Niewiele osób jest w stanie rozróżnić gatunki gadów. Jadowita żmija, zaskroniec, czy nawet padalec u wielu osób wywołują dreszcze i obawy o życie. W przypadku wizyty takiego gościa na naszej posesji odruchowo łapiemy za telefon i wzywamy strażaków. Często zupełnie niepotrzebnie.

Co zrobić, gdy żmija pojawi się w ogrodzie?

Żmija zygzakowata jest jedynym jadowitym dziko występującym wężem w Polsce. Najłatwiej rozpoznać ją po charakterystycznym zygzaku na grzbiecie. Możemy ją spotkać w 3 odmianach barwnych: brązowej i szarej (w różnych odcieniach tych kolorów) oraz czarnej – ta jednak występuje najrzadziej.

Żmije możemy spotkać na wszelkiego rodzaju terenach otwartych m.in. łąkach, obrzeżach lasów, na polach uprawnych. W otoczeniu człowieka bywa spotykana w miejscach o wysokiej trawie oraz tam, gdzie może się łatwo ukryć, takich jak składowiska drewna czy sterty kamieni.

Spotykając żmije należy przede wszystkim zachować spokój i nie zbliżać się do niej. Wówczas żmija sama powinna się od nas oddalić.

Wąż, żmija w koło domu

W przypadku zagrożenia bezpieczeństwa, gdy gad nie chce opuścić naszej posesji z pomocą przychodzą strażacy. Jedno z takich zgłoszeń w sobotnie popołudnie odebrali nasi strażacy. Z tego wynikało, iż wąż zakradł się pod jeden z domów w Giebułtowie. Na miejsce dysponowano OSP Giebułtów.

Po chwili poszukiwań druhowie odnaleźli gada. Jak się okazało nie była to żmija, a niegroźny zaskroniec. Strażacy zapakowali go do jutowego worka i wywieźli do lasu.

Warto przy tej okazji wiedzieć, iż w wypadku, gdy nastąpiło ukoszenie żmii należy unieruchomić pokąsaną kończynę oraz wezwać pogotowie. Można również zastosować opaskę uciskową powyżej miejsca ukąszenia.