Podczas kontroli busa funkcjonariusze nic nie znaleźli, za to pies służbowy towarzyszący funkcjonariuszom, „zaznaczał kierownicę”.
Dolnośląscy funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej w ramach współpracy z funkcjonariuszami niemieckiej służby celnej w jednej z niemieckich miejscowości zatrzymali do kontroli busa przewożącego 8 obywateli Polski, którzy jechali do pracy na terenie Niemiec.
Podczas kontroli pies służbowy (Aria) towarzyszący funkcjonariuszom, wyczuł zapach narkotyków w samochodzie. Funkcjonariusze po przeszukaniu pojazdu nie wykryli żadnych narkotyków, jednak pies w charakterystyczny sposób zaznaczał kierownicę.
„Użycie mobilnego detektora na skórze dłoni kierowcy potwierdziło przypuszczenia mundurowych. Ujawniono śladowe ilości amfetaminy i MDMA na dłoniach i kierownicy. Dodatkowo przeprowadzono test, który wykazał, że w ślinie zatrzymanego kierowcy są ślady spożycia narkotyków.” – wyjaśnia Sebastian Polański z Dolnośląskiej Izby Administracji Skarbowej.
Funkcjonariusze na miejsce wezwali policjantów, którzy przejęli prowadzenie dalszych czynności wobec kierowcy. Warto pamiętać, iż za prowadzenie pojazdów pod wpływem narkotyków grozi kara grzywny wynosząca do 5000 zł lub kara pozbawienia wolności do 2 lat. Oprócz tego sądy orzekają zakaz prowadzenia pojazdów.
Dlaczego nie piszecie jaka to firma trzeba ostrzec ludzi z kim jezdza
Słuszna myśl to nie kierowcy ćpają tylko firmy. I na pewno właściciel takiej firmy sam dosypuje dragi do napojów kierowców A oni nawet o tym nie wiedzą. Główka pracuje no no.
Wszyscy kierowcy busów wożących ludzi po Europie których znam ćpają…
No Anonim widzę że chyba diler z Ciebie jak znasz wszystkich kierowców ćpunów
Kierowcy są przemęczeni. I nerwowi.Mają długie trasy.
Dlaczego właściciele firm nie dodadzą busów .
Nie zadbają o dobro pasażerów i kierowców
Najlepiej jednym busem niech jeżdżą po całych Niemczech.
Pozdrawiam firmy.
Wprowadzić tachografy dla firm przewozowych przecież ci kierowcy robią po 2 tys kil jeżdżą po 20 godz i za takie marne pieniądze ktoś powinien się w końcu wziasc za te firmy bo właściciele tylko zbierają euro trzy razy w tygodniu
Dokładnie tachografy dla kierowców busów. Firmy nie dbaja o kierowców ani o pasazerów. Trasy sa za dlugie i trzeba wprowadzic limity na trasy i na to ile pasazer ma byc w busie. Pasazerowie sa wozeni czasem 9 godzin po polsce zanim przesiada sie do busa docelowego. i co z tego ze kierowca przyjdzie wyspany i jedzie 1500 km jak pasazer powiedzmy z lubelskiego siedzi juz 10 godzin w busie.