Trwa wielkie sprzątanie po nawałnicy, jaka przeszła dziś w nocy nad regionem. Wody w domu było półtora metra mówi nam jeden z mieszkańców.
Wystarczyła chwila, kilkadziesiąt minut silnego deszczu, żeby płynąca z pól woda przestała mieścić się w korycie leniwego na co dzień potoku. Nurt wystąpił z brzegów. Porywał wszystko, co napotkał na swojej drodze. A każdą rzecz, która chciała mu się przeciwstawić niszczył.
Dopiero rano, jak wzeszło słońce mieszkańcy sołectwa Nielestno w gminie Wleń zobaczyli ogrom zniszczeń poczyniony przez nawałnicę. We wsi trwa wielkie sprzątanie. Z domów i piwnic wypompowywana jest woda, sprzątane błoto, suszone na słońcu meble, …
Piękne ogrody zmieniły się w pobojowisko. Fala powodziowa nie oszczędziła samochodów, garaży, a co najgorsze, to nie oszczędziła mieszkań. Woda siłą wdzierała się do domów. Jak przyznaje jeden z mieszkańców u niego wody było ok. półtora metra.
Pani Katarzynę Kotołowska Przewodnicząca Rady, a zarazem radna z Nielestna przyznaje, iż dopiero jutro szacowane będą straty i wówczas będzie można mówić o ewentualnej akcji pomocy.
– Chciałbym bardzo serdecznie podziękować dwóm strażakom z OSP Wleń, druhowi Jarkowi Szwabowiczowi i Mateuszowi Cebuli, za ich trud i poświęcenie w ratowaniu naszego dobytku. – dziękuje mieszkaniec Nielestna Marcin Kiezik.
Zdjęcie nadesłane przez Panią Kotołowską – dziękujemy!
A gdzie te 1,5 m. Na zdjęciach nie widać.
Sorry ale poza zalanym ogródkiem to nic nie ma . Na domu nie widać śladu zalania nawet 20 cm. Chyba , że coś przeoczyłem.
Ludzie maja dramat a niektorzy szukaja sensacji bo zalanego domu nie widzi to prosze przyjechac na miejsce i pomoc w sprzataniu zapraszam
wina tuska i platformy obywatelskiej