Felgi, część podwozia, pozostałości drzwi i foteli oraz resztki silnika. Tyle zostało z samochodu osobowego. Reszta uległa spaleniu.
W czwartek wieczorem strażacy z OSP KSRG w Mirsku zostali zadysponowani do pożaru samochodu osobowego marki Land Rover w miejscowości Karłowiec. Niestety, mimo szybkiej reakcji strażaków auta nie udało się uratować. Zostały z niego tylko resztki.
“Z racji wysokiej temperatury pożaru oraz tworzyw sztucznych połączonych z aluminium, z których są zrobione nowoczesne auta, model pojazdu jest ciężki do ustalenia. Zdjęcia przedstawiają pozostałości drzwi, podwozie i częściowo silnik”. – piszą strażacy z Mirska, którzy na zdjęciach pokazują, to co pozostało z auta po pożarze.
Przyczyny pożaru nie są znane.
zdjęcia: OSP KSRG Mirsk
po silniku kole pasowym wału (jest z przodu) widać ze to było BMW, do tego 12 ramienne alufelgi ktore sa czesto montowane w BMW
I pomyśleć ze kiedy sie urodziłeś aborcja była legalna.
discovery 3
Alamunium tera w cenie. To cenny kruszec