Zbigniew Grześków przeciw składowaniu odpadów w Rakowicach Małych

9
1703
Zbigniew Grześków Wicestarosta Lwówecki
Zbigniew Grześków Wicestarosta Lwówecki

Pan Zbigniew Grześków przyznaje, iż jest bardzo mocno związany z dawną kopalnią, jak i całą okolicą i nie wyobraża sobie, żeby zwożono tu odpady, w tym np. żużle.

 

 

Decyzja na składowanie odpadów

Szerokim echem odbija się informacja o wydanej przez Marszałka Województwa decyzji na rekultywację terenu byłej kopalni piaskowców ,,Rakowiczki” w Rakowicach Małych koło Lwówka Śląskiego. Wyrobisko ma zostać zasypane odpadami. Zgodnie z decyzją wśród tych są żużle granulowane z pieców szybowych oraz żużle z pieców obrotowych, żużle szybowe i granulowane, żużle odlewnicze, beton, cegły, mieszaniny betonu, cegieł, płytek i ceramiki, gleba i ziemia, w tym kamienie inne niż wymienione, minerały (np. piasek, kamienie) inne niż pochodzące z przetwarzania odpadów komunalnych oraz gleba i kamienie. Co oczywiste najwięcej emocji budzi zwiezienie do Rakowic Małych żużli. Wicestarosta Zbigniew Grześków wprost mówi o proteście, do którego on się przyłącza.

Gmina Lwówek Śląski – miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego

Zgodnie z zapisami rozporządzenia w sprawie odzysku odpadów poza instalacjami i urządzeniami wykorzystanie odpadów do wypełnienia terenów niekorzystnie przekształconych może odbywać się jedynie w przypadku, gdy planowane działanie jest określone w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, albo w studium uwarunkowań kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, albo jest zgodne z decyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, albo jest określone w decyzji w sprawie rekultywacji i zagospodarowania gruntów rolnych lub leśnych.

Władze Gminy Lwówek Śląski w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego wyraźnie wskazały, jak może zostać zagospodarowany teren ,,Rakowiczki”.

Przedmiotowy teren został objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla Kopalni Piaskowca ,,Rakowiczki” przyjętym uchwałą nr X/74/11 Rady Miejskiej w Lwówku Śląskim z dnia 28 czerwca 2011 r. Zgodnie z zapisami ww. uchwały, przedmiotowy teren, tj. teren wyrobiska poeksploatacyjnego, oznaczony jest symbolem 1PG, gdzie dla terenów oznaczonych tym symbolem, podstawowym przeznaczeniem są tereny powierzchniowej eksploatacji. Zgodnie z zapisami ww. mpzp, rekultywację terenów 1PG należy prowadzić w kierunku określonym jako przygotowanie terenów pod tereny rekreacyjne lub tereny rolne i leśne, przy czym szczegółowe ustalenia kierunku rekultywacji jak i sposób jej przeprowadzenia, określone zostaną w prawomocnej decyzji administracyjnej w oparciu o odpowiedni projekt rekultywacji dla terenów zdewastowanych działalnością górniczą.” – pisze w uzasadnieniu decyzji Marszałek Województwa.

zdjęcie nadesłane przez czytelnika

Starostwo wskazało kierunek zagospodarowania

Po tym, jak we wrześniu 2022 roku przedstawiciel spółki Gostków Innowacje zwrócił się do Starostwa Powiatowego w Lwówku Śląskim o wydanie decyzji o kierunku zagospodarowania wyrobiska, Starostwo wskazało, iż teren może być zagospodarowany w kierunku leśnym.

Wicestarosta wyjaśnia

– Starostwo jako urząd nie miało wyjścia po prostu. Po dostarczeniu przez firmę wymaganych dokumentów nie było innego wyjścia formalnego, tylko właściwy kierunek ustalić. Ten jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego uchwalonym przez Gminę. I kierunek leśny jest wręcz pożądany na takim wyrobisku. Ale to tylko kierunek został wskazany, a nie sposób zagospodarowania terenu. Sposób zagospodarowania był w gestii Marszałka. – usłyszeliśmy od Pana Wicestarosty Zbigniewa Grześków.

To decyzja marszałka zezwala na zwożenie odpadów

Wicestarosta Lwówecki wskazuje, co zgodnie z przepisami prawa powinna zawierać decyzja Starosty i zapewnia, że te rzeczy zostały w niej wskazane oraz dodaje, że to dopiero na poziomie Urzędu Marszałkowskiego zapada decyzja o tym, poprzez jakie konkretnie działania inwestor dojdzie do wskazanego przez Starostę efektu, czy to będzie zasypanie wyrobiska ziemią, gruzem, czy żużlami, czy też innymi materiałami, to wszystko jest w gestii Marszałka.

Nasza decyzja o kierunku powinna zawierać: stopień ograniczenia lub utraty wartości użytkowej gruntu, osobę odpowiedzialną, kierunek i termin wykonania rekultywacji i uznanie rekultywacji za zakończoną. I to jest tyle. Marszałek decyduje czy to jest wszystko zgodne z zasadami sztuki i w jaki sposób będzie doprowadzone do uzyskania tego pożądanego stanu czyli tego efektu leśnego. Byle jak to zrobił powiem szczerze. – mówi Pan Zbigniew Grześków, który nie kryje, iż bardzo zaangażował się w sprawę.

Wyrobisko zasypane odpadami

– Zwożenie tu takich odpadów działa na wyobraźnię i budzi trochę takie przerażenie. Ja jestem emocjonalnie związany z tym terenem. Ja tam mieszkam niedaleko. Mój ojciec pracował wiele lat właśnie w tej kopalni tego piaskowca. – podkreśla Pan Grześków, który widzi sporo niedociągnięć działań, które w jego ocenie Marszałek przed wydaniem decyzji powinien przeprowadzić, a nie przeprowadził.

Raport oddziaływania na środowisko

Wicestarosta wprost mówi, iż zabrakło raportu oddziaływania na środowisko, który w jego ocenie na tak wyjątkowym obszarze jest wręcz niezbędny.

Tego brakło. Przy wydaniu decyzji Marszałka nie było tego raportu. – zauważa Wicestarosta, który wskazuje, iż zanim decyzja została wydana samorząd województwa winien zwrócić się z zapytaniem do Gminy o wydanie stosownej decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych.

– Tu widzę szansę, nadzieję do może podważenia tej decyzji. – mówi Pan Grześków, który zwraca uwagę także na wyjątkowość tego terenu.

Wody podziemne

– Cały obszar objęty tym planem znajduje się na terenie Głównego Zbiornika Wód Podziemnych GZWP nr 317 „Niecka zewnętrzna sudecka Bolesławiec”, czyli tam pod ziemią są wody jakże ważne dla całego regionu. – podkreśla Zbigniew Grześków.

Również jeden z naszych czytelników w liście do reakcji wskazuje, iż teren po byłej kopalni położony jest tuż przy rzece Bóbr i geologicznych złożach wody. Ponadto w jego ocenie znajdujący się tam budynek powinien zostać objęty ochroną konserwatora zabytków.

zdjęcie nadesłane przez czytelnika

Negatywna opinia Zarządu Dróg Powiatowych

Wicestarosta Lwówecki wskazuje także, iż Zarząd Dróg Powiatowych w Lwówku Śląskim wydał negatywną opinię, co do prowadzenia tak dużego ruchu samochodów ciężarowych naszymi drogami.

Tysiące ciężarówek z odpadami

– W tym roku jak najbardziej Zarząd Dróg Powiatowych wydał taką negatywną opinię w sprawie możliwości dowozu tymi drogami powiatowymi, ze względu na tonaż. To jest blisko 190 tysięcy ton rocznie. Liczyliśmy tutaj z panem naczelnikiem, to jest 6 – 7 tysięcy ciężarówek rocznie. – zauważa Wicestarosta, który nie kryje, iż wąskie te drogi nie są przystosowane do takiego obciążenia i nasilenia ruchu.

Protest w sprawie zwożenia odpadów

Zbigniew Grześków w rozmowie z Lwówecki.info tłumaczy, iż dla niego jako mieszkańca rzeczą oczywistą jest teraz zrobienie wszystkiego, żeby uchylić, unieważnić wydaną przez Marszałka decyzję.

– Jako mieszkaniec spróbuję się zaangażować w ten, nazwę to protest wręcz. Będziemy szukać szansy na podważenie tej decyzji mimo tego upływu czasu. My akurat nie wiedzieliśmy o wydaniu tej decyzji, ludzie z pewnością też nie wiedzieli o tym. Myślę, że mamy jakieś podstawy do tego żeby próbować choćby ze względu na brak tego raportu o środowiskowych uwarunkowaniach. – mówi nam Pan Grześków.

Czy uda się uchylić decyzję Marszałka, czy do Rakowic Małych w gminie Lwówek Śląski trafią tony odpadów?

9 KOMENTARZE

  1. Powodzenia, walczcie, marszałek Przybylski-bezpartyjny rządzi wspólnie z PiS, z takimi jak Kretkowski w asyście senator, na wylocie, Ślusarz i lwówecki szef PiS Kulczycki. Ni dopuście by zrobili, zawalone odpadami, to co z kamieniołomami w Rębiszowie i ściekami ze Świeradowa w rzece Kwisie.

    • Przybylski zawsze związany z PO, z tej partii sięwywodzi a przykleił się do PIS w zeszłej kadencji tylko dlatego, żeby zostać marszałkiem. Nie pitol głupot, że to PISu wina i to lokalnego. Jesteś kretem i mieszasz zamiast pomóc. Akurat Kulczycki i Ślusarz mają na tyle mocne dojścia, że chyba jako jedyni mogliby coś zadziałać w tej kwestii jeśli zostaliby o to poproszeni. A to, że się na nich cały czas pluje to raczej nie pomoże. Andrzej “ja załatwiłem” raczej nie potrafi niczego załatwić więc na niego bym nie liczył choć siedzi właśnie w sejmiku wojewódzkim.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj