Zamiast zarobić na sprzedaży roweru mężczyzna stracił całe swoje oszczędności. Kiedy pomyślał było już za późno. Teraz sprawą zajmuje się policja.

To jedna z setek historii, jakie każdego dnia zdarzają się na terenie kraju. Przez swoją lekkomyślność, łatwowierność ludzie tracą majątki. Nie inaczej było i w tym przypadku.

Mężczyzna korzystał z portalu internetowego, za pośrednictwem, którego wystawił na sprzedaż rower, który chciał sprzedać za 500 złotych. Na ogłoszenie szybko odpowiedział potencjalny kupiec, który w wiadomości e-mail przesłał instrukcję oraz link do strony bankowości elektronicznej, poprzez którą miała zostać dokonana transakcja.

– Kliknięcie w ten link było konieczne w celu potwierdzenia przez zgłaszającego transakcji sprzedaży. Mężczyzna zgodnie z instrukcją wypełnił zakładkę z danymi do logowania na konto, a następnie po telefonie od kobiety podającej się za pracownicę firmy kurierskiej dwukrotnie podał kod Blik. Rozmówczyni twierdziła, że konieczne jest wygenerowania kodu Blik, w celu uzyskania zapłaty za rower. Kiedy ponownie zalogował się do banku, zorientował się, że z jego konta zniknęło 3500 złotych. – wskazuje podinspektor Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.

Policjanci z Komisariatu II Policji w Jeleniej Górze prowadzą czynności w tej sprawie i jednocześnie apelują o ostrożność w transakcjach online. Należy unikać klikania w nieznane linki, ponieważ oszuści w ten sposób wyłudzają dane i „czyszczą” konta bankowe!

Przestrzegamy – jeśli otrzymaliśmy od znajomego prośbę o przelew za pomocą BLIK-a lub o przekazanie kodu BLIK – zadzwońmy do tej osoby i potwierdźmy jej prośbę. Pomoże to nam uniknąć nieprzyjemności.

Pamiętajmy o tym, aby NIGDY nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, nie przesyłać ich na podane przez obce osoby numery kont, nie podawać nikomu danych do logowania na nasze konta bankowe, nie przekazywać obcym osobom kodów do płatności mobilnych. Zadbajmy o prawidłowe zabezpieczanie swoich danych osobowych, haseł i numerów dostępowych do portali i komunikatorów.