Dotarcie do poszkodowanego w górach zawsze nastarcza wiele trudności, a przecież w takich sytuacjach czas odgrywa niezmiernie istotną rolę. Wówczas dostrzegamy, jak ważną rolę pełni wysokiej klasy sprzęt oraz sprawne zespoły ludzi.
Po raz kolejny o tym, jak ważną rolę w niesieniu pomocy odgrywa nowoczesny sprzęt mieliśmy okazję przekonać się w dniu wczorajszym. We wtorkowy poranek Zespół Ratownictwa Medycznego D0214, czyli ZRM Szklarska Poręba został zadysponowany do wypadku na Hali Szrenickiej, gdzie z wysokości około 3 metrów spadł mężczyzna.
Jego obrażenia były poważne, ponieważ spadł z drabiny prosto na betonową podstawę słupa kolejki linowej. Świadkowie natychmiast wezwali pomoc.
„Udało się dotrzeć do mężczyzny naszym nowym ambulansem z napędem 4×4 – pamiętacie, jak obiecywaliśmy w grudniu, że będziemy wjeżdżali nim wszędzie?” – wspomina Piotr Bednarek rzecznik prasowy Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze.
Po dotarciu na miejsce ZRM okazało się, że mężczyzna doznał wielonarządowych urazów, między innymi głowy i klatki piersiowej. Z tego też powodu medycy, we współpracy z GOPR Karkonosze, poprosili o pomoc Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Do pomocy przyleciała załoga śmigłowca z Wrocławia – Ratownik13.
„Mężczyzna został wstępnie zaopatrzony przez Dorotę i Artura – przy takich urazach ważny jest czas działania na miejscu zdarzenia oraz leczenie przeciwbólowe. Ratownik 13 przetransportował poszkodowanego mężczyznę w stanie średnio-ciężkim, ale stabilnym, do Wojewódzkiego Centrum Szpitalnego Kotliny Jeleniogórskiej, gdzie zajęła się nim wyszkolona załoga Szpitalnego Oddziału Ratunkowego” – dodaje rzecznik Pogotowia.
Dlaczego nie na śmigłowca na miejscu w jeleniej tylko aż z Wroclawia. To był pracownik należy szybko interweniować Dla lekkomyślnych turystów powinno wystawiać się koszty interwencji..Np w klapkach na śnieżkę Beszczelnosc i prostota
Brawo dla ratowników. Jak zawsze można liczyć na ich fachową pomoc.