Jeszcze kilka lat temu informacja o wilkach na terenie powiatu lwóweckiego traktowana była jako fake news. Dziś ich obecność jest oczywistością, aczkolwiek nadal wywołuje poruszenie.
Jak podaje WWF Polska na terytorium naszego kraju wilki występują w 3 różnych populacjach – na południu, w polskiej części Karpat (populacja karpacka), we wschodniej części kraju (populacja bałtycka) oraz na zachód od Wisły, gdzie nasze wilki wraz z wilkami po niemieckiej stronie granicy tworzą populację środkowo-europejską, która posiada status zagrożonej w Europie.
Największym zagrożeniem dla wilka jest człowiek i jego polityka wobec ekosystemów leśnych. Ograniczanie naturalnych siedlisk wilka – np. poprzez budowanie nowych osiedli czy sieci dróg – mocno ogranicza naturalne zasoby ich pokarmu. Tymczasem zwierzę to w sposób instynktowny dąży do zdobywania pożywienia dla siebie i swojego potomstwa.
W 2019 r. oficjalne dane, podawane przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska prowadzący monitoring gatunków chronionych w Polsce, mówiły o liczebności wynoszącej około 2 tysiące osobników. Jest niewiele w porównaniu do wielkości populacji innych dzikich zwierząt. Dla przykładu, według GUS-u (w oparciu o dane PZŁ) populacja saren liczyła w 2020 r. około 885,5 tys., dzików – 75,5 tys., a jeleni szlachetnych – 276 tys. W 2022 r. liczebność saren wzrosła do 918,5 tys. a jeleni do 292,7 tys. natomiast dzików, w wyniku redukcji związanej z ASF, spadła do 55,5 tys.
Zdarza się, że wilki nie mogąc uzyskać naturalnego dla nich pokarmu, polują na zwierzęta hodowlane. Takie zachowanie powoduje sytuacje konfliktowe między hodowcami a wilkami. Ataki wilków na zwierzynę hodowlaną odnotowywaliśmy m.in. na terenie powiatu lwóweckiego. Jednego roku wilki zagryzły alpaki, kolejnego zaatakowały owce.
W ostatnich dniach października br. mieszkańcy Pławnej w gminie Lubomierz informowali o stratach w drobiu i jako winowajcę wskazywali widzianego w pobliżu domostw wilka.
czytaj także: Wilk potrącony pomiędzy Gryfowem Śląskim a Lwówkiem Śląskim
Dziś już nikogo obecność wilków w naszym regionie nie powinna dziwić. Niemniej jego obecność nadal wywołuje sporo emocji. W niedzielę wieczór 5 listopada br. wataha wilków widziana była w okolicach Krzewia Wielkiego, Radoniowa w niewielkiej odległości od drogi krajowej. Mieszkaniec, który dostrzegł przemieszczające się zwierzęta powiadomił dyżurnego Centrum Powiadamiania Ratunkowego skąd został przekierowany do Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.
Sam zgłaszający przekazał policji, iż dzwoni w celach informacyjnych. Przemieszczająca się wataha nie stanowiła bezpośredniego zagrożenia dla ludzi a tylko w takim przypadku policja mogłaby podjąć interwencję. Policjanci przekazali mężczyźnie informację o ochronie gatunku a także o postępowaniu, w razie bliskiego spotkania wilka.
Warto pamiętać, iż wilki są u siebie. Ponadto od 1998 roku są chronione w całym kraju. Wilk umieszczony został także w obu dotychczasowych wydaniach Polskiej czerwonej księgi zwierząt oraz na Czerwonej liście gatunków zagrożonych i ginących w Polsce.
Leśnicy wskazują, iż spotkania z wilkami są niezwykle rzadkie, ponieważ wilki odczuwają przed ludźmi naturalny strach. Są to inteligentne i ciekawe zwierzęta, zdarza się, że wilki mogą przyglądać się ciągnikom rolniczym czy samochodom. Mogą też podczas bezpośredniego spotkania przyglądać się nam dłuższą chwilę i nie uciekać od razu, robią tak wszystkie dzikie zwierzęta.
czytaj także: Jest zgoda na odstraszanie wilków
Jeśli jednak spotkasz w lesie wilka, który podchodzi zbyt blisko (na odległość poniżej 30 m) lub przygląda się zbyt długo i nie czujesz się komfortowo w tej sytuacji, albo też drapieżnik poszczekuje lub warczy na ciebie, podejmij następujące działania:
- Unieś ręce i machaj nimi w powietrzu. To rozprzestrzeni twój zapach, sprawi, że twoja sylwetka będzie lepiej widoczna.
- Pokrzykuj głośno ostrym tonem (lub zagwiżdż) w stronę wilka. To pozwoli mu zorientować się, że ma do czynienia z człowiekiem i że nie jest mile widziany.
- Jeśli zwierzę nie reaguje i zamiast oddalić się, podchodzi bliżej, rzucaj w niego będącymi w zasięgu ręki przedmiotami, najlepiej grudami ziemi.
- Wycofaj się spokojnie, możesz przyspieszyć, dopiero gdy masz pewność, że zwierzę jest daleko i nie interesuje się tobą.
- Jeśli masz taką możliwość, zrób zwierzęciu zdjęcie i zawiadom o zdarzeniu RDOŚ właściwe nadleśnictwo lub Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”.
“Jeśli masz taką możliwość, zrób zwierzęciu zdjęcie i zawiadom o zdarzeniu RDOŚ właściwe nadleśnictwo lub Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”. – już widzę te zdjęcia Karyn na fejsie: Takie tam z wilkiem
tez czekam na takie fotki……
W punkt 🙂 🙂 🙂
Tego się obawiam. Kolejny artykuł Selfie z wilkiem, albo Turysta zaatakowany przez oślepionego lampą błyskową aparatu wilka……
Niedługo stado kaczek przejdzie gdzieś przez ulicę nie po pasach to będą robić zdjęcia i dzwonić na Policję. Oszaleli już ludzie z tym nagrywaniem itd., co by nie było trzeba dzwonić,zenada
Jak te wilki byłe rude to wina Tuska…
Pewnie szukają czerwonego kapturka kilka po okolicy się błąka po łąkach
Pracuje w lesie . Groźniejsze od wilków są grzbiarze gdy wychodzą z krzaków jak obalam drzewo
Na lewo czy prawo?
Wszystko jest pod ochroną tylko nie ludzie
Chyba powinno być: tylko nie Polacy, bo Ukraińcy w Polsce są pod ochroną. I nie mówię tylko o ochronie zdrowia. PiS stworzył na przykład przepisy, które za gwałt na Ukraince lub wyrzucenie jej z własnego mieszkania kiedy ta nie płaci czynszu, dostaniesz większa karę, jak za taki sam czyn na Polce! O minimalnych polskich emeryturach dla Ukraińców za nasze pieniądze po zapłaceniu jednej składki ZUS w naszym kraju nie wspomnę…
No to ładnie nas urządzili.
Między innymi za te wrogie działania przeciwko Polskości odsunięto PiS od władzy, miejmy nadzieję że nowi nie będą zdrajcami.
Współczuję ludziom tam mieszkającym, mam nadzieje, że odpowiednie służby zareagują w odpowiedni sposób. Ataki na ludzi się już zdarzały, tylko czekać aż u nas będą.
Z tekstu wynika,że ograniczamy wilkom możliwość zdobywania pożywienia w innym miejscu redaktor pisze,że pogłowie zwierząt którymi wilk się żywi zwiększa się może problem polega na tym,że wilk to mądre stworzenie i nauczył się,że pies na łańcuchu mu nie ucieknie,że owca czy ciele w zagrodzie to nie to samo co kilometrami uciekający jeleń lub sarna,dobrze by było żeby przestać używać sloganów a problemem zająć się na powaznie
Trafne stwierdzenie, że wilk, w stosunku do pppatoekologów, to mądre stworzenie i jak głupi po lasach i polach nie będzie ganiał by zdobyć pożywienie. Potrzeba rozwagi zamiast sloganów, populacja i rozmieszczenie wilków powinno być limitowane.