Z pasją i z klasą – motocykliści z Leopolis Bikers rozpoczęli sezon

0
496

W sobotę, 12 kwietnia, odbyło się oficjalne Rozpoczęcie Sezonu Motocyklowego, które tradycyjnie już przyciągnęło setki uczestników i obserwatorów. Lwówek Śląski po raz kolejny stał się motocyklową stolicą Polski.

 

Choć dla wielu motocyklistów jazda to przede wszystkim wolność i adrenalina, dla członków stowarzyszenia Leopolis Bikers to również zobowiązanie, zobowiązanie do budowania społeczności, do pielęgnowania kultury motocyklowej i do promowania naszej małej ojczyzny.

Wydarzenie rozpoczęło się w samo południe mszą świętą odprawioną w kościele pw. Wniebowzięcia NMP. Intencja była wspólna – bezpieczeństwo na drogach i pamięć o tych, którzy już nie wrócą na trasę. Dla Leopolisów rozpoczęcie każdego wydarzenia od mszy świętej to już tradycja – moment skupienia, który nadaje całości głębszego wymiaru i łączy pasję z refleksją.

Po liturgii ruszyła parada – nieodłączny element każdego rozpoczęcia sezonu. Ryk silników i błysk chromu wzbudziły zainteresowanie mieszkańców, którzy tłumnie zebrali się przy trasie przejazdu. Eskortowana przez funkcjonariuszy lwóweckiej drogówki kawalkada skierowała się do Izerskiej Przystani w Dworku, gdzie na gości czekała luźniejsza, plenerowa część spotkania.

Podczas przejazdu, o bezpieczeństwo motocyklistów i innych uczestników ruchu dbali funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Lwówku Śląskim.

Na miejscu na gości czekała kawa, herbata, ciasta, grillowane kiełbaski i karkówka. Nie zabrakło także lokalnego akcentu – bezalkoholowego „Leopolisowego” piwa z Browaru Lwówek Śląski.

– Kolejny raz odwiedziło na bardzo dużo motocyklistów, wielu przyjaciół, klubów. I kolejny raz Lwówek Śląski wspiął się na wyżyny swoich możliwości organizacyjnych. – podkreślał Rafał Chabiniak Prezes Leopolis Bikers, który zaznaczał, iż to nie jego zasługa, a wspaniałych ludzi, którzy są z nim i na których zawsze może liczyć.

Wśród motocyklistów nie zabrakło braci z Gryfowa Śląskiego, Mirska, Bolesławca, Chojnowa, Lubania, Świdnicy, Wrocławia, … i wielu, wielu innych miejscowości. Najwięcej kilometrów przejechał, by dotrzeć do Lwówka Śląskiego motocyklista z Rzeszowa.

Korzystając z okazji, że jestem we Wrocławiu, chciałem zobaczyć przede wszystkim Dolny Śląsk, bo mało go znam, a zapowiadam wiem, że jest bardzo piękny i przy okazji też jako duszpasterz motocyklistów chce tu poznać motocyklistów, chcę się dzielić z nimi dobrą nowiną. To takie w sumie moje pierwsze spotkanie na Dolnym Śląsku. Wybrałem Lwówek, już tutaj z ludźmi dziś rozmawiałem, bardzo fajne relacje się tworzą, bardzo kontaktowi i myślę, że nawet na przyszłość będzie to jakoś owocowało. Sam Lwówek zwiedziłem wcześniej, byłem też przy okazji w Złotoryi. Dolny Śląsk zachwyca i myślę, że tylko lepiej. – mówi brat Jaśko, ze zgromadzenia Braci Kapucynów Prowincji Krakowskiej, który pełni obecnie posługę we Wrocławiu, który nie rozstaje się z motocyklem i jak zapewnia, to pomaga mu w docieraniu do ludzi.

– W sumie od kiedy pamiętam, to jeżdżę motocyklem. W latach 90. do pierwszej komunii zostałem zawieziony motocyklem. Mój tata był zapalonym motocyklistą, jest do dzisiaj, choć mają 70-siąt parę lat to i tak jeździ. I on zaszczepił we mnie tę pasję. Moim marzeniem było być jak tata, jeździć a tym bardziej, że Pan Bóg mnie powołał do Franciszkanów, do Braci Mniejszych Kapucynów, więc swoją pasję łączę przede wszystkim z wiarą i jeżdżąc na motocyklu nie tylko po Polsce, bo też jej organizujemy różne pielgrzymki, spotkania, akcje ewangelizacyjne… Dla mnie motocykl, to jest narzędzie ewangelizacji, pozwala mi docierać do ludzi, na spotkania. Zaczynam 16 rok duszpasterstwa motocyklowego, więc przez te lata to są różne historie, różne spotkania z ludźmi. Myślę, że takie spotkania jak dzisiejsze są bardzo ważne, bo jesteśmy ludźmi, słabymi, kruchymi, różne wydarzenia mogą być też na drodze. Statystyki i wypadki z udziałem motocyklistów mówią swoje, więc myślę, że dzisiaj też jest okazji, żeby poprosić tego najwyższego Pana Boga, który jest wszechmogący, żeby nas uchronił od tych wszystkich nieszczęść, a dał nam przede wszystkim miłość w między sobą, żebyśmy się na drodze po prostu szanowali i pomagali. Za tym znakiem „lewa w górę”, którym motocykliści się pozdrawiają, niech też będzie to wszystko co mamy w sercu. – życzył brat Jaśko.

Tegoroczne rozpoczęcie sezonu motocyklowego w Lwówku Śląskim należało do niezwykłych. Podczas wydarzenia Mariusz – motocyklista z Lubania, postanowił wykorzystać okazję i przed setkami motocyklistów wejść na scenę, uklęknąć i poprosić swoją ukochaną Agnieszkę o rękę. Był stres, niepewność, chwilami łamał się głos… Wybranka – zaskoczona, ze łzami w oczach, nie kryła szczęścia i powiadała głośno – TAK.

Spotkanie motocyklowej braci, to okazja do podzielenia się planami na nadchodzący sezon, ale też do wspomnień i rozmów o wspólnej pasji, która – jak podkreślają uczestnicy – łączy ponad wszelkimi podziałami.

Dla Leopolisów ten rok będzie wyjątkowy, bo planują otworzyć swoją siedzibę, miejsce spotkań. – Zostało przy tym jeszcze troszeczkę pracy, ale otwarcie na pewno odbędzie się w tym roku – zapewniał Prezes Chabiniak.

Od ponad dekady Leopolis Bikers budują coś więcej niż tylko kalendarz imprez – tworzą realną wartość dla lokalnej społeczności. Dzięki ich aktywności i konsekwencji, w Lwówku Śląskim jak i całym powiecie lwóweckim regularnie goszczą setki motocyklistów, którzy nie tylko uczestniczą w wydarzeniach, ale też poznają okolicę, wspierają lokalne atrakcje, gastronomię, wracają z rodzinami i przyjaciółmi. Każde takie spotkanie to żywa promocja regionu.

Ważne jest również to, że wszystkie te działania realizowane są bez wsparcia ze środków publicznych. Dla Leopolisów, zapał, społeczna praca i pomoc sponsorów to fundament sukcesu. Od lat w działaniach stowarzyszenia wspierają ich lokalne firmy, m.in.: MAR-C.O. Marcin Walicki z Ustronia, Progres Beton z Lwówka Śląskiego czy Metaloplastyka z Nowogrodźca.

Rozpoczęcie sezonu to jednak dopiero początek tegorocznych planów. Już teraz motocykliści zapraszają na kolejne duże wydarzenie – XII Zlot Motocyklowy, który odbędzie się w dniach 27–29 czerwca w Chmielnie koło Lwówka Śląskiego. To właśnie tam spotkają się pasjonaci z całego kraju – nie tylko po to, by wspólnie jeździć, ale przede wszystkim, by budować relacje i pokazać, że motocykl to coś więcej niż maszyna – to styl życia, odpowiedzialność i wspólnota.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj