Choć Góry Izerskie są łagodne, szczególnie dla turystów pieszych, to ilość interwencji Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wcale nie jest mała i wciąż rośnie. W pierwszym półroczu 2021 roku Karkonoska Grupa GOPR przeprowadziła 243 interwencji. W każdym miesiącu GOPR-owcy odnotowywaną kilka, kilkanaście zdarzeń w okolicach Świeradowa- Zdroju.
Wbrew pozorom, większość działań w Świeradowie- Zdroju to poważne interwencje przy wypadkach na single trackach, ścieżkach i trasach rowerowych. W ubiegłym roku kilkukrotnie pisaliśmy o zdarzeniach z udziałem turystów, którzy nie posiadając odpowiednich umiejętności wyjeżdżali w góry przy użyciu rowerów elektrycznych i tam ulegali ciężkim wypadkom. Czas dojazdu z najbliższej całorocznej stacji GOPR w Szklarskiej Porębie do zdarzenia w Świeradowie- Zdroju średnio wynosi 25 minut. Oczywiście wydłuża się on zależnie od trudności w dotarciu do miejsca zdarzenia.
Wszyscy znajdują środki na promocję miast i rozbudowę infrastruktury turystycznej, ale poświęcają mało uwagi kwestiom bezpieczeństwa związanym z ratownictwem górskim. – usłyszeliśmy od Sławomira Czubaka, szefa karkonoskich GOPR-owców.
Dlatego szef Karkonoskiej Grupy GOPR, w trakcie czerwcowej sesji Rady Miasta Świeradowa- Zdroju, spotkał się z radnymi, aby przybliżyć im problematykę bezpieczeństwa w górach i prosić, by ta wsparła działania ratownicze poprzez sfinansowanie weekendowego etatu dla ratownika górskiego w kurorcie.
Drugi rok z rzędu wystąpiliśmy do Świeradowa- Zdroju, aby sfinansował etat ratownika. Rozwój turystyki w całym paśmie Sudetów Zachodnich przekłada się bezpośrednio na większą ilość interwencji, a co za tym idzie musimy zwiększyć liczbę ratowników. Taki weekendowy etat zapewnia ciągłość dyżurów i usprawnia działania ratownicze. – wyjaśnia Sławomira Czubaka.
Karkonoska Grupa zawnioskowała do świeradowskiej rady o wsparcie w wysokości 20 000 zł. Dodać należy, że GOPR utrzymuje już dyżurkę w mieście, zapewnia sprzęt i ratowników, wsparcie z miasta ma jedynie pokryć część kosztów doposażenia i weekendowy etat ratownika w kurorcie. W trakcie czerwcowej sesji nie zdecydowano o dofinansowaniu, mimo że padł taki wniosek.
– Po przeanalizowaniu sprawozdania naczelnika zdecydowałem, że bezpieczeństwo w naszym regionie jest najważniejsze i pomoc powinna dotrzeć na czas, zdecydowałem się wprowadzić wniosek dokonujący zmian w budżecie, zabierając (chwilowo) środki z montażu progów zwalniających na ul. Zakopiańskiej i w trybie pilnym przeznaczając je na dodatkowy etat dla GOPR-u. – tłumaczył tuż po sesji Radny Mateusz Szumlas, który dodawał, iż niestety, wówczas radni większością głosów odrzucili jego wniosek.
W najbliższy piątek, 30 lipca podczas kolejnej sesji Rady Miasta pod obrady trafi projekt uchwały dokonującej zmian w budżecie. Wśród kilku pozycji jest m.in. przeznaczenie kwoty 20 tysięcy złotych na dodatkowy etat dla GOPR-u.
– Bardzo się cieszę z tego. – dodaje świeradowski radny.
Może spróbować uzyskać te środki z tzw. klimatycznego, które płacą turyści (zresztą przeważnie jedyni”klienci” GOPR) niż z pieniędzy przeznaczonych na poprawę bezpieczeństwa na drogach, tak istotnego dla mieszkańców.
No ale z tego co wiem większość szlaków górskich leży ba terenie gminy Mirsk no chyba że włodarz Mirska już oświadczył “pieniędzy nie ma i nie będzie ” No i na wprost rozum też powinien partycypować w koszty utrzymania GOPR
Gmina Mirsk ma teren tylko Andrzej Jasiński nie potrafi z niego zrobić użytku