Co dalej z paznokciami żelowymi? GIS wydał komunikat

0
610
zdjęcie pogladowe (pixabay.com)

Główny Inspektor Sanitarny wydał komunikat, który może znacząco wpłynąć na rynek kosmetyczny, a szczególnie na segment profesjonalnych usług stylizacji paznokci.

 

Od 1 września 2025 roku w całej Unii Europejskiej zacznie obowiązywać zakaz stosowania w kosmetykach substancji uznanych za CMR – rakotwórcze, mutagenne lub toksyczne dla rozrodczości. Zmiany te wynikają z dostosowania przepisów do najnowszej wiedzy naukowej i troski o zdrowie konsumentów oraz pracowników branży kosmetycznej.

„W związku z ogólnym zakazem w Unii Europejskiej stosowania w kosmetykach substancji CMR (rakotwórczych, mutagennych i toksycznych dla rozrodczości) zmianie ulegnie rozporządzenie (WE) nr 1223/2009 dot. produktów kosmetycznych w zakresie stosowania w kosmetykach substancji: Tlenek difenylo-(2,4,6-trimetylobenzoilo)fosfiny (TPO).” – czytamy w komunikacie GIS.

TPO, czyli Trimethylbenzoyl diphenylphosphine oxide, to substancja chemiczna pełniąca funkcję fotoinicjatora UV. W uproszczeniu – odpowiada za rozpoczęcie reakcji chemicznej utwardzania żelu pod wpływem światła ultrafioletowego. Dzięki niej stylizacja paznokci metodą żelową jest szybka, trwała i estetyczna. Obecnie TPO stosowane jest w wielu profesjonalnych produktach do przedłużania i modelowania paznokci, zwłaszcza tych przeznaczonych do użytku w salonach kosmetycznych.

„Obecnie substancja ta znajduje się w Załączniku III do rozporządzenia 1223/2009 (jest dozwolona z ograniczeniami). Od 1 września 2025 r. zostanie przeniesiona do Załącznika II, czyli wykazu substancji zakazanych w kosmetykach.” – wskazuje Główny Inspektor Sanitarny.

Zmiana statusu TPO w unijnym rozporządzeniu oznacza, że substancja ta nie będzie mogła być już w ogóle stosowana w produktach kosmetycznych.

„Od 1 września 2025 r. zostanie wprowadzony zakaz stosowania w kosmetykach substancji: Tlenek difenylo-(2,4,6-trimetylobenzoilo)fosfiny (TPO) INCI: Trimethylbenzoyl diphenylphosphine oxide” – informuje GIS.

Dla branży kosmetycznej oznacza to konieczność szybkiego działania. Z jednej strony – wycofania z produkcji i sprzedaży wszelkich produktów zawierających TPO, z drugiej – poszukiwania bezpiecznych alternatyw, które zapewnią podobne właściwości użytkowe. Choć na rynku już pojawiają się żele do paznokci oparte na innych fotoinicjatorach, ich skuteczność i trwałość wciąż bywa przedmiotem testów i porównań.

Co istotne – od września nie tylko nie będzie można wprowadzać produktów z TPO na rynek, ale także ich udostępnianie i użytkowanie stanie się nielegalne.

„TPO jest fotoinicjatorem UV – używanym głównie w profesjonalnych produktach do sztucznych paznokci, aby przyspieszyć utwardzanie żeli pod wpływem promieni UV.” – informuje Sanepid.

To właśnie ten mechanizm działania sprawił, że TPO zdobył ogromną popularność w salonach kosmetycznych. W porównaniu z innymi fotoinicjatorami, TPO charakteryzuje się wysoką skutecznością, krótkim czasem reakcji oraz estetycznym efektem końcowym. Produkty z jego zawartością są często wybierane przez stylistów paznokci ze względu na możliwość uzyskania idealnej twardości i połysku. Niestety, ryzyko związane z potencjalnym działaniem toksycznym przeważyło nad zaletami użytkowymi – w konsekwencji TPO zostaje całkowicie wycofane z użycia w kosmetykach.

„Wskazania dla producentów i importerów: Przestań używać substancji TPO w produktach. Dostosuj swoje produkty przed 1 września 2025 r. – unikniesz kosztów związanych z późniejszym wycofywaniem produktów z rynku.” – przypomina GIS.

Producentom pozostaje jak najszybsze przeformułowanie receptur i wprowadzenie zamienników. Czas dostosowania do nowych przepisów nie powinien być zmarnowany – im szybciej firmy zareagują, tym mniejsze ryzyko strat. To również dobry moment na testowanie nowych składników i edukację klientów, którzy nie zawsze zdają sobie sprawę, jakie substancje zawierają ich ulubione kosmetyki.

„Wskazania dla profesjonalistów (np. stylistów paznokci): Nie kupuj na zapas produktów z TPO – po 1 września 2025 r. nie będą mogły być sprzedawane ani udostępniane. Kupuj kosmetyki z pewnego źródła, upewnij się, że na etykiecie znajdują się dane osoby odpowiedzialnej – producenta lub importera na terenie Unii Europejskiej.” – czytamy w komunikacie.

Dla właścicieli salonów kosmetycznych i stylistek paznokci oznacza to konieczność dokładnego sprawdzania składu zamawianych produktów oraz ich legalnego pochodzenia. Kupowanie na zapas, zwłaszcza z niepewnych źródeł, może okazać się ryzykowne – nie tylko z powodu ewentualnych strat finansowych, ale także konsekwencji prawnych.

„Wskazania dla dystrybutorów: Sprawdź swoje stany magazynowe, Nie kupuj na zapas – unikniesz kosztów związanych z wycofywaniem produktów z rynku.” – przypomina Sanepid.

Dystrybutorzy powinni już teraz przeanalizować swoje zapasy magazynowe i podjąć decyzje zakupowe, uwzględniające nowe realia. Dalsze inwestowanie w produkty zawierające TPO mija się z celem – po 1 września będą one bezużyteczne. Zamiast tego warto nawiązać współpracę z producentami oferującymi bezpieczne zamienniki.

„Od 1 września 2025 r. produkty zawierające TPO nie będą mogły być wprowadzane do obrotu ani udostępniane na rynku.” – podkreśla Główny Inspektor Sanitarny.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj