Czterech mężczyzn pracujących na czarno zatrzymali funkcjonariusze straży granicznej. Teraz cudzoziemców czeka deportacja, a pracodawcę kara do 30 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze Straży Granicznej ze Zgorzelca zatrzymali czterech obywateli Ukrainy, którzy niezgodnie z prawem pracowali w Polsce. Cudzoziemcy nie posiadali dokumentów uprawniających ich do pracy w naszym kraju oraz nie mieli pisemnie zawartych umów o pracę.
W poniedziałek 18 stycznia funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej ze Zgorzelca pełniąc służbę w jednej z miejscowości w powiecie zgorzeleckim skontrolowali dokumenty siedmiu osób wykonujących prace budowlane. Wśród kontrolowanych funkcjonariusze ujawnili, że czworo mężczyzn w wieku 33-57 lat to obywatele Ukrainy, których firma budowlana zatrudniła nielegalnie. Funkcjonariusze SG skontaktowali się właścicielem firmy, który potwierdził, że kontrolowani cudzoziemcy nie posiadają żadnych dokumentów uprawniających ich do pracy na terytorium RP, nie mają także pisemnych umów o pracę.
Komendant Placówki Straży Granicznej w Zgorzelcu, wszczął postępowanie zmierzające do wydania cudzoziemcom decyzji na podstawie których będą musieli wyjechać z Polski.
Nieuczciwy pracodawca również poniesie konsekwencje niegodnego z prawie powierzania pracy cudzoziemcom. Za takie przewinienie sąd może nałożyć na niego karę w wysokości 30 tysięcy złotych.
Jakby był wypadek to co pod wylewkę betonową czy jak ten gość co babkę w stanie zagrażającym życiu zostawił na ławce.
W Polsce z połowa Ukraińców pracuje na czarno. Co jest śmieszne zważywszy jakie mają ułatwienia aby pracować legalnie.
Mafię wyłapujcie, czym tu się chwalić po medalu z aluminium dostaniecie.