Po kilkudniowych opadach deszczu dziś na ranem miejscami temperatura spadła poniżej zera. Na drogach pojawił się czarny lód i kolizje.
Środowy poranek zaskoczył nie jednego kierowcę. Po odwilży, kilkudniowych opadach deszczu i dodatniej temperaturze, dziś rano termometry wskazywały około zera. Efektem są miejscami bardzo śliskie drogi i chodniki.
Czytelnicy informują o kilku kolizjach, samochodach, które wjechały do rowu. Aczkolwiek policja na godzinę 8:15 potwierdza dwa zdarzenia.
Na Alei Wojska Polskiego w Mirsku kierujący samochodem osobowym marki Suzuki, 63- letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i jadący przed nim pojazd marki Renault prowadzony prze 59- letniego mężczyznę. Sprawca kolizji ukarany mandatem.
W Pławnej Dolnej kierująca samochodem marki KIA Cee`d wjechała w ogrodzenie posesji. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.
Dalej świętują?Czy zima zaskoczyła?
Na słynnym zakręcie na DK30 koło Radoniowa też było po 6 rano Mini w rowie. Bez nikogo w środku, z otwartymi drzwiami.