Ze stalowym prętem na turystów. Agresor został postrzelony

8
3071
zdjęcie poglądowe

Strażnik leśny oddał strzał raniąc agresywnego mężczyznę. Ten wcześniej zranił turystę i próbował zaatakować leśników.

 

Okoliczności zdarzenia na chwilę obecną nie są do końca jasne, a wręcz można powiedzieć, iż owiane zostały tajemnicą. Tak policjanci, jak i leśnicy niechętnie odpowiadają na nasze pytania tłumacząc, iż trwa postępowanie mające na celu wyjaśnienie, co się wydarzyło w piątkowe popołudnie w Antoniowie koło Starej Kamienicy.

Z informacji od czytelników wynika, iż mężczyzna, najprawdopodobniej mieszkający w okolicy wdał się w bójkę z turystami. Powód agresji nie jest natomiast znany.

Sam incydent potwierdza Patrycja Opalińska rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu, która tłumaczy, iż nie może udzielić nam dokładnych informacji o wieku mężczyzny, miejscu jego zamieszkania, jak również o bliższych okolicznościach tego zdarzenia.

Z naszych informacji wynika, iż agresywny mężczyzna używając stalowego pręta ranił jedną osobę. O zdarzeniu powiadomiona została policja. Ta z prośbą o wsparcie zwróciła się do przebywających w okolicy strażników leśnych. Te informacje także potwierdza pani rzecznik RDLP, która wyjaśnia, iż faktycznie doszło tam do rękoczynów, agresor najprawdopodobniej miał stalowy pręt i nim zaatakował przypadkowe osoby. Pani Patrycja Opalińska tłumaczy także, iż Straż Leśna w ramach obowiązków prowadzi kontrole na całym obszarze Nadleśnictwa i będąc akurat w sąsiedniej miejscowości strażnicy otrzymali informację o zagrożeniu, dlatego natychmiast udali się na miejsce.

Z informacji od czytelników wynika, iż agresywny mężczyzna swoją złość skierował na przybyłych leśników. Te informacje również potwierdza pani rzecznik, która unika odpowiedzi na pytania o przebieg zdarzenia.

Strażnik leśny wyjął broń i jej użył. – Komendant działał nie tylko w obronie swojego bezpieczeństwa, ale taż w obronie bezpieczeństwa reszty obecnych tam osób. – tłumaczy rzecznik RDLP we Wrocławiu, która zapewnia, iż straż leśna przechodzi szkolenia i na miejscu wszystko odbywało się zgodnie ze wszystkimi procedurami. Pani rzecznik nie może na chwilę obecną sprecyzować ile strzałów zostało oddanych. Tłumaczy, że po zranieniu mężczyzny natychmiast została mu udzielona pierwsza pomoc a następnie trafił on do szpitala.

Więcej o zdarzeniu będzie zapewne wiadomo za kilka dni.

Do sprawy wrócimy.

8 KOMENTARZE

  1. Każdy kto lata z niebezpiecznym narzędziem powinien się liczyć z tym że może zostać postrzelony przez uprawnione organy bezpieczeństwa. Ale zaraz będzie dobry chłopak był itd.

  2. Już wszyscy chcieliby zlinczować człowieka, a z oficjalnych informacji nie wynika zupełnie nic.
    Równie dobrze ten człowiek może być agresorem jak i ofiarą agresji…

  3. szczęście, że znalazł się tam ktoś z bronią, kto nie przeszedł obojętnie jak większość wybrakowanych ludzi (bez serc), bo nie wiadomo co mogło spotkać tych niewinnych turystów – kalectwo czy śmierć? co raz więcej jest takich ataków, przeważnie na tle rabunkowym, oby was to nie spotkało, bo nie wiadomo czy na miejscu znajdzie się taki BOHATER jak w tym przypadku straż leśna, uważajcie na siebie i swoich bliskich, pozdrawiam

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj