Do 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który będąc niezadowolonym z obsługi w urzędzie postanowił zemścić się na urzędniku. Po zatrzymaniu na jaw wyszły także inne jego grzechy.
Do zdarzenia doszło pod koniec marca. 38-letniego mieszkaniec Lubania pojawił się w jednym tamtejszych z urzędów, by zarejestrować samochód. Kiedy z różnych przyczyn nie udało się zakończyć sprawy po jego myśli, opuścił budynek, kierując się w stronę parkingu. Tam, jak ustalili policjanci, zauważył samochód należący do jednego z pracowników urzędu i w przypływie frustracji postanowił ukraść jego tablice rejestracyjne.
– Drugiego dnia ten sam mężczyzna ponownie stawił się w budynku urzędu, gdzie został rozpoznany przez jedną z osób. Natychmiast o zdarzeniu powiadomiono policję. – wspomina podkom. J. Bujakiewicz-Rodzeń z lubańskiej policji.
Funkcjonariusze szybko pojawili się na miejscu. Podczas legitymowania okazało się, że mężczyzna prowadził pojazd pomimo obowiązującego zakazu, wynikającego z decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania. Dodatkowo samochód, którym się poruszał, posiadał zamontowane tablice rejestracyjne pochodzące ze skradzionego wcześniej volkswagena. Według ustaleń policji, pojazd ten został zarejestrowany jako skradziony w 2024 roku.
– Mundurowi wraz z zatrzymanym udali się do jego miejsca zamieszkania, gdzie w garażu ujawnili tablice rejestracyjne skradzione z parkingu urzędowego oraz inne. Tablice zostały zabezpieczone a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Podejrzany usłyszał również zarzut posiadania środków odurzających mniejszej wagi, które zostały ujawnione przy nim w trakcie kontroli osobistej przeprowadzonej końcem 2024r. – dodaje policjantka.
Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu prowadzenia pojazdów. Całość materiału dowodowego zostanie przekazana do sądu, który zdecyduje o dalszych konsekwencjach dla mężczyzny. Grozi mu kara pozbawienia wolności, która w przypadku łącznego uwzględnienia zarzutów może wynieść nawet do 5 lat.
Jakim autem poruszał się ten człowiek?
Odbierasz prawko a zarazem dokument rejestracji pojazdu czyli twardy dokument. Musisz czekać na dokument rejestracji dobre 15min. Pani w tym czasie pije herbatkę. Te panie są w tym samym pomieszczeniu. I jak się nie wkurzyć ? Wydział komunikacji w starostwie to dno i metr mułu.