Śnieg w kwietniu? Tego chyba nikt się nie spodziewał. Tak można przynajmniej wnioskować po porannych trudnościach z jakimi przyszło zmierzyć się kierowcom. Drogi w mieście były białe. Nieodśnieżone, nieposypane.
Tak dziś rano wyglądały drogi w Świeradowie- Zdroju. To górskie uzdrowisko najwyraźniej nie przygotowało się na atak zimy w kwietniu. Poruszanie się po drogach i chodnikach wszystkim sprawiało wielkie trudności.
Świeradowski Radny Pan Mateusz Szumlas przyznaje w rozmowie z nami, iż od wczesnych godzin porannych kontaktował się z urzędem prosząc o odśnieżanie ulic i chodników. Jak mówi, sam burmistrz nie odebrał telefonu, a od urzędników dowiedział się, że umowy na odśnieżanie były do końca marca i teraz w tzw. trybie awaryjnym urząd wystawia zlecenia firmom odśnieżającym ulice. Natomiast chodniki raczej nie będą odśnieżane. Zdaniem Pana radnego w tej górskiej miejscowości umowy na odśnieżanie powinny być zawierane na znacznie dłuższy okres, bo jak mówi każdy z mieszkańców wie, że w śnieg w kwietniu w tym mieście to nic nadzwyczajnego.
Czy świeradowian czeka Armagedon? Pogoda w najbliższych dniach nie będzie łaskawa. Mróz, śnieg i silny wiatr. Tak trudnych warunków możemy spodziewać się do końca tygodnia. Wiosna ma wrócić dopiero po weekendzie.
Wina Trzaskowskiego…
Nie ma co tak zwalać całej winy na drogowców. Pewnie spora część kierowców już zmieniła koła na letnie i teraz się dziwią ze nie mogą podjechać
“Calej winy”? Wyraznie napisane jest ze umowy byly do konca marca. Dlaczego ktos ma odsniezac za darmo? Z dobrego serca?
Może wina Marciniak burmistrza ze roztrwonił gminna kasę Trzaskał milionami i co teraz ,,, Mieszkańcy będą pamiętać …