Pożary sadzy w przewodach kominowych to normalka. W sezonie grzewczym w naszym powiecie zdarzają się niemal każdego dnia. Po otrzymaniu zgłoszenia o takim zdarzeniu na miejsce wysyłane są zazwyczaj trzy zastępy strażaków, którzy przez kilkanaście, a nierzadko i kilkadziesiąt minut pracują w dymie, żeby ugasić pożar. Tak wygląda strażak, który właśnie zszedł z takiego placu boju.
Do kolejnego pożaru sadzy w kominie doszło kilka minut po godzinie 18. we wtorek, 26 lutego 2019 roku, w jednym z budynków przy ulicy Gryfiogórskiej w Lubomierzu. W akcji udział brali strażacy z JRG Lwówek Śląski, OSP KSRG Lubomierz i OSP Milęcice.