Do 10 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który na przystanku autobusowym znalazł telefon komórkowy oraz kartę bankomatową a następnie użył tej karty robiąc zakupy.
Dnia 15 września br. do lwóweckiej komendy wpłynęło zgłoszenie o utracie telefonu komórkowego oraz karty bankomatowej.
„Jak ustalili policjanci sprawca dokonał przywłaszczenia pozostawionego na przystanku autobusowym w Lwówku Śląskim smartfonu oraz karty płatniczej, która znajdowała się w etui telefonu. Następnie w sklepach na terenie miasta siedmiokrotnie użył karty płacąc zbliżeniowo za zakupy.” – wyjaśnia starszy sierżant Olga Łukaszewicz z lwóweckiej policji.
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego w toku prowadzonych czynności ustalili, że związek z tymi przestępstwami ma 48-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego. Stróże prawa zatrzymali podejrzewanego mężczyznę i doprowadzili go do komendy. W miejscu zamieszkania ujawnili przywłaszczony telefon, który następnie przekazali właścicielce.
„Zebrane przez śledczych dowody pozwoliły przedstawić mężczyźnie łącznie 8 zarzutów dotyczących przywłaszczenia, kradzieży z włamaniem na konto bankowe oraz jego usiłowania. Podczas przesłuchania zatrzymany mężczyzna przyznał się do popełnienia tych przestępstw.” – dodaje policjantka.
Zgodnie z Kodeksem Karnym za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
100 razy łatwiej pójść do roboty. Tępota co niektórych poraża
To była włamanie na konto rozbójnicze, ponieważ musiał wyjąć kartę z etui telefonu używając przemocy.
sady w polsce sa jak pajeczyna bak sie przebije zatrzyma muszyna