Zarzuty zniszczenia mienia usłyszał 36-letni mieszkaniec Bolesławca. Mężczyzna podejrzany jest o zniszczenie mienia poprzez podpalenie samochodu swojej byłej partnerki. Powodem jego zachowania była złość na partnerkę w związku, iż musiał oddać jej samochód po ich rozstaniu. Teraz o dalszym losie awanturnika zadecyduje sąd. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
W miniony piątek, 16.04.2021 r., dyżurny lwóweckiej komendy powiadomiony został o pożarze samochodu zaparkowanego na ulicy Jaśkiewicza w Lwówku Śląskim. Na miejsce skierowany został partol, który potwierdził zgłoszenie. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że auto najprawdopodobniej zostało polane benzyną i podpalone. W wyniku zdarzenia spaleniu uległo częściowo wnętrze pojazdu oraz instalacja elektryczna.
Mężczyzna przed przybyciem policji oddalił się z miejsca zdarzenia, ale szybko został ujęty przez funkcjonariuszy. Powodem dla którego 36- latek dokonał zniszczenia mienia był fakt, iż był zły na byłą partnerkę, ponieważ po ich rozstaniu musiał jej oddać pojazd.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
I po co Ci to chłopie było !!!!
Mogłeś chłopie olać ja i iść swoją ścieżka życia
Ale pusty dzban. Żal dupę ściskał że z buta trzeba będzie chodzić, to teraz posiedzi piroman za dychę
Z tego co mi wiadomo to panna też z buta bedzie chodzić bo prawka nie ma!! Do tej pory dzban ja waził!!
.. dobry chłopak?
Przywiozła sobie nowego mena z bolesławca i się chłop wkurzył