Został namierzony przez Łowców Pedofili, zakuty w kajdanki przez policję, przesłuchany przez prokuratora i … wypuszczony na wolność. Ma dozór policyjny i zakaz zbliżania się do dzieci.

W piątek 21 kwietnia 2023 roku w mediach społecznościowych pojawiła się relacja na żywo z ujęcia 64- latka podejrzewanego o pedofilię. Relacja z Leśnej transmitowana była przez Fundację ECPU Polska: ŁOWCY Pedofili, która od 2021 działa na terenie Polski aktywnie demaskując osoby popełniające przestępstwa opisane w art. 200 kodeksu karnego – seksualne wykorzystanie małoletniego.

Z relacji dowiadywaliśmy się, iż 64- latek nawiązał kontakt poprzez media społecznościowe z – jak się jemu wydawało – 12-letnią dziewczynką. Pisał z nią niewybredne wiadomości, wysyłał filmiki i zdjęcia. Prosił nastolatkę, o to, by i ona przysłała mu swoje zdjęcia.

– Okazał jej na zdjęciach swoje przyrodzenie z dedykacją: “taki fajny i duży dla Ciebie”. Tłumaczył, do czego to służy. Hurtowo przekazywał jej filmy z własnej masturbacji. Udostępnił wiele pornograficznych filmów. Nagrał i udostępnił również film, pokazujący jak… oddaje mocz. Dokładnie i wielokrotnie opisywał szczegóły stosunku seksualnego, podkreślając, na czym polega ejakulacja. Używał przy tym wulgarnych słów. – relacjonowali łowcy pedofili, którzy o ujęciu mężczyzny powiadomili lubańską policję.

Po zgłoszeniu od Fundacji na miejscu zjawili się mundurowi, zakuli podejrzewanego w kajdany i przewieźli na Komendę Powiatową Policji w Lubaniu. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna został przesłuchany w obecności prokuratora i usłyszał zarzuty.

„Prokuratura Rejonowa w Lubaniu prowadzi śledztwo przeciwko mieszkańcowi powiatu lubańskiego, podejrzanemu o czyn z art. 13 § 2 kk w zw. z art. 200a § 1 i 2 kk, tj. o usiłowanie nieudolne przestępstwa nawiązania za pośrednictwem komunikatora internetowego kontaktu z osobą małoletnią poniżej lat 15 w celu prezentowania jej treści pornograficznych i wykonania innych czynności seksualnych oraz nakłaniania do spotkania.” – wyjaśnia w odpowiedzi na pytania redakcji Lwówecki.info Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, który podkreśla, iż w sprawie nadal wykonywane są czynności procesowe.

– Janusz wyszedł jeszcze tego samego dnia, co dla nas było zaskoczeniem, bo najczęściej oni przynajmniej te 48 godzin spędzają w policyjnej izbie zatrzymań. – przyznaje w rozmowie z Lwówecki.info Alex Hunter z ECPU Polska: ŁOWCY Pedofili, który wskazuje, iż prokuratorzy mają możliwości zastosowania środków zapobiegawczych, od dozoru policyjnego po areszt tymczasowy, jednak najczęściej korzystają z tych łagodniejszych form.

– Niestety, bardzo często prokuratorzy sięgają po dozór policyjny, co z naszego ponad dwuletniego doświadczenia pokazuje tylko tyle, że ci mężczyźni wracają do tego procederu. Dwa tygodnie temu byliśmy pod Radomiem, gdzie po raz trzeci na przestrzeni siedmiu miesięcy zatrzymywaliśmy tego samego mężczyznę, który za każdym razem prokuraturze wymiguje się od osadzenia w areszcie tymczasowym zaświadczeniem lekarskim, że ma stwierdzoną chorobę Parkinsona. – wskazuje jeden z członków grupy walczącej z pedofilią w Polsce, który nie ukrywa zażenowania tak liberalnym podejściem prokuratorów do problemu, wspominając, iż za zdecydowanie mniej szkodliwe społecznie przestępstwa podejrzani dostają tymczasowy areszt.

Namierzony i zatrzymany w Leśnej koło Lubania 64- latek po usłyszeniu zarzutów nie trafił za kraty, do aresztu tymczasowego, tylko wyszedł na wolność i wrócił do domu.

„Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji połączonego z zakazem zbliżania się do miejsc przebywania dzieci, takich jak m.in. szkoły i przedszkola oraz zakazem kontaktu z osobami małoletnimi.” – dodaje rzecznik prokuratury.

Po wyjściu mężczyzny na wolność, w mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia i wskazania miejsc, w których przebywa. Internauci ostrzegają się bojąc o własne dzieci. To pokazuje jak słabo działa Polskie Państwo w tym zakresie.

– Ponad dwa lata robię to, co robię, próbuję właśnie za pośrednictwem mediów pokazać, że ten problem w Polsce istnieje i on nie jest marginalny, tylko jest bardzo poważny. Ja przez te dwa lata skutecznie zdemaskowałem i oddałem w ręce wymiaru sprawiedliwości 220 takich osobników. To pokazuje, że skala problemu jest ogromna. Internet skraca odległość pomiędzy pedofilem a dzieckiem i ułatwia im działanie. – wskazuje Alex Hunter, który przyznaje, iż bardzo często w telefonach ujętych mężczyzn znajdują zdjęcia i filmiki zrobione, nagrane przez namówione do tego dzieci, przy czym nie są to zdjęcia komunijne.

Fundacja funkcjonuje od nieco ponad dwóch lat. Środki na działalność pozyskuje z wpłat ludzi dobrej woli, ze zrzutek. Jednak jak podkreśla nasz rozmówca, bardzo często jest tak, że działania realizowane są za własne pieniądze członków grupy. Tak też było w przypadku wyjazdu do Leśnej w powiecie lubańskim. Mimo to społecznicy nie poddają się, bo widzą przerażającą skalę problemu.

– My za pośrednictwem mediów próbujemy to pokazać, próbujemy to nagłaśniać. Po pierwsze żeby obudzić rodzicielską świadomość, czy opiekuńczą świadomość osób, które mają pod swoją kuratelą osoby nieletnie, żeby zrozumieli, że ten internet jest potrzebny, ale tam też czai się zło i to jest zło na wyciągniecie ręki. – wskazuje Alex Hunter, który przyznaje, iż bardzo często zdarza się, że dzieci już nawet w wieku 12, 13 lat związują się emocjonalnie z tym poznanym w internecie „przyjacielem”, uciekają z domu i jadą przez całą Polskę do niego.

– Próbujemy obudzić rodziców, ale także poprzez skalę publikacji medialnych pragniemy pokazać osobom rządzącym, że ten problem istnieje. – podkreśla członek grupy walczącej z pedofilią, który zaznacza, iż odcinają się oni od jakiejkolwiek polityki i starają się nie pokazywać swoich poglądów, jednak mają głęboką nadzieję, że w najbliższych wyborach parlamentarnych temat problemów związanych z pedofilią w Polsce będzie jednym z ważniejszych tematów w debatach publicznych.

– Nie ukrywam, że pokładam w zbliżającej się kampanii wyborczej nadzieję, że temat problemu związanego z pedofilią w Polsce stanie się jednym z filarów tej kampanii. Ważne, żeby była to poważna, mocno zaangażowana dyskusja na forum publicznym, żeby to wszystko zaczęło wreszcie nabierać rumieńców, żeby wreszcie ludzie zobaczyli, że to jest skala, której nie da się zamieść pod dywan. – wskazuje łowca pedofili, który podkreśla, iż jest mu obojętne, która partia pierwsza podejmie ten temat, byle byłoby to robione skutecznie.

Nasz rozmówca wskazuje, iż problem nie dotyczy tylko liberalnej postawy prokuratury, ale także wyjątkowo łagodnych wyroków, jakie zapadają w takich sprawach.

– W 99 procent takich przypadków jest to wyrok 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i powiedzmy 2, 3 tysiące złotych grzywny. To jest żadna kara! Naszym marzeniem by było, żeby do kodeksu karnego art. 200 wprowadzono takie zapisy, które z automatu nakazywałby zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu, bez dyskusyjnie tu, bez opcji dozoru. Po drugie bezwzględne więzienie. Nie kara ograniczenia wolności i opaska na nogę, nie wyrok w zawieszeniu, tylko bezwzględne więzienie i tak powiedzmy od 5 lat w górę. – podkreśla w rozmowie z Lwówecki.info Alex Hunter z Fundacji ECPU Polska: ŁOWCY Pedofili.

Skoro Fundacji w ciągu dwóch lat udało się wskazać 220 podejrzanych, to wychodzi 2 na tydzień(!). Gdzie są w tej sytuacji organy ścigania? Czy nasze dzieci są jeszcze bezpieczne? Jakie jest Wasze zdanie? Czy dobrze się stało, że podejrzany z Leśnej wyszedł na wolność? Czy może mężczyzna powinien zostać odizolowany od społeczeństwa poprzez areszt tymczasowy?