W nowym roku szkolnym dzieci i młodzież będą mogły skorzystać z dofinansowania wycieczek – do 5 tys. złotych na dzień. Ale ministerstwo wskaże kierunek.
We wrześniu ma ruszyć pilotażowy program Ministra Edukacji i Nauki, w ramach którego chętne szkoły mają otrzymać środki na dofinansowanie wyjazdu do znajdujących się w Polsce muzeów, miejsc pamięci, obiektów kultury, instytucji popularyzujących osiągnięcia nauki. Według resortu ma to być sposób na poznanie naszego dziedzictwa narodowego i kulturowego oraz popularyzację osiągnięć polskiej nauki.
Dofinansujemy wycieczki edukacyjne dzieci i młodzieży. Będzie to cenna pomoc dla nauczycieli w realizacji podstawy programowej. Przedsięwzięcie uatrakcyjni również proces nauczania: nauka w unikalnym środowisku edukacyjnym, poszukiwanie śladów historii, eksperymentowanie w centrach nauki. Będzie to też promocja nowoczesnej edukacji patriotycznej. – mówił promując program minister Czarnek.
MEiN na ten cel w tym roku ma przekazać 15 mln zł. Od razu warto jednak zaznaczyć, iż nie wszystkie szkolne wycieczki zostaną dofinansowane.
Jakie wycieczki będą dofinansowywane?
Dofinansowywane będą wyjazdy organizowane w trakcie zajęć lekcyjnych, czyli od września do czerwca, których program będzie obejmował; w przypadku wycieczki jednodniowej – co najmniej dwa punkty edukacyjne, w przypadku wycieczki dwudniowej – co najmniej cztery punkty edukacyjne, w przypadku wycieczki trzydniowej – co najmniej sześć punktów edukacyjnych.
Ministerstwo opracowało cztery obszary, w których będzie można dostać dofinansowanie. Są to wycieczki śladami polskiego państwa podziemnego (na liście promowanych punktów mają znaleźć się m.in. Muzeum Postania Warszawskiego i Muzeum Żołnierzy Wyklętych), wycieczki poświęcone życiu kardynała Stefana Wyszyńskiego, wycieczki poświęcone kulturze i dziedzictwu narodowemu oraz wycieczki, podczas których dzieci i młodzież będzie mogła zapoznać się z największymi osiągnięciami naukowymi – tu będzie można dostać dofinansowanie m.in. na wycieczki do Centrum Nauki Kopernik.
Żeby taki wyjazd został zaliczony do dofinansowania, będzie musiał uwzględniać stosowną liczbę punktów z ministerialnej listy – różną w zależności od czasu trwania wycieczki. Te punkty mają być dopasowane do wieku uczniów a ich listę mamy poznać wkrótce.
5 tysięcy złotych na dzień wycieczki szkolnej.
Według nowego planu resortu edukacji szkoła ma otrzymać dofinansowanie w wysokości do 80 proc. planowanych kosztów wycieczki, maksymalnie na do 5 tysięcy złotych na wycieczkę jednodniową, do 10 tys. złotych na wycieczkę dwudniową i do 15 tys. złotych na wycieczkę trzydniową.
Program ma ruszyć na początku września. Chętni będą musieli się śpieszyć, bo nie dla wszystkich zainteresowanych wystarczy funduszy. Jak informuje MEiN organy prowadzące szkoły będą mogły składać wnioski od 6 do 30 września br. lub do wyczerpania środków przeznaczonych na finansowanie przedsięwzięcia w bieżącym roku. O przyznaniu środków decydować będzie kolejność wpływu do ministerstwa prawidłowo wypełnionych wniosków.
Zabrakło wskazania piątego kierunku – wycieczek śladami największych sukcesów PiS: do najbliższego sklepu (w celu zapoznania się ze skalą inflacji i podwyżkami cen), do Centralnego Portu Komunikacyjnego (póki co można odwiedzić tylko siedzibę budującej go spółki), na przekop Mierzei Wiślanej, odwiedzenie siedziby batalionu Wojsk Obrony Terytorialnej i zapoznania się z nowoczesnym sprzętem terytorialsów (chińskimi kompasami i czołówkami od sprzedawcy szpadli i grilli ogrodowych), Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie (miało być gotowe na 2020 r., póki co dziura w ziemi), wizyta u trzeciego najwybitniejszego duchownego w historii Polski (po Janie Pawle II i kardynale Wyszyńskim) czyli ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka w Toruniu, stadniny koni arabskich w Janowie Podlaskim i Michałowie, fabrykę polskich aut elektrycznych (których milion już jeździ po polskich drogach). Można też fakultatywnie odwiedzić SOR w najbliższym dużym mieście (ale to wymaga co najmniej 8 godzin czekania na przyjęcie) albo udać się na prelekcję jednego z biskupów o zagrożeniach LGBT.
W uzupełnieniu – obecny Pan Prezydent Andrzej Duda w 2015 r. nazwał przerwanie węglowej inwestycji w Ostrołęce zbrodnią. Dziś jej straty przekroczyły 1 miliard zł. Proponuję wycieczkę młodzieży – niech za młodu podziwiają widok rozbieranych dopiero co postawionych instalacji. Winnych z rządów p. Beaty Szydło i p. Mateusza Morawieckiego brak.
To dobrze, jest w czym wybierać.