowym, makaron ryżowy z brokułami i kurczakiem – to tylko kilka z wielu opcji, które możemy wymyślić.

Przygotuj wcześniej listę zakupów

Największym wrogiem odchudzania jest brak planowania. Jeżeli wieczorem zajrzymy głodni do lodówki, a tam nie będą na nas czekać żadne zdrowe opcje, na pewno nie będziemy ruszać do sklepu. Sięgniemy po szybkie i zazwyczaj niezdrowe i kaloryczne alternatywy. Dlatego jeżeli chcemy zadbać, żeby nasze kolacje wspomagały nasze odchudzanie, a nie je opóźniały, to musimy się odpowiednio przygotować.

A najbardziej pomoże nam w tym lista zakupów. Kiedy tylko zobaczymy, że w lodówce zaczyna nam brakować warzyw, chudego mięso i nabiału, wpiszmy potrzebne produkty na listę i ruszajmy na zakupy.

Podpowiadamy: świetną inspiracją mogą być gazetki promocyjne. Oszczędność to jedno, ale nowe oferty proponowane na dany tydzień mogą nas zainspirować do spróbowania nowej kuchni, np. greckiej, meksykańskiej czy hinduskiej. Wiele dyskontów i marketów posiada właśnie takie “tygodniowe deale”. Takie oferty przedstawiają często gazetka Biedronki, Lidla, Netto i innych dyskontów. Możemy na ich podstawie robić listy naszych zakupów, co przyspieszy cały proces.

Takie przygotowanie sprawi, że zawsze znajdziemy jakąś „fit opcję” w naszej lodówce. Dzięki temu cały dzień odchudzania nie zostanie zniweczony zjedzeniem kalorycznych tostów czy odgrzewanej w piekarniku pizzy. Kolację możemy też przygotować sobie wcześniej, żeby gotowe pudełko czekało na nas po całym dniu pracy. Właśnie takie małe zmiany i wybory pomogą nam zbudować nowe nawyki i zmienić naszą sylwetkę.

-/materiał partnera/-dv

1 KOMENTARZ

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj